Społeczeństwo

Stosowanie eutanazji wobec chorych psychicznie


Zasto­so­wa­nie euta­na­zji wobec trzech osób cho­rych na cho­ro­bę Hun­ting­to­na (scho­rze­nie pole­ga­ją­ce na stop­nio­wym wcho­dze­niu w obłęd psy­chicz­ny), jak też na czwar­tej oso­bie cho­rej na cho­ro­bę Alzhe­ime­ra, spo­wo­do­wa­ło reak­cję wie­lu leka­rzy i spe­cja­li­stów w zakre­sie ety­ki, któ­rzy doma­ga­ją się zmian w holen­der­skim Pra­wie Euta­na­zji. Pra­wo to wyklu­cza euta­na­zję cho­rych psy­chicz­nie (pozwa­la na pomoc w popeł­nie­niu samo­bój­stwa tyl­ko bez­na­dziej­nie cho­rym, któ­rych cier­pie­nie fizycz­ne unie­moż­li­wia jaką­kol­wiek egzy­sten­cję). Kary za zła­ma­nie […]


Zasto­so­wa­nie euta­na­zji wobec trzech osób cho­rych na cho­ro­bę Hun­ting­to­na (scho­rze­nie pole­ga­ją­ce na stop­nio­wym wcho­dze­niu w obłęd psy­chicz­ny), jak też na czwar­tej oso­bie cho­rej na cho­ro­bę Alzhe­ime­ra, spo­wo­do­wa­ło reak­cję wie­lu leka­rzy i spe­cja­li­stów w zakre­sie ety­ki, któ­rzy doma­ga­ją się zmian w holen­der­skim Pra­wie Euta­na­zji.

Pra­wo to wyklu­cza euta­na­zję cho­rych psy­chicz­nie (pozwa­la na pomoc w popeł­nie­niu samo­bój­stwa tyl­ko bez­na­dziej­nie cho­rym, któ­rych cier­pie­nie fizycz­ne unie­moż­li­wia jaką­kol­wiek egzy­sten­cję). Kary za zła­ma­nie tego pra­wa mogą dojść nawet do dwu­na­stu lat pozba­wie­nia wol­no­ści. Tym­cza­sem Kole­gium Leka­rzy wska­za­ło, że wraz ze sta­rze­niem się lud­no­ści poja­wił się pro­blem osób, któ­re nie cier­pią więk­sze­go bólu, ale stwier­dzi­ły w spo­sób wyraź­ny, że chcia­ły­by umrzeć zanim utra­cą zmy­sły, sta­ną się cho­re psy­chicz­nie.

Deba­ta na ten temat poja­wi­ła się ponow­nie po tym, jak Gene­ral­na Pań­stwo­wa Komi­sja ds. Kon­tro­li Euta­na­zji w Holan­dii odło­ży­ła do archi­wum trzy spra­wy, któ­re opi­sy­wa­ły euta­na­zję osób cho­rych na cho­ro­bę Hun­ting­to­na, przy czym żad­na z tych osób nie znaj­do­wa­ła się jesz­cze w koń­co­wej fazie cho­ro­by. We wszyst­kich tych trzech przy­pad­kach zaak­cep­to­wa­no argu­men­ta­cję, że per­spek­ty­wa wej­ścia w nie­unik­nio­ny obłęd po tym, jak już utra­ci­ło się zdol­ność nor­mal­ne­go poru­sza­nia się, jest cier­pie­niem unie­moż­li­wia­ją­cym egzy­sten­cję. Towa­rzy­szą­cy tym cho­rym leka­rze wpierw, zgod­nie z ist­nie­ją­cym pra­wem, spraw­dzi­li, jaka jest wola pacjen­tów, jak też skon­sul­to­wa­li przy­pad­ki z inny­mi leka­rza­mi. Następ­nie poin­for­mo­wa­li o wszyst­kim jed­ną z pię­ciu regio­nal­nych komi­sji, któ­re mają za zada­nie obser­wo­wać ich spo­sób dzia­ła­nia.

Cho­ciaż nie wsz­czę­to postę­po­wa­nia prze­ciw leka­rzom, któ­rzy doko­na­li powyż­szych euta­na­zji, to jed­nak komi­sja nad­zo­ru­ją­ca zabie­gi euta­na­zji posta­wi­ła spra­wę jasno — “obłęd” potrze­bu­je bar­dziej ści­słej dia­gno­zy, ani­że­li przy­pad­ki, gdzie cho­dzi tyl­ko o przy­pa­dek cho­ro­by fizycz­nej. W przy­pad­ku cho­re­go na cho­ro­bę Alzhe­ime­ra, lekarz wyja­śnił, że cier­pie­nie cho­re­go było nie­zno­śne. Jako że nie ukrył przy­pad­ku doko­na­nej euta­na­zji i oddał się w ręce spra­wie­dli­wo­ści, całą spra­wę uzna­no za zamknię­tą, a leka­rza pozo­sta­wio­no w spo­ko­ju.

Wobec fak­tu, że ilość ofi­cjal­nie zare­je­stro­wa­nych przy­pad­ków euta­na­zji w Holan­dii cią­gle ule­ga zmniej­sze­niu, Gene­ral­na Pań­stwo­wa Komi­sja ds. Kon­tro­li Euta­na­zji przy­po­mi­na leka­rzom, “aby nie bali się praw­ni­ków”. W ubie­głym roku zgło­szo­no 1815 przy­pad­ków pomo­cy w umie­ra­niu. Jed­nak­że przed trze­ma laty, kie­dy jesz­cze nie ist­nia­ło na ten temat ofi­cjal­ne pra­wo, leka­rze przy­zna­li się do znacz­nie więk­szej licz­by euta­na­zji — 2123.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.