4. Niedziela Adwentu — Bóg z nami
- 16 grudnia, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
“Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem […]
“Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów . A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus.” Mt 1,18–24
Emmanuel — Bóg z nami – zapowiedziany przez proroka przyszedł do nas, stał się człowiekiem. Przyjął ludzką naturę, jako dziecko Boga i zawsze jest blisko człowieka. Narodził się wśród ludzi, stał się jednym z nas. Nie jako król i władca ale jako ubogie dziecię. Pozbawiony wszelkich atrybutów boskości narodził się aby być z każdym z nas i dla każdego z nas.
Jezus pojawił się wśród ludzi w sposób, który nas nie przytłacza i nie krępuje Jego majestatem. Pojawił się aby być z człowiekiem, a nie przeciwko człowiekowi. Wielu zarzuca Mu, że jest Bogiem odległym, wymagającym i obcym. Ale przecież co może się stać człowiekowi jeśli Bóg jest po naszej stronie? Przecież jeżeli 2000 lat temu narodził się w ubóstwie pośród ludzi, aby być jednym z nas, to czego się obawiamy? Dlaczego nie chcemy być z Chrystusem?
“Jeśli Bóg jest z nami, to któż przeciwko nam?” W tę ostatnią Niedzielę Adwentu uwierzmy, iż Jezus Chrystus stoi po naszej stronie. Amen.