3. Niedziela po Trójcy Św. — miłosierdzia dostąpiłem
- 25 czerwca, 2004
- przeczytasz w 3 minuty
“A łaska Pana naszego stała się bardzo obfita wraz z wiarą i miłością, która jest w Chrystusie Jezusie. Prawdziwa to mowa i w całej pełni przyjęcia godna, że Chrystus Jezus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników, z których ja jestem pierwszy. Ale dlatego miłosierdzia dostąpiłem, aby na mnie pierwszym Jezus Chrystus okazał wszelką cierpliwość dla przykładu tym, którzy mają weń uwierzyć ku żywotowi wiecznemu. A królowi wieków, nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, jedynemu […]
“A łaska Pana naszego stała się bardzo obfita wraz z wiarą i miłością, która jest w Chrystusie Jezusie. Prawdziwa to mowa i w całej pełni przyjęcia godna, że Chrystus Jezus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników, z których ja jestem pierwszy. Ale dlatego miłosierdzia dostąpiłem, aby na mnie pierwszym Jezus Chrystus okazał wszelką cierpliwość dla przykładu tym, którzy mają weń uwierzyć ku żywotowi wiecznemu. A królowi wieków, nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, jedynemu Bogu, niechaj będzie cześć i chwała na wieki wieków. Amen.” 1. Tm 1,14–17
O prawdzie mówi się wiele i chętnie, choć tak trudno ją nieraz odnaleźć. Tęsknimy za prawdą, gdy odczuwamy jak wszystko wokół nas staje się coraz bardziej mętne i względne. Publiczne debaty przesiąknięte są retoryką prawdy – wielu mniema, że znajduje się w jej posiadaniu, że zdołało ją sobie przyswoić tak, że stała się ona tożsama z własnymi przekonaniami. Nie można jednak nie zauważyć, że w sporach o prawdę każdy posiada swoje własne wyobrażenie tego, czym prawda jest, a czym nie jest.
Czy prawda jest zgodnością faktów i wypowiedzi, czy może prawda jest obowiązującym w danej chwili uzasadnieniem istniejącego stanu rzeczy? Znany niemiecki filozof Martin Heidegger uważał, że prawda, zgodnie z grecką etymologią, jest tym, co nie jest zakryte. Prawda jest dla Heideggera ugruntowana w wolności, całkowitego oddania się, skoku w nieznane, w którym człowiek przeżywa misterium odkrywania tego, co zakryte.
O prawdzie mówi też autor 1. Listu do Tymoteusza i to w kontekście wcielenia Syna Bożego, Chrystusa, który przyszedł na świat (1 Tm 1,15a) dla zbawienia grzeszników. Idąc dalej tym śladem możemy powiedzieć, że Jezus jako doskonałe ucieleśnienie Prawdy (J 14,6), która wyzwala (J 8,32) jest nie tylko obietnicą i spełnieniem prawdy, lecz także Tym, który prawdziwie przełamuje kłamstwo grzechu. Bóg w Jezusie Chrystusie jest cudowną łaską nieustającego miłosierdzia. Bóg jest cierpliwy (Ps. 103,8), jest Dawcą nadziei i źródłem świętości w ciemności grzechu. Bóg stał się prawdziwie człowiekiem, aby nas odszukać i zbawić (Łk 19,10), obdarzyć siłą w naszej słabości, a pozorną siłę wzmocnić swoją słabością (1. Kor. 1,25a).
W liturgii eucharystycznej Kościół wyznaje: „Zaprawdę godną i słuszną, sprawiedliwą i zbawienną jest rzeczą, abyśmy Tobie, święty Ojcze, miłosierny Panie, wiekuisty Boże, zawsze i na każdym miejscu dziękowali przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, dla którego jesteś nam łaskawy, grzech odpuszczasz i udzielasz zbawienia wiecznego.” W Eucharystii, cudownym Dziękczynieniu, Kościół, jako społeczność świętych grzeszników, na nowo uświadamia sobie, dzięki Duchowi Świętemu, ogrom dostąpionego miłosierdzia, wyznając, że prawdziwa jest mowa i w całej pełni przyjęcia godna, że Ukrzyżowany i Zmartwychwstały Chrystus zbawia, chroni i ratuje. Amen.
***
“W Tobie, Chryste Panie, całe zaufanie i nadzieję mam. W szczęściu i niedoli Twojej świętej woli chcę się poddać sam. Bo wśród trwóg i błędnych dróg Ciebie tylko Jedynego mam za Zbawcę swego.” Ks. Józef Spleszyński († 1879)