Z powrotem w kościele

Wie­le para­fii w Wiel­kiej Bry­ta­nii zapla­no­wa­ło wspól­nie na nie­dzie­lę 28 wrze­śnia corocz­ną akcję „Z powro­tem w koście­le” (ang. Back to Church on Sun­day). Ini­cja­ty­wa pole­ga na oso­bi­stym zapro­sze­niu Bry­tyj­czy­ków, któ­rzy nie uczęsz­cza­ją ma nabo­żeń­stwa, by odwie­dzi­li mury świą­ty­ni i prze­ko­na­li się, dla­cze­go war­to wie­rzyć i cho­dzić do kościo­ła. O spra­wie infor­mu­je dzien­nik „The Chri­stian Post”

Ducho­wień­stwo i wier­ni zachę­ca­ją do wizy­ty w koście­le na róż­ne spo­so­by. Para­fia­nie z mia­stecz­ka Cow­pla­in roz­wi­nę­li przed wej­ściem czer­wo­ny dywan, by każ­dy wcho­dzą­cy mógł poczuć się jak VIP. Pro­boszcz para­fii, ksiądz Paul Moore, mówi: Wie­le osób nie­uczesz­cza­ją­cych do kościo­ła wyobra­ża sobie, że jeśli przyj­dą na nabo­żeń­stwo po raz pierw­szy od dłu­gie­go cza­su, będą trak­to­wa­ni na zasa­dzie intru­za, któ­ry wszedł na nie swój teren. A tak napraw­dę to poczu­cie jest dale­kie od praw­dy. Naszym celem jest zro­bie­nie wszyst­kie­go, by takie oso­by poczu­ły się jak u sie­bie w domu. Cza­sem tra­ci się kon­takt z para­fią z powo­dów rodzin­nych albo innych oso­bi­stych oko­licz­no­ści i ludzie czu­ją, że przyj­ście w takiej sytu­acji do kościo­ła było­by hipo­kry­zją. Naszym zada­niem jest prze­ko­nać ich, ze to nie­praw­da i że zawsze na nich cze­ka­my.

Z kolei biskup She­er­wo­od, Tony Por­ter, wybrał się we wto­rek do zagłę­bia gór­ni­cze­go Welbeck Col­lie­ry, by oso­bi­ście wrę­czać zapro­sze­nia do kościo­ła gór­ni­kom, któ­rzy scho­dzi­li ze zmia­ny. Chciał­bym, by gór­ni­cy podzie­li­li się swo­im doświad­cze­niem. Poza tym gór­nic­two to część nasze­go dzie­dzic­twa-wie­le para­fii powsta­ło wokół lokal­nych kopal­ni. Nasz prze­kaz jest taki, że każ­dy czło­wiek jest dla Boga waż­ny. Dla­te­go sta­ra­my się zapro­sić jak naj­więk­szą licz­bę osób, powie­dział. Cie­ka­wa ini­cja­ty­wa wyka­zał się tak­że biskup Don­ca­ster, Cyril Ash­ton, któ­ry obje­dzie na moto­rze czte­ry regio­ny swo­jej die­ce­zji, by zachę­cać ludzi do ponow­ne­go przyj­ścia na nie­dziel­ne nabo­żeń­stwo. Jed­nak „Z powro­tem w koście­le” to ini­cja­ty­wa, któ­rą nie zaj­mu­je się tyl­ko ducho­wień­stwo. Głów­nym zada­niem jest, by każ­dy regu­lar­nie uczęsz­cza­ją­cy do kościo­ła wier­ny przy­pro­wa­dził ze sobą 28 wrze­śnia cho­ciaż jed­ną oso­bę, któ­ra się gdzieś po dro­dze zagu­bi­ła.

Orga­ni­za­to­rzy akcji moty­wu­ją się nie­daw­ny­mi bada­nia­mi prze­pro­wa­dzo­ny­mi przez ośro­dek Tear­fund, według któ­re­go 3 mln ludzi przy­szło­by z powro­tem do kościo­ła, jeże­li zosta­li­by zapro­sze­ni. W samej Anglii Kościo­ły spo­dzie­wa­ją się w nad­cho­dzą­cą nie­dzie­lę 30 tys. „nowych” wier­nych. Wia­ra w suk­ces opie­ra się tak­że na bada­niach prze­pro­wa­dzo­nych po zeszło­rocz­nej akcji w die­ce­zji Lich­field. Tam do kościo­ła przy­szło 6 tys. „zagu­bio­nych owie­czek”, z cze­go 900 w cią­gu ostat­nie­go roku sta­ło się zaan­ga­żo­wa­ny­mi w życie para­fial­ne człon­ka­mi swo­ich wspól­not.

Ini­cja­ty­wa „Z powro­tem w Koście­le” jest eku­me­nicz­na. Uczest­ni­czy w niej aż 38 Kościo­łów i związ­ków wyza­nio­wych w Zjed­no­czo­nym Kró­le­stwie. Naj­bar­dziej aktyw­nie dzia­ła Kościół Anglii, a tak­że Kościół Walii, meto­dy­ści, bap­ty­ści i refor­mo­wa­ni.