W Chinach żyje tylko 16 milionów chrześcijan?
- 22 sierpnia, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Chiny posiadają tylko 16 milionów chrześcijan, nie zaś 80 milionów, jak uważają zachodni dysydenci i Watykan, oświadczył biskup Deng Fucun, zastępca prezydenta „Religijnego Ruchu Patriotycznego”, organizacji powołanej przez reżim komunistyczny w Chinach, w skład którego wchodzi 6 oficjalnych religii kraju. „Bylibyśmy szczęśliwi mogąc liczyć na 80 milionów wierzących chrześcijan, ale rzeczywistość nie jest taka”- oświadczył biskup Deng, cytowany w niezależnym dzienniku „South China Morning […]
Chiny posiadają tylko 16 milionów chrześcijan, nie zaś 80 milionów, jak uważają zachodni dysydenci i Watykan, oświadczył biskup Deng Fucun, zastępca prezydenta „Religijnego Ruchu Patriotycznego”, organizacji powołanej przez reżim komunistyczny w Chinach, w skład którego wchodzi 6 oficjalnych religii kraju. „Bylibyśmy szczęśliwi mogąc liczyć na 80 milionów wierzących chrześcijan, ale rzeczywistość nie jest taka”- oświadczył biskup Deng, cytowany w niezależnym dzienniku „South China Morning Post”.
Chiny, które zerwały kontakty z Watykanem w 1958 r., uznają jedynie za chrześcijan osoby należące do Kościołów zarejestrowanych w Katolickim Kościele Patriotycznym i w oficjalnym Kościele Protestanckim, a nie te, które należą do coraz bardziej wzrastającej liczby wspólnot ewangelikalnych i do prześladowanego podziemnego, wiernego papieżowi Kościoła katolickiego. Chociaż Partia Komunistyczna Chin, która liczy 69 milionów członków, oficjalnie uważa się za ateistyczną, to Konstytucja kraju pozwala na istnienie 6 oficjalnych religii: katolicyzmu, protestantyzmu, konfuncjonizmu, taoizmu, buddyzmu i islamu.
Według informacji podanej przez Katolicki Kościół Patriotyczny, w Chinach jest zarejestrowanych 5.200.000 katolików i około 11.000.000 protestantów. Tymczasem Watykan oświadcza, że podziemny Kościół katolicki liczy ponad 8 milionów wiernych, którzy uczestniczą w mszach odprawianych w tajemnicy w ich domach, chociaż grozi im za to więzienie.
Według Fundacji Kunga, w Chinach istnieją dziesiątki milionów batystów i luteranów, nie mówiąc już o zielonoświątkowcach i innych chrześcijańskich grupach i o wielu tysiącach wiernych Kościoła prawosławnego.
Przynajmniej 10 biskupów i 25 księży i seminarzystów katolickich znajduje się w chwili obecnej w więzieniu, w obozach pracy przymusowej lub w domowym areszcie, zwłaszcza w Hebei, w głównym ośrodku rzymskiego katolicyzmu w Chinach. Chrzczenie, prozelityzm i nauczanie religii osób poniżej 18 roku życia jest w Chinach zabronione i karane więzieniem lub zamknięciem w obozach pracy.
Według Katolickiego Stowarzyszenia Patriotycznego rząd w Chinach pragnie pozwolić na wybudowanie nowej katedry w Pekinie, co ma być związane z Igrzyskami Olimpijskimi w 2008 r., chociaż dalej będzie się sprzeciwiał wszelkim prozelitycznym kampaniom.
Niektórzy zachodni dyplomaci proponują rządowi Chin pójście na kompromis w stylu kubańskim i wietnamskim, gdzie chrześcijanie mogą żyć większą wolnością, aniżeli w Chinach, chociaż tamtejsze rządy również są komunistyczne. Chiny nie posiadają stosunków dyplomatycznych z Watykanem. Katolików w tym kraju, tak jak w Rosji nie może odwiedzić papież Jan Paweł II.
Największą religią Chin jest buddyzm (około 100 milionów), następnie taoizm (jedyna religia pochodząca z Chin), konfucjonizm (bardziej jest filozofią, aniżeli religią) i islam (muzułmanie bardziej są skupieni w północno-zachodniej części kraju).