By podjąć spuściznę Jana Pawła II

U szcze­ciń­skich domi­ni­ka­nów skoń­czył się Tydzień Spo­łecz­ny 2005. Tego­rocz­ny szcze­ciń­ski Tydzień Spo­łecz­ny trwał od ponie­dział­ku do piąt­ku, od 18 do 22 kwiet­nia 2005. Codzien­nie wie­czo­rem szcze­ci­nia­nie wypeł­nia­li licz­nie „bazy­li­kę pod bla­chą” (w szczy­to­wym momen­cie było ok. 400 osób) pra­cu­jąc w tym samym zawsze ryt­mie. Naj­pierw o 17.00 i 18.00 wykła­dy zapro­szo­nych spo­za Szcze­ci­na gości, moż­li­wość pytań i dys­ku­sji z nimi.

Potem – na zapro­sze­nie dusz­pa­ster­stwa aka­de­mic­kie­go „Akwa­rium” – kawia­ren­ka i kulu­ary, czy­li moż­li­wość poroz­ma­wia­nia w małych krę­gach przy kawie, her­ba­cie, cia­stecz­ku. Gościn­ne pro­gi dusz­pa­ster­stwa z tru­dem mie­ści­ły chęt­nych. Wresz­cie o 20.00 dys­ku­sja pane­lo­wa, zawsze z udzia­łem gości z zewnątrz, zawsze z udzia­łem szcze­ci­nian przy sto­le i z żywym uczest­nic­twem zgro­ma­dzo­nych na sali. Każ­de spo­tka­nie było reje­stro­wa­ne przez Fra­ter­nię Świec­kich Domi­ni­ka­nów – zaraz następ­ne­go dnia moż­na było (i nadal moż­na) wszyst­kich zare­je­stro­wa­nych spo­tkań posłu­chać, przy­po­mnieć sobie uczest­ni­ków na zdję­ciach.

Pro­gram Tygo­dnia ukła­da­ny był pół roku wcze­śniej, jed­nak kwiet­nio­we wyda­rze­nia pozo­sta­wia­jąc tema­ty spo­tkań zmu­si­ły do nowych spoj­rzeń i nowych poszu­ki­wań. Poru­sza­ją­ce prze­ży­cia zwią­za­ne z umie­ra­niem i śmier­cią Wiel­kie­go Papie­ża musia­ły wpły­nąć na ton i kie­ru­nek dys­ku­sji. W pierw­szy dzień roz­mo­wa doty­czy­ła patrio­ty­zmu, ojczy­zny, dzi­siej­szych pol­skich rela­cji w sto­sun­ku do sta­rej Ojczy­zny, Pol­ski i nowej – Euro­py. Oka­za­ło się, że patrio­tycz­nych uczuć Pola­kom nie bra­ku­je, potrze­ba jed­nak pogłę­bie­nia wie­dzy i kom­pe­ten­cji. W roz­mo­wie poma­ga­li goście: Ste­fan Nie­sio­łow­ski z Łodzi i Alek­san­der Hall z Gdań­ska i miej­sco­wi: rek­tor Wło­dzi­mierz Puzy­na, Nadzie­ja Suchoc­ka (filo­zof), Ewa­ryst Wali­gór­ski (rad­ca w amba­sa­dzie RP w Bra­ty­sła­wie) oraz pro­wa­dzą­cy Prze­my­sław Fen­rych. Dzień dru­gi poświę­co­ny był rodzi­nie – świet­nie obok sie­bie zabrzmia­ły gło­sy Zbi­gnie­wa Nosow­skie­go z War­sza­wy („Więź”) i Rober­ta Frie­dri­cha („Arka Noego”, „Wspól­no­ta Neo­ka­te­chu­me­nal­na”) – sło­wa o mał­żeń­stwie wspól­nie dążą­cym do nie­ba, o rodzi­nie sil­nej Bogiem nabie­ra­ły w tej roz­mo­wie bar­dzo żywych zna­czeń. A sekun­do­wa­li im szcze­ci­nia­nie: mło­de mał­żeń­stwo Joan­ny i Andrze­ja Smo­liń­skich, Ewa Jar­czak z Kościo­ła Domo­we­go, dusz­pa­sterz aka­de­mic­ki o. Janusz Chwast OP oraz pro­wa­dzą­cy dzien­ni­karz Krzysz­tof Soska.

