UE inwigiluje obrońców życia
- 22 maja, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Jedna z komisji Unii Europejskiej, która od dawna finansuje propagowanie zabijania dzieci poczętych w krajach III Świata powołała specjalną komórkę, która śledzi działania obrońców życia, mają oni bowiem stanowić zagrożenie dla unijnej polityki — informuje o tym “Nasz Dziennik”. Komisję Europejską zirytowała inicjatywa kilkudziesięciu deputowanych Parlamentu Europejskiego, którzy na początku maja w liście do komisarza Nielsona zaprotestowali przeciw finansowaniu z pieniędzy unijnych podatników zabijania […]
Jedna z komisji Unii Europejskiej, która od dawna finansuje propagowanie zabijania dzieci poczętych w krajach III Świata powołała specjalną komórkę, która śledzi działania obrońców życia, mają oni bowiem stanowić zagrożenie dla unijnej polityki — informuje o tym “Nasz Dziennik”.
Komisję Europejską zirytowała inicjatywa kilkudziesięciu deputowanych Parlamentu Europejskiego, którzy na początku maja w liście do komisarza Nielsona zaprotestowali przeciw finansowaniu z pieniędzy unijnych podatników zabijania poczętych dzieci w ramach unijnych “programów pomocowych” — piszą dziennikarze “ND”.
Według irlandzkiej gazety, Bruksela chce inwigilować “ekstremistyczne organizacje” pro life. Powołana do tego celu specjalna komórka ma zajmować się monitorowaniem wszelkich informacji rozpowszechnianych przez organizacje obrońców życia. Komisja Europejska chce również zapobiec temu, aby poparcie dla akcji podejmowanych przez środowiska obrońców życia nie zagroziło realizacji postanowień konferencji kairskiej z 1994 roku. Przewidywały one m.in. propagowanie środków antykoncepcyjnych i wczesnoporonnych, a także zachęcały poszczególne kraje do wprowadzania w szkołach edukacji seksualnej.
Odpowiedzialny za finansowanie takich projektów na świecie komisarz ds. rozwoju Poul Nielson zaniepokoił się działaniami “zdeterminowanych i wyposażonych w środki finansowe” obrońców życia. Okazało się, że obawy Brukseli wzbudziły szczególnie inicjatywy amerykańskich działaczy, a zwłaszcza możliwość blokowania przez nich unijnych programów, które finansują zabijanie poczętych dzieci w krajach Trzeciego Świata.
Naciski amerykańskich obrońców życia na administrację prezydenta George’a W. Busha zaowocowały jego decyzją o wstrzymaniu finansowania organizacji propagujących i wspierających zabijanie poczętych dzieci na świecie. Wywołała ona furię w Brukseli. By “zrekompensować” międzynarodowym organizacjom aborcyjnym “straty” z powodu wycofania się USA z ich finansowania, Unia przeznaczyła dodatkowe miliony euro.
Na początku tego roku Parlament Europejski przyjął propozycję Komisji Europejskiej, która zwiększa do 74 mln euro środki finansowe z unijnego budżetu na 2003 rok, przeznaczone na finansowanie zabijania poczętych dzieci w krajach Trzeciego Świata w ramach unijnej regulacji o “reprodukcyjnym i seksualnym zdrowiu i prawach w krajach rozwijających się”.