Śmierć chrześcijanina w wietnamskim areszcie

Jeden ze star­szy­chw­spól­no­ty nale­żą­cej do ofi­cjal­nie uzna­wa­ne­go przez Wiet­nam Kościo­ła Ewan­ge­li­kal­ne­go zgi­nął w mar­cu dzień po osa­dze­niu go w aresz­cie. Jako powód śmier­ci wła­dze poda­ły przy­pad­ko­we pora­że­nie prą­dem przez kon­takt ręki aresz­to­wa­ne­go z gniazd­kiem elek­trycz­nym. Jed­nak oso­by, któ­re widzia­ły zwło­ki zmar­łe­go uwa­ża­ją, że śmierć mogła nastą­pić wsku­tek pobi­cia i tor­tur.

Vam Nga­ij Vaj został aresz­to­wa­ny 16 mar­ca pod zarzu­tem “nisz­cze­nia lasu” kie­dy wraz z żoną oczysz­czał swo­je pole z zaro­śli. Dzień póź­niej już nie żył. Zarzut “nisz­cze­nia lasu” jest uży­wa­ny czę­sto w sto­sun­ku do chrze­ści­jan na tere­nach wiej­skich.