W trze­cim dniu pre­mier Tade­usz Mazo­wiec­ki oraz dyrek­tor szcze­ciń­skie­go oddzia­łu Insty­tu­tu Pamię­ci Naro­do­wej Kazi­mierz Wóy­cic­ki wpro­wa­dza­li uczest­ni­ków w roz­mo­wę o pol­skiej pań­stwo­wo­ści oraz pol­skiej świa­do­mo­ści i pamię­ci pań­stwo­wej. O pol­skiej racji sta­nu dzi­siaj, o sta­nie pań­stwa pol­skie­go i naszych inte­re­sach w zjed­no­czo­nej Euro­pie roz­ma­wia­li z nimi szcze­ci­nia­nie: pro­fe­sor Kazi­mierz Kozłow­ski (dyrek­tor Archi­wum), praw­nik Ste­fan Mazur­kie­wicz i rad­ny Arka­diusz Litwiń­ski – pro­wa­dził roz­mo­wę o. Ludwik Wiśniew­ski OP. Czwar­ty dzień poświę­co­ny został gospo­dar­ce – o moż­li­wo­ściach pro­wa­dze­nia biz­ne­su w Pol­sce opo­wia­dał Roman Klu­ska, o roli mediów w roz­wo­ju i cywi­li­zo­wa­niu życia gospo­dar­cze­go mówi­ła Domi­ni­ka Wie­lo­wiey­ska. Dys­ku­sja była ostra, miej­sca­mi trud­na, pro­wa­dził ją szcze­ciń­ski biz­nes­men i dzien­ni­karz Robert Kru­po­wicz, a uczest­ni­czy­li oprócz gości Alber­to Loza­no z Uni­wer­sy­te­tu Szcze­ciń­skie­go, były wice­pre­zy­dent Świ­no­uj­ścia Adam Szczo­dry oraz prze­or domi­ni­ka­nów o. Ceza­ry Jen­ta OP. Fascy­nu­ją­cy był dzień ostat­ni: Pol­ska mię­dzy wscho­dem a zacho­dem, Pola­cy widzia­ni ze wscho­du i z zacho­du. Jak odmien­nie sami sie­bie widzi­my na róż­nych tłach! Jak róż­nie widzi­my swe moż­li­wo­ści i zada­nia. Świet­nie w dys­ku­sję wpro­wa­dzi­li pani amba­sa­dor Ire­na Lipo­wicz i redak­tor Boh­dan Cywiń­ski. Dołą­czy­li dwaj szcze­ciń­scy duchow­ni, któ­rzy pra­co­wa­li na wscho­dzie: o. Ludwik Wiśniew­ski OP (St. Peters­burg) i ks. Piotr Bro­toń TChr (Kazach­stan) oraz Mar­cin Przy­bysz, mło­dy praw­nik współ­pra­cu­ją­cy z fir­ma­mi nie­miec­ki­mi. Burz­li­wą cza­sa­mi i fascy­nu­ją­cą dys­ku­sję pro­wa­dził Prze­my­sław Fen­rych.

Tydzień się skoń­czył – pra­ca nie. Wszyst­kie wystą­pie­nia są dostęp­ne na stro­nie www.dominikanie.szczecin.pl, nie­ba­wem, dzię­ki Fra­ter­ni, będzie je moż­na tak­że prze­czy­tać. Ale przede wszyst­kim są do zebra­nia i prze­my­śle­nia wnio­ski z pię­ciu dni roz­mów. Te wnio­ski pozwo­lą – miej­my nadzie­ję – na pod­ję­cie kon­kret­nych dzia­łań, na „pod­ję­cie spu­ści­zny Jana Paw­ła II” i reali­zo­wa­nia jej w cza­sie pon­ty­fi­ka­tu Bene­dyk­ta XVI. Pon­ty­fi­ka­tu, któ­ry – to zna­mien­ne – roz­po­czął się pod­czas Tygo­dnia Spo­łecz­ne­go, gdy toczy­ła się dys­ku­sja o rodzi­nie.

Prze­my­sław Fen­rych