Sąd zezwolił na łamanie sumienia

Od 18 sierp­nia leka­rze w Kali­for­nii nie mają pra­wa odmó­wić wyko­na­nia zabie­gu medycz­ne­go, nawet jeśli stoi to w nie­zgo­dzie z ich wia­rą, orzekł Sąd Naj­wyż­szy Kali­for­nii. Oświad­cze­nie sędziów to rezul­tat pro­ce­su, jaki wyto­czy­ła les­bij­ka, kto­rej lekar­ka odmó­wi­ła wyko­na­nia zabie­gu sztucz­ne­go zapłod­nie­nia, prze­ko­nu­jąc, że jest to nie­zgod­ne z jej wia­rą. O spra­wie poin­for­mo­wał Los Ange­les Times.

Guada­lu­pe T. Beni­tez, 36-lat­ka, któ­ra jest mat­ką trój­ki dzie­ci, zgło­si­ła sie kil­ka lat temu do kli­ni­ki Wome­n’s Care Medi­cal Gro­up w mie­ście Vista, ponie­waz chcia­ła być zapłod­nio­na sper­mą ano­ni­mo­we­go daw­cy i wycho­wać kolej­ne dziec­ko razem ze swo­ją part­ner­ką. Jedn­ka dr Chri­sti­ne Bro­dy, gine­ko­log-położ­na odpo­wie­dzial­na za wyko­na­nie zabie­gu in-vitro, odmó­wi­ła.

Dr Douglas Fen­ton, gine­ko­log z tego same­go szpi­ta­la, powie­dział Guada­lu­pe Beni­tez, że per­so­nel nie czu­je się na siłach, by prze­pro­wa­dzić u niej zabieg i pora­dził poszu­kać inne­go miej­sca, w któ­rym mógł­by on zostać wyko­na­ny. Kobie­ta posłu­cha­ła jego rady i uro­dzi­ła syna w lutym 2003 r. Oprócz tego posta­no­wi­ła wnieść do sądu spra­wę prze­ciw­ko dr. Bro­dy, któ­rą oskar­ży­ła o dys­kry­mi­na­cję ze wzglę­du na orien­ta­cję sek­su­al­ną. Lekar­ka tłu­ma­czy­ła się, że nie wyko­na­ła zabie­gu nie dla­te­go, że powód­ka jest les­bij­ką, ale dla­te­go, że prze­ko­na­nia reli­gij­ne zabra­nia­ją jej poma­gać oso­bom nie żyją­cym w związ­kach mał­żeń­skich.

Spra­wa toczy­ła się kil­ka lat, aż doszła do naj­wyż­sze­go sądu sta­no­we­go. W oświad­cze­niu sędzio­wie napi­sa­li: Pierw­sza popraw­ka do Kon­sty­tu­cji doty­czą­ca wol­no­ści wyzna­nia nie zwal­nia niko­go z prze­strze­ga­nia prze­pi­sów anty­dy­skry­mi­na­cyj­nych. Co wię­cej, każ­dy oby­wa­tel ma pra­wo do opie­ki medycz­nej i rów­ne­go trak­to­wa­nia u leka­rza. Obroń­cy lekar­ki prze­wi­du­ją, że w związ­ku z tym pre­ce­den­sem, nie­któ­rzy leka­rze prze­sta­ną w ogó­le wyko­ny­wać zabie­gi in vitro, bo prze­kaz jest jasny: albo wyko­nu­je się je wszyst­kim, któ­rzy tego chcą, albo niko­mu. Przed­sta­wi­ciel­ki orga­ni­za­cji les­bij­skich twier­dzą jed­nak, że wyrok jest kro­kiem ku peł­nej rów­no­ści wszyst­kich oby­wa­te­li. Les­bij­kom bar­dzo czę­sto odma­wia się zapłod­nie­nia in vitro. Prak­tycz­nie codzien­nie mamy w tej spra­wie tele­fo­ny, mówi Jen­ni­fer C. Pizer ze sto­wa­rzy­sze­nia Lamb­da Legal.

- To nie jest zwy­cię­stwo moje czy zwy­cię­stwo les­bi­jek. To wygra­na dla każ­de­go, ponie­waż kazży może być następ­nym celem, jeśli leka­rze wybie­ra­ją sobie pacjen­tów zgod­nie ze swo­imi reli­gij­ny­mi prze­ko­na­nia­mi, powie­dzia­ła po ogło­sze­niu wyro­ku Guada­lu­pe Beni­tez.