Społeczeństwo

Z lękiem o życiu


Zwy­kle nie­chęt­nie czy­tam listy, sło­wa i ape­le Epi­sko­pa­tu. Są one napi­sa­ne języ­kiem her­me­tycz­nym, trud­no zro­zu­mia­łym i naszpi­ko­wa­ne cyta­ta­mi z papie­ża do takie­go stop­nia, że trud­no je czy­tać. Tym razem język i styl są podob­ne, ale … prze­sła­nie “Ape­lu” i “Sło­wa” skie­ro­wa­nych do kato­li­ków przed wej­ściem Pol­ski do UE spra­wi­ły, że czy­ta­łem je ze spo­rą przy­jem­no­ścią. Bisku­pi w obu tek­stach przy­po­mnie­li bowiem zapo­mnia­ne już nie­co w deba­cie publicz­nej praw­dy o obo­wiąz­kach i zada­niach kato­li­ków w pań­stwie. Jasno, choć […]


Zwy­kle nie­chęt­nie czy­tam listy, sło­wa i ape­le Epi­sko­pa­tu. Są one napi­sa­ne języ­kiem her­me­tycz­nym, trud­no zro­zu­mia­łym i naszpi­ko­wa­ne cyta­ta­mi z papie­ża do takie­go stop­nia, że trud­no je czy­tać. Tym razem język i styl są podob­ne, ale … prze­sła­nie “Ape­lu” i “Sło­wa” skie­ro­wa­nych do kato­li­ków przed wej­ściem Pol­ski do UE spra­wi­ły, że czy­ta­łem je ze spo­rą przy­jem­no­ścią.

Bisku­pi w obu tek­stach przy­po­mnie­li bowiem zapo­mnia­ne już nie­co w deba­cie publicz­nej praw­dy o obo­wiąz­kach i zada­niach kato­li­ków w pań­stwie. Jasno, choć oczy­wi­ście z wła­ści­wą dys­kre­cją, bez wymie­nia­nia kon­kret­nych par­tii, przy­po­mi­na­ją: jeśli jesteś oso­bą wie­rzą­cą, ale tak­że jeśli wie­rzysz, że czło­wie­ko­wi nale­żą się pew­ne pra­wa nie­za­leż­ne od tego jak jest duży i z ilu komó­rek się skła­da, nie masz pra­wa gło­so­wać na SLD, SDPL czy Unię Pra­cy. Dla­cze­go? Bowiem par­tie te od daw­na prze­ko­nu­ją, że pra­wo do zabi­ja­nia dzie­ci jest pod­sta­wo­wym pra­wem kobie­ty.

Bisku­pi doda­ją do tego, za Kon­gre­ga­cją Nauki Wia­ry, że kato­lik nie może gło­so­wać na ludzi, któ­rzy pod­ko­pu­ją war­tość rodzi­ny — zrów­nu­jąc ją ze związ­ka­mi dwóch panów lub pań. I tu zno­wu adre­sat tych zaka­zów jest oczy­wi­sty. Tyl­ko ludzie lewi­cy, na cze­le z prof. Marią Szysz­kow­ską postu­lu­ją wpro­wa­dze­nie do nasze­go pra­wa kon­ku­bi­na­tów homo­sek­su­al­nych.

To nie wszyst­ko. Bisku­pi posu­nę­li się bowiem jesz­cze dalej. Wska­za­li tak­że kato­li­kom, że nie powin­ni liczyć na poli­tycz­nych show-manów obie­cu­ją­cych im zło­te góry bez pra­cy i wyrze­czeń. Cho­dzi oczy­wi­ście o “Samo­obro­nę”, do któ­rej odno­si­ły się sło­wa o “łudze­niu obiet­ni­ca­mi bez pokry­cia i fał­szy­wy­mi obiet­ni­ca­mi”. “Nie daj­cie się im zwo­dzić” — pro­szą bisku­pi, a gdzieś w tle sły­chać sta­re pol­skie przy­sło­wie: nie daj­cie się oszu­ki­wać, bo bez pra­cy nie ma koła­czy.

Nie­ste­ty trud­no nie dodać do tych pochwał kil­ku gorz­kich uwag. Bisku­pi z jakichś zupeł­nie nie­zro­zu­mia­łych wzglę­dów nie zde­cy­do­wa­li się na prze­ka­za­nie listu do odczy­ty­wa­nia go w para­fiach. A szko­da, bo po tylu gnio­tach, któ­re były już odczy­ty­wa­ne — list rze­czy­wi­ście istot­ny tam nie tra­fi.

Dla­cze­go zatem tak się sta­ło? Hm — powód jest chy­ba ten sam co zawsze. Bisku­pi prze­stra­szy­li się tego, co sami napi­sa­li. Uzna­li, że nie nale­ży zadzie­rać z lewi­cą czy “Samo­obro­ną”; nie nale­ży anta­go­ni­zo­wać para­fii, skłó­cać zwo­len­ni­ków róż­nych par­tii. I o ile, w odnie­sie­niu do wybor­ców “Samo­obro­ny” mogę jesz­cze te zastrze­że­nia zro­zu­mieć (za głu­po­tę ludzie nie będą potę­pia­ni), o tyle dzi­wi mnie prze­sad­na, fał­szy­wa tro­ska o wybor­ców lewi­cy. Im się prze­cież nale­ży jasna infor­ma­cja: każ­dy kto gło­su­je za zwo­len­ni­ka­mi abor­cji czy euta­na­zji… wyra­ża zgo­dę na zabi­ja­nie pew­nych kate­go­rii ludzi (młod­szych, star­szych czy cho­rych); a zatem bie­rze na sie­bie za to odpo­wie­dzial­ność. I tym samym wyłą­cza się nie tyl­ko z Kościo­ła tu na zie­mi, ale i sta­wia pod zna­kiem zapy­ta­nia zba­wie­nie. Tę infor­ma­cję Kościół jest im winien, bo jest za nich odpo­wie­dzial­ny przed Bogiem.

Zob. też ten arty­kuł w wer­sji angiel­skiej

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.