Ekumenizm w Polsce i na świecie

CHILI MY u dominikanów


Zapra­sza­my ser­decz­nie na kon­cert zespo­łu Chi­li My, któ­ry odbę­dzie się 10 listo­pa­da w war­szaw­skim koście­le św. Domi­ni­ka przy ul. Domi­ni­kań­skiej 2. Kon­cert, któ­ry roz­pocz­nie się o godz. 20.30, zakoń­czy tego­rocz­ny III Tydzień Kul­tu­ry Chrze­ści­jań­skiej. Impre­za orga­ni­zo­wa­na jest przez Ośro­dek Kul­tu­ry Ocho­ta. Jed­nym z part­ne­rów medial­nych jest Eku­me­nicz­na Agen­cja Infor­ma­cyj­na Ekumenizm.pl.


Zapra­sza­my ser­decz­nie na kon­cert zespo­łu Chi­li My, któ­ry odbę­dzie się 10 listo­pa­da w war­szaw­skim koście­le św. Domi­ni­ka przy ul. Domi­ni­kań­skiej 2. Kon­cert, któ­ry roz­pocz­nie się o godz. 20.30, zakoń­czy tego­rocz­ny III Tydzień Kul­tu­ry Chrze­ści­jań­skiej. Impre­za orga­ni­zo­wa­na jest przez Ośro­dek Kul­tu­ry Ocho­ta. Jed­nym z part­ne­rów medial­nych jest Eku­me­nicz­na Agen­cja Infor­ma­cyj­na Ekumenizm.pl.

Gru­pa CHILI MY to czo­łów­ka pierw­szej ligi pol­skie­go ryn­ku muzy­ki two­rzo­nej przez chrze­ści­jan. Zespół, któ­ry zagrał już kil­ka­set kon­cer­tów i jest praw­dzi­wą gwiaz­dą wie­lu festi­wa­li ma na swym kon­cie już czte­ry krąż­ki. Muzy­ka zespo­łu to pory­wa­ją­cy tygiel roc­ka, fol­ku i bal­la­dy. Nie­któ­re utwo­ry pul­su­ją praw­dzi­wą rado­ścią, inne, sto­no­wa­ne, wyci­sza­ją. Zespół świet­nie zapeł­nia lukę na muzycz­nym ryn­ku gra­jąc “muzy­kę środ­ka”. Środ­ka ser­ca.

To gita­ro­we gra­nie, a łatwo wpa­da­ją­ce w ucho pio­sen­ki, peł­ne są mądrych, wręcz repor­ta­żo­wych spo­strze­żeń.

Czy­li kto?

Czy­li Jacek Wąsow­ski z kole­ga­mi. Zaraz, zaraz, raczej kole­dzy z Jac­kiem Wąsