Wielki triumf ateizmu
- 19 grudnia, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Co zostanie po wyrzuceniu Chrystusa ze świąt Bożego Narodzenia? Polityczna poprawność, która nikogo nie satysfakcjonuje, i triumf ateizmu. Do takich wniosków dochodzi australijska gazeta “The Age” — analizując wszystkie ślady wyrzucania Boga ze świętowania chrześcijańskiego do niedawna Bożego Narodzenia. Święto Bożego Narodzenia, nie tylko zresztą w Australii, jest już świętem całkowicie świeckim, poświęconym wyłącznie komercyji, kupowaniu prezentów, ewentualnie, choć to już niekonieczny dodatek — spotkaniu z rodziną. Do niedawna jednak […]
Co zostanie po wyrzuceniu Chrystusa ze świąt Bożego Narodzenia? Polityczna poprawność, która nikogo nie satysfakcjonuje, i triumf ateizmu. Do takich wniosków dochodzi australijska gazeta “The Age” — analizując wszystkie ślady wyrzucania Boga ze świętowania chrześcijańskiego do niedawna Bożego Narodzenia.
Święto Bożego Narodzenia, nie tylko zresztą w Australii, jest już świętem całkowicie świeckim, poświęconym wyłącznie komercyji, kupowaniu prezentów, ewentualnie, choć to już niekonieczny dodatek — spotkaniu z rodziną. Do niedawna jednak — przy okazji szaleństwa zakupowego, można było jeszcze wspominać o takich “drobiazgach” związanych ze świętami — jak ich nazwa czy imię tego, który się narodził.
Ten okres tolerancji, przynajmniej w Australii, powoli dobiega jednak końca. W urzędach państwowych, radach miejskich czy szkołach państwowych — słowo Jezus jest zakazane, a religijne “Boże Narodzenie” jest powoli wypierane przez “neutralne” określenie “okres świąteczny”, którego celem jest niesienie pokoju.
Coraz częściej nawet Santa Claus, którego od dawna trudno określić św. Mikołajem, jest już dla wielu przesadnie “religijny”.
Minister Transporu Australii Peter Batchelor — na kartkach świątecznych zdecydował się w tym roku zamieścić aborygeńskie sny, które — jako żywo — ze świętami Bożego Narodzenia nie mają nic wspólnego. Podobne decyzje podjęło sporo lokalnych władz, które postanowiły zorganizować wolne od chrześcijaństwa (Christian-free) obchody Bożego Narodzenia, czy wysłać takie kartki.
- Wyrzucając Chrystusa ze świąt Bożego Narodzenia decydujemy o tym, że będą to świąte wyłącznie konsumeryzmu — przestrzega katolicki biskup Mark Coleridge.
Wszystkie te pomysły dokonywane są pod płaszczykiem otwartości na inność. To otwartość prowadzić do wyrzucania Chrystusa, czy chrześcijańskiej symboliki z chrześcijańskich w końcu świąt. Prawda jest jednak, zdaniem Caroline Miley — pisarki chrześcijańskie, znacznie bardziej brutalna. — To jest triumf ateizmu, jako filozofii. Nie ma on nic wspólnego z triumfem międzykulturowości, ale zwyczajnie jest to zwycięstwo filozofii antyreligijnej — podkreśla.