Precz z fałszywymi prorokami prawicy

Kon­ser­wa­tyw­ni poli­ty­cy w USA od daw­na pró­bu­ją zdo­być wybor­ców i sojusz­ni­ków w ramach tzw. Czar­ne­go Kościo­ła – uwa­ża pre­zes Afri­can Ame­ri­can Mini­sters In Action (AAMA), bap­ty­stycz­ny pastor Timo­thy McDo­nald. Na blo­gu usto­sun­ko­wał się do pro­ce­su upo­li­tycz­nia­nia śro­do­wisk reli­gij­nych. Chrze­ści­ja­nie nale­żą­cy do sze­re­gu orga­ni­za­cji sku­pia­ją­cych Afro­ame­ry­ka­nów zna­ni są z poglą­dów libe­ral­nych. Według McDo­nal­da postę­po­wość Czar­ne­go Kościo­ła wyni­ka z apro­ba­ty jego człon­ków wobec podej­mo­wa­nych od cza­sów Mar­ti­na Luthe­ra Kin­ga takich tema­tów, jak pra­wa czło­wie­ka oraz spra­wie­dli­wość spo­łecz­na.

McDo­nald prze­ko­nu­je, że postę­po­wość Czar­ne­go Kościo­ła wyni­ka z apro­ba­ty jego człon­ków wobec podej­mo­wa­nych od cza­sów Mar­ti­na Luthe­ra Kin­ga tema­tów takich, jak pra­wa czło­wie­ka oraz spra­wie­dli­wość spo­łecz­na. Pastor McDo­nald okre­ślił kon­ser­wa­tyw­nych poli­ty­ków „fał­szy­wy­mi pro­ro­ka­mi pra­wi­cy” oraz wezwał do prze­ciw­dzia­ła­nia ich wpły­wom w Koście­le.

Nie­ste­ty pró­by zaskar­bie­nia sobie uwa­gi Czar­ne­go Kościo­ła przez kon­ser­wa­ty­stów w kwe­stii np.: mał­żeństw jed­no­pł­cio­wych oka­za­ły się bar­dzo pomyśl­ne – oce­nia McDo­nald. W ostat­nim cza­sie zna­ny z kon­ser­wa­tyw­nych poglą­dów pre­zy­dent G. Bush kil­ka­krot­nie apro­bo­wał dzia­ła­nia pro­spo­łecz­ne przed­sta­wi­cie­li Czar­ne­go Kościo­ła, a wio­dą­cy afro­ame­ry­kań­scy pasto­ro­wie z nadzie­ją wypo­wia­da­li się o wspar­ciu pra­wi­co­wych poli­ty­ków. Owo­cem współ­pra­cy było mię­dzy inny­mi powsta­nie orga­ni­za­cji Offi­ce of Faith-Based Ini­tia­ti­ves.

Jestem zasmu­co­ny fak­tem, iż moi kole­dzy tak łatwo dają się zawłasz­czyć przez kon­ser­wa­tyw­nych poli­ty­ków – stwier­dza wie­leb­ny Timo­thy McDo­nald, któ­re­go orga­ni­za­cja posia­da ponad 5000 ośrod­ków na tere­nie całe­go USA. Według McDo­nal­da AAMA powin­na bar­dziej rady­kal­nie sprze­ci­wić się kon­ser­wa­ty­stom i gło­śno wyra­żać swo­je popar­cie dla pro­gre­syw­nych ini­cja­tyw.