Ekumenizm w Polsce i na świecie

2. Niedziela po Trójcy Świętej — Życie dla Jezusa


“Gdy raz modlił się na osob­no­ści, a byli z Nim ucznio­wie, zwró­cił się do nich z zapy­ta­niem: “Za kogo uwa­ża­ją Mnie tłu­my?” Oni odpo­wie­dzie­li: “Za Jana Chrzci­cie­la; inni za Elia­sza; jesz­cze inni mówią, że któ­ryś z daw­nych pro­ro­ków zmar­twych­wstał”. Zapy­tał ich: “A wy za kogo Mnie uwa­ża­cie?” Piotr odpo­wie­dział: “Za Mesja­sza Boże­go”. Wte­dy suro­wo im przy­ka­zał i napo­mniał ich, żeby niko­mu o tym nie mówi­li. I dodał: “Syn Czło­wie­czy musi wie­le wycier­pieć: […]


Gdy raz modlił się na osob­no­ści, a byli z Nim ucznio­wie, zwró­cił się do nich z zapy­ta­niem: “Za kogo uwa­ża­ją Mnie tłu­my?” Oni odpo­wie­dzie­li: “Za Jana Chrzci­cie­la; inni za Elia­sza; jesz­cze inni mówią, że któ­ryś z daw­nych pro­ro­ków zmar­twych­wstał”. Zapy­tał ich: “A wy za kogo Mnie uwa­ża­cie?” Piotr odpo­wie­dział: “Za Mesja­sza Boże­go”. Wte­dy suro­wo im przy­ka­zał i napo­mniał ich, żeby niko­mu o tym nie mówi­li. I dodał: “Syn Czło­wie­czy musi wie­le wycier­pieć: będzie odrzu­co­ny­przez star­szy­znę, arcy­ka­pła­nów i uczo­nych w Piśmie; będzie zabi­ty, a trze­cie­go dnia zmar­twych­wsta­nie”. Potem mówił do wszyst­kich: “Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze same­go sie­bie, niech co dnia bie­rze krzyż swój i niech Mnie naśla­du­je! Bo kto chce zacho­wać swo­je życie, stra­ci je, a kto stra­ci swe życie z mego powo­du, ten je zacho­wa.” Łk 9,18–24

Żyje­my w nie­ustan­nej goni­twie i nie pędzi­my tyl­ko za suk­ce­sem czy pie­niędz­mi. Pędzi­my też za życiem. Sta­ra­my się zro­bić wszyst­ko, aby je zacho­wać, oca­lić. Cała medy­cy­na, nauka odda­ne są jed­ne­mu celo­wi, aby­śmy jak naj­wię­cej prze­ży­li, zoba­czy­li, doświad­czy­li. Śmierć koja­rzy nam się bowiem z poraż­ką, a sama myśl o niej wypeł­nia umy­sły gory­czą, co nie sprzy­ja kon­sump­cji i gospo­dar­ce.

Zapo­mi­na­my jed­nak, że na naszej dro­dze sta­je Jezus mówi: „Kto stra­ci życie z mego powo­du, zacho­wa je”. Nasza pierw­sza myśl – para­doks, nie jeste­śmy w sta­nie zro­zu­mieć tego prze­sła­nia. Ale tak napraw­dę aby zacho­wać życie trze­ba umieć je stra­cić. Z życiem jest tak jak z dzba­nem wody. Woda to wła­śnie życie, dzban to docze­sność, któ­ra nas ota­cza. Dzban jest dziu­ra­wy, nie mamy moż­li­wo­ści zała­ta­nia tej dziu­ry. Woda minu­ta po minu­cie wyle­wa się na zie­mię. Bia­da temu, kto celem życia uczy­nił zała­ta­nie dziu­ry.. Natru­dzi się, nie prze­ży­je wła­ści­wie istot­nych chwil, a i tak nadej­dzie chwi­la, w któ­rej ostat­nia kro­pla wody spad­nie na zie­mię.

Co zro­bić aby nie błą­dzić? Pro­śmy w pokor­nej modli­twie nasze­go Pana, aby przez Ducha Św. tak pomógł nam kształ­to­wać naszą docze­sność, aby­śmy mogli prze­lać wodę do inne­go, nie­dziu­ra­we­go dzba­na. Tym dzba­nem jest Jezus Chry­stus. On poprzez zmar­twych­wsta­nie mija się z docze­sno­ścią, nie pod­le­ga prze­mi­ja­niu. Jeże­li tyl­ko pozwo­li­my, aby nasze życie upły­wa­ło dla Chry­stu­sa, to gdy oka­że się, że nasz dzban cał­ko­wi­cie jest dziu­ra­wy, z wiel­ką rado­ścią odkry­je­my, że nasze życie jest zacho­wa­ne w Mistrzu z Naza­re­tu.

Powyż­sza Ewan­ge­lia sta­wia nam pyta­nie czy jeste­śmy w sta­nie oddać życie dla Chry­stu­sa, czy umie­my – minu­ta po minu­cie – tra­cić życie za Chry­stu­sa? Para­dok­sal­nie to jed­nak jedy­na dro­ga do oca­le­nia życia. Wiel­ką sztu­ką jest żyć dla Jezu­sa, ale kto tę sztu­kę z pomo­cą Bożą opa­no­wał może być świa­dom każ­dej godzi­ny, świa­dom zacho­wa­nia życia. Cały świat chce oca­lić życie. Prze­cież celem naszych zabie­gów jest to samo. Ale czy czę­sto­kroć nie zamie­rza­my do wyko­rzy­sta­nia życia wyłącz­nie dla sie­bie? Jeże­li tak, to popeł­nia­my poważ­ny błąd. Zabie­ga­jąc o oca­le­nie życia, stra­ci­my je.

Nie naśla­duj­my tłu­mów. Miej­my odwa­gę iść pod prąd wszyst­kich mod­nych tren­dów i sta­raj­my się mądrze tra­cić życie dla Chry­stu­sa. Trać­my je przez cier­pie­nie, ale też przez radość, przez pra­cę, odpo­czy­nek, klę­ski i modli­twę. Prze­le­waj­my swo­je życie w Jego ręce. On je oca­li. W Jego dło­niach wszyst­ko bowiem nabie­ra sen­su i wszyst­ko może być zacho­wa­ne. Amen.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.