Ekumenizm w Polsce i na świecie

10. Niedziela po Trójcy Świętej — Kościół i świat


“A gdy się zbli­ża­ła Pas­cha żydow­ska, udał się Jezus do Jero­zo­li­my. I zastał w świą­ty­ni sprze­da­ją­cych woły i owce, i gołę­bie, i sie­dzą­cych weksla­rzy. I skrę­ciw­szy bicz z powróz­ków, wypę­dził ich wszyst­kich ze świą­ty­ni wraz z owca­mi i woła­mi; weksla­rzom roz­sy­pał pie­nią­dze i sto­ły powyw­ra­cał, a do sprze­daw­ców gołę­bi rzekł: Zabierz­cie to stąd, z domu Ojca mego nie czyń­cie tar­go­wi­ska. Wte­dy ucznio­wie jego przy­po­mnie­li sobie, że napi­sa­no: Żar­li­wość o dom twój poże­ra mnie. Wte­dy ode­zwa­li się […]


“A gdy się zbli­ża­ła Pas­cha żydow­ska, udał się Jezus do Jero­zo­li­my. I zastał w świą­ty­ni sprze­da­ją­cych woły i owce, i gołę­bie, i sie­dzą­cych weksla­rzy. I skrę­ciw­szy bicz z powróz­ków, wypę­dził ich wszyst­kich ze świą­ty­ni wraz z owca­mi i woła­mi; weksla­rzom roz­sy­pał pie­nią­dze i sto­ły powyw­ra­cał, a do sprze­daw­ców gołę­bi rzekł: Zabierz­cie to stąd, z domu Ojca mego nie czyń­cie tar­go­wi­ska. Wte­dy ucznio­wie jego przy­po­mnie­li sobie, że napi­sa­no: Żar­li­wość o dom twój poże­ra mnie. Wte­dy ode­zwa­li się Żydzi, mówiąc do nie­go: Jaki znak poka­żesz nam na dowód, że ci to wol­no czy­nić? Jezus, odpo­wia­da­jąc, rzekł im: Zburz­cie tę świą­ty­nię, a Ja w trzy dni ją odbu­du­ję. Na to rze­kli Żydzi: Czter­dzie­ści sześć lat budo­wa­no tę świą­ty­nię, a Ty w trzy dni chcesz ją odbu­do­wać? Ale On mówił o świą­ty­ni cia­ła swe­go. Gdy więc został wzbu­dzo­ny z mar­twych, przy­po­mnie­li sobie ucznio­wie jego, że to mówił, i uwie­rzy­li Pismu i sło­wu, któ­re wyrzekł Jezus.” J 2,13–22

Histo­ria o wypę­dze­niu prze­kup­niów ze świą­ty­ni jest jed­ną z tych opo­wie­ści z życia Jezu­sa, któ­ra bar­dzo czę­sto wyko­rzy­sty­wa­na jest w dys­ku­sjach na temat roli Kościo­ła w spo­łe­czeń­stwie i współ­cze­snym świe­cie. Do reflek­sji nad tą pro­ble­ma­ty­ką zachę­ca­ją nie tyl­ko codzien­ne pro­ble­my więk­szych i mniej­szych Kościo­łów, lecz rów­nież szcze­gól­ne oka­zje lub wyda­rze­nia wzbu­dza­ją­ce zain­te­re­so­wa­nie, znie­sma­cze­nie, śmiech, czy nawet może świę­te obu­rze­nie.


W tym roku przy­pa­da 40-lecie ogło­sze­nia jed­ne­go z naj­waż­niej­szych doku­men­tów Sobo­ru Waty­kań­skie­go II Gau­dium et Spes o roli Kościo­ła we współ­cze­snym świe­cie. Dla kato­li­ków, choć z całą pew­no­ścią nie tyl­ko dla nich, jest to waż­na rocz­ni­ca, i co waż­ne, nowy impuls do tego, aby na bazie zebra­nych doświad­czeń odwa­żyć się na nie­ustan­ną reflek­sję nad rolą wspól­no­ty świę­tych (Kościo­ła) w kształ­to­wa­niu świa­ta.


Ewan­ge­lia Jezu­sa Chry­stu­sa nie jest mar­twym kodek­sem naka­zów i zaka­zów, ale żywą siłą, któ­ra dzię­ki dzia­ła­niu Ducha Świę­te­go zapra­sza cały Lud Boży do wiel­kie­go dzie­ła pojed­na­nia czło­wie­ka z czło­wie­kiem i czło­wie­ka ze świę­tym Bogiem. Waż­ne jest, aby uświa­do­mić sobie koniecz­ność zaan­ga­żo­wa­nia się Kościo­ła w jego róż­nych for­mach w tą nie­zwy­kłą misję poprzez aktyw­ną pra­cę dla wspól­ne­go dobra, otwar­cia drzwi Kościo­łów dla ludzi, któ­rzy tak samo jak my potrze­bu­ją prze­ba­cze­nia i uzdro­wie­nia łaską Boga, nawet jeśli wie­rzą i myślą ina­czej.


Dla nie­któ­rych otwar­cie się Kościo­łów na świat jest zdra­dą, per­trak­to­wa­niem z ciem­ny­mi siła­mi, prze­ja­wem kom­pro­mi­tu­ją­cej sła­bo­ści i leni­we­go kom­pro­mi­su z tymi, któ­rzy o Bogu nic nie chcą wie­dzieć. Nie zmie­nia to jed­nak fak­tu, że doko­nu­jąc zmian, nowych prze­my­śleń Kościół zobo­wią­za­ny jest do cią­głe­go sta­wia­nia pyta­nia, czy to, co w imię Chry­stu­sa czy­ni­my jest rze­czy­wi­ście mani­fe­sta­cją bogac­twa Ewan­ge­lii, czy kon­ce­sją na świą­tyn­ny han­del pod płasz­czy­kiem świę­to­ści. Nie­wąt­pli­wie opo­wieść Jezu­sa wypę­dza­ją­ce­go prze­kup­niów ze świą­ty­ni jest wyraź­nym napo­mnie­niem skie­ro­wa­nym do całe­go Kościo­ła, aby wśród swo­ich codzien­nych, nie­kie­dy bar­dzo ziem­skich trosk (np. puste kasy kościel­ne) nie zatra­cił tego, co świad­czy o jego wia­ry­god­no­ści.


Nie moż­na jed­nak zapo­mnieć, że Kościół real­nie zako­rze­nio­ny jest w tym świe­cie, mimo iż jego prze­zna­cze­niem jest Kró­le­stwo Boże, któ­re, tu na zie­mi, z Boże­go nada­nia anty­cy­pu­je. Ozna­cza to, że nie moż­na lek­ce­wa­żyć lub igno­ro­wać pro­ble­mów, któ­re mogą utrud­nić lub unie­moż­li­wić misję Kościo­ła. Potrzeb­ny jest dia­log w Koście­le, aby­śmy mogli na spo­koj­nie poroz­ma­wiać o tym, co jest dla nas dobre, a co złe i aby­śmy bez obra­ża­nia się na sie­bie mogli zde­cy­do­wać czy np. na dachu nasze­go­ko­ścio­ła para­fial­ne­go­mo­że lub nie powin­na poja­wić się rekla­ma skle­pu. Śmiesz­ne? Kosmicz­ne? Otóż nie, taki­mi pro­ble­ma­mi żyją nasi współ­wy­znaw­cy w kra­jach zachod­niej Euro­py, USA czy w Austra­lii i tak­że my nie­uchron­nie kon­fron­to­wa­ni będzie­my z coraz to nowy­mi wyzwa­nia­mi spo­łecz­ny­mi.

Kościół to prze­strzeń zdu­mie­wa­ją­cej łaski, ale rów­nież nama­cal­na spo­łecz­ność wier­nych, któ­rzy na róż­ny spo­sób prze­ży­wa­ją cha­ry­zmat wia­ry. Kościół to tak­że wspól­no­ta modli­twy o nie­ustan­ne bło­go­sła­wień­stwo, to cią­głe woła­nie o zstą­pie­nie Ducha Świę­te­go, Pana i Oży­wi­cie­la, któ­ry uzdal­nia nas do wyzna­nia: żar­li­wość o dom twój poże­ra mnie. Oby nigdy nie zabra­kło nam tej żar­li­wo­ści, ani odwa­gi do dia­lo­gu. Amen.
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.