Rocznica “spisku prochowego” — okazja do przebaczenia
- 8 listopada, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Co roku, 5 listopada, Anglicy obchodzą rocznicę “spisku prochowego”. W tym roku przypada jego czterechsetna rocznica. 5 listopada 1605 roku grupa katolików zamierzała wysadzić w powietrze parlament zabijając króla i setki dygnitarzy. Z okazji udaremnienia spisku co roku na stosie palony jest Guy Fawkes, jeden ze spiskowców. Tegoroczna rocznica stała się okazją do porównań tego wydarzenia do ataku na World Trade Center w Nowym Jorku w 2001 roku. […]
Co roku, 5 listopada, Anglicy obchodzą rocznicę “spisku prochowego”. W tym roku przypada jego czterechsetna rocznica. 5 listopada 1605 roku grupa katolików zamierzała wysadzić w powietrze parlament zabijając króla i setki dygnitarzy. Z okazji udaremnienia spisku co roku na stosie palony jest Guy Fawkes, jeden ze spiskowców.
Tegoroczna rocznica stała się okazją do porównań tego wydarzenia do ataku na World Trade Center w Nowym Jorku w 2001 roku. Skutki tak wielkiej eksplozji w 1605 roku byłyby wielokrotnie bardziej niszczycielskie niż ataki z września 2001 — mówi Antonia Fraser, historyk.
Podkreśla jednak, że spiskowcy kierowali się tą samą motywacją co Mohamed Atta i jego grupa. W tym roku 5 listopada był też okazją do przypominania, że “spisek prochowy” jest tym, co dzieli rzymskich katolików i anglikanów. Katolikom często wypomina się “podwójną wierność” — swojemu krajowi i Watykanowi. Dla Anglika zamach na monarchę jest czynem wręcz niewyobrażalnym. Czy jednak, po 400 latach, Fawkes nie odpokutował już swej winy? — pyta Antonia Fraser. — Być może potrzeba nam trochę więcej chrześcijańskiego przebaczenia.