Wspólnota żydowska zaniepokojona mszami za Arafata
- 27 listopada, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Palestyńska wspólnota w Chile zapowiedziała mszę za Arafata w katolickiej katedrze w Santiago, na której mają być obecni dyplomaci, parlamentarzyści, a nawet prezydent kraju. Tymczasem msza niepokoi tamtejszą wspólnotę żydowską, która uważa, że będzie to okazja do jeszcze większego uwielbienia „terrorystycznego przywódcy”. Obarczają oni Arafata odpowiedzialnością za zamordowanie tysięcy osób, pozostawienie Palestyny w nędzy i daleko od negocjacji z Izraelem. Dla nich usprawiedliwienie metod walki Arafata i uważanie go za „człowieka pokoju” […]
Palestyńska wspólnota w Chile zapowiedziała mszę za Arafata w katolickiej katedrze w Santiago, na której mają być obecni dyplomaci, parlamentarzyści, a nawet prezydent kraju. Tymczasem msza niepokoi tamtejszą wspólnotę żydowską, która uważa, że będzie to okazja do jeszcze większego uwielbienia „terrorystycznego przywódcy”.
Obarczają oni Arafata odpowiedzialnością za zamordowanie tysięcy osób, pozostawienie Palestyny w nędzy i daleko od negocjacji z Izraelem. Dla nich usprawiedliwienie metod walki Arafata i uważanie go za „człowieka pokoju” jest czystym nieporozumieniem, bo niepodległość Palestyny nie powinna usprawiedliwiać terrorystycznych środków przemocy użytych przez zmarłego niedawno palestyńskiego przywódcę.
Również w Panamie, w listopadzie br., wspólnota palestyńska odprawiła podobną mszę za Arafata w narodowym sanktuarium kraju, której przewodniczył rzymskokatolicki biskup Carlos María Ariz, biskup Diecezji Colón.