Bush na tropie (antysemityzmu)

Geo­r­ge W. Bush poin­for­mo­wał, że kil­ka dni temu pod­pi­sał usta­wę, na mocy któ­rej ame­ry­kań­ski Depar­ta­ment Sta­nu ma moni­to­ro­wać anty­se­mic­kie zacho­wa­nia na świe­cie. Co roku ma być ogła­sza­ny raport na ten temat. Zda­niem wie­lu arab­skich komen­ta­to­rów mamy do czy­nie­nia z rasi­stow­skim usta­wo­daw­stwem, skie­ro­wa­nym prze­ciw­ko muzuł­ma­nom.

Lon­dyń­ski dzien­nik arab­ski „Al-Quds Al-Ara­bi” uwa­ża, że nowe pra­wo ame­ry­kań­skie jest od pod­staw rasi­stow­skie, a pod płasz­czy­kiem wal­ki z anty­se­mi­ty­zmem anty­arab­skie i anty­mu­zuł­mań­skie. „Pre­zy­dent Bush nie chce przy­jąć do wia­do­mo­ści, że Ara­bo­wie są tak­że semi­ta­mi, któ­rzy cier­pią od wojen roz­pę­ta­nych przez nie­go i jego przy­ja­cie­la (cho­dzi o pre­mie­ra Izra­ela – przyp. red.)” – czy­ta­my w gaze­cie.

Inny pana­rab­ski dzien­nik – „Al-Hay­at” – twier­dzi, że „usta­wa ta potwier­dza, że cokol­wiek jest inte­re­sem Izra­ela, jest tak­że inte­re­sem Ame­ry­ki i vice ver­sa”. Gaze­ta „Al-Sha­rq al-Awsad” twier­dzi nato­miast, że zapi­sy ame­ry­kań­skie­go pra­wa będzie moż­na wyko­rzy­stać tak­że w przy­pad­ku prze­ja­wów rasi­zmu w sto­sun­ku do Ara­bów.