Ekumenizm w Polsce i na świecie

19. Niedziela po Trójcy Świętej / XXVI Niedziela Zwykła


Co myśli­cie? Pewien czło­wiek miał dwóch synów. Zwró­cił się do pierw­sze­go i rzekł: “Dziec­ko, idź dzi­siaj i pra­cuj w win­ni­cy!” Ten odpo­wie­dział: “Idę, panie!”, lecz nie poszedł. Zwró­cił się do dru­gie­go i to samo powie­dział. Ten odparł: “Nie chcę”. Póź­niej jed­nak opa­mię­tał się i poszedł. Któ­ryż z tych dwóch speł­nił wolę ojca?” Mówią Mu: “Ten dru­gi”. Wte­dy Jezus rzekł do nich: “Zapraw­dę, powia­dam wam: Cel­ni­cy i nie­rząd­ni­ce wcho­dzą przed wami […]


Co myśli­cie? Pewien czło­wiek miał dwóch synów. Zwró­cił się do pierw­sze­go i rzekł: “Dziec­ko, idź dzi­siaj i pra­cuj w win­ni­cy!” Ten odpo­wie­dział: “Idę, panie!”, lecz nie poszedł. Zwró­cił się do dru­gie­go i to samo powie­dział. Ten odparł: “Nie chcę”. Póź­niej jed­nak opa­mię­tał się i poszedł. Któ­ryż z tych dwóch speł­nił wolę ojca?” Mówią Mu: “Ten dru­gi”.

Wte­dy Jezus rzekł do nich: “Zapraw­dę, powia­dam wam: Cel­ni­cy i nie­rząd­ni­ce wcho­dzą przed wami do kró­le­stwa nie­bie­skie­go. Przy­szedł bowiem do was Jan dro­gą spra­wie­dli­wo­ści , a wyście mu nie uwie­rzy­li. Cel­ni­cy zaś i nie­rząd­ni­ce uwie­rzy­li mu. Wy patrzy­li­ście na to, ale nawet póź­niej nie opa­mię­ta­li­ście się, żeby mu uwie­rzyć. (Mt 21, 28–32)

“Cel­ni­cy i nie­rząd­ni­ce wcho­dzą przed wami do kró­le­stwa nie­bie­skie­go”. Wiel­kie obu­rze­nie musia­ły wywo­łać te sło­wa Jezu­sa. Kie­ro­wa­ne do poboż­nych Żydów, kórzy na pew­no nie mie­li sobie nic do zarzu­ce­nia, któ­rym się wyda­wa­ło, że “kro­czą dro­gą spra­wie­dli­wo­ści”.

Takie same obu­rze­nie wywo­łu­ją dzi­siaj; ta wizja Bożej spra­wie­dli­wo­ści nie bar­dzo pasu­je do tego, z czym spo­ty­ka­my się na zie­mi.

Dla­cze­go?

Jezus widzi nasze życie w cało­ści. Nie dzie­li go na frag­men­ty, pod­su­mo­wu­jąc każ­dy krok. Dosko­na­le tę całość poka­zał faryzeuszom:“Przyszedł bowiem do was Jan dro­gą sprawiedliwości,a wyście mu nie uwie­rzy­li (…) nawet póź­niej nie opa­mię­ta­li­ście się, żeby mu uwie­rzyć”. Cel­ni­cy i nie­rząd­ni­ce uwie­rzy­li. Zawró­ci­li, na-wró­ci­li się, skie­ro­wa­li swo­je kro­ki na dro­gę bło­go­sła­wień­stwa i wcho­dzą do kró­le­stwa nie­bie­skie­go.

Ale Boża spra­wie­dli­wość się­ga dalej. Jezus nie powie­dział fary­ze­uszom, że nie wej­dą do kró­le­stwa niebieskiego,lecz że cel­ni­cy i nie­rząd­ni­ce wej­dą przed nimi. Co wię­cej, nie zamy­ka im drzwi do nawró­ce­nia — “póź­niej nie opa­mię­ta­li­ście się, żeby mu uwie­rzyć”. Wciąż jed­nak może­cie to zro­bić, chcia­ło­by się dodać.

Boża spra­wie­dlio­wość nie ma nic wspól­ne­go z naszą, ludz­ką sprawiedliwością.Boża spra­wie­dli­wość to miłość, któ­ra dopeł­nia w nas to, co nie­do­sko­na­łe, o ile tyl­ko potra­fi­my ją przy­jąć,  “opa­mię­tać się” i pójść” tam, gdzie Bóg chciał­by nas widzieć.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.