Szkockie Kościoły o niepodległości
- 2 września, 2014
- przeczytasz w 2 minuty
Trzy największe Kościoły chrześcijańskie w Szkocji — (reformowany) Kościół Szkocji, Kościół rzymskokatolicki i Szkocki Kościół Episkopalny są neutralne w kwestii niepodległości Szkocji.18 września odbędzie się referendum ws. odłączenia Szkocji od Wielkiej Brytanii. Podczas dorocznego Zgromadzenia Generalnego Kościoła Szkocji w maju br. podtrzymano zasadę neutralności Kościoła, jednak podczas synodu przeprowadzono debatę, podczas której mocno zabrzmiały głosy zwolenników niepodległości Szkocji. W sierpniu br. grupa prawie 40 wpływowych […]
Trzy największe Kościoły chrześcijańskie w Szkocji — (reformowany) Kościół Szkocji, Kościół rzymskokatolicki i Szkocki Kościół Episkopalny są neutralne w kwestii niepodległości Szkocji.18 września odbędzie się referendum ws. odłączenia Szkocji od Wielkiej Brytanii.
Podczas dorocznego Zgromadzenia Generalnego Kościoła Szkocji w maju br. podtrzymano zasadę neutralności Kościoła, jednak podczas synodu przeprowadzono debatę, podczas której mocno zabrzmiały głosy zwolenników niepodległości Szkocji. W sierpniu br. grupa prawie 40 wpływowych duchownych Kościoła Szkocji upubliczniła petycję, w której opowiadają się za niezależnością kraju. — To referendum to życiowa szansa — powiedział ks. Andrew McLellan, jeden z sygnatariuszy i były moderator (zwierzchnik) Kościoła Szkocji.
Również najważniejsi reprezentanci Kościoła rzymskokatolickiego w Szkocji zadeklarowali neutralność w kwestii referendum — arcybiskup St Andrews i Edynburga Leo Cushley oraz arcybiskup Glasgow Philip Tartaglia zaapelowali do katolików o udział w debacie społecznej oraz udział w referendum.
Także i prymas Szkockiego Kościoła Episkopalnego abp David Chillingworth zaznaczył, że jego Kościół jest neutralny w przedmiotowej sprawie, a w artykule dla anglikańskiego tygodnika Church Times podkreślił nawet, że Kościół powinien się w kwestii referendum zachować „agnostycznie”. — Fakt, że Kościoły zdecydowały się być neutralne lub agnostyczne nie oznacza, że nie jesteśmy częścią debaty. Szkocki Kościół Episkopalny coraz bardziej postrzega się jako historyczny, szkocki Kościół i chce działać bez względu na przypinaną mu łatkę „angielskiego Kościoła” — napisał prymas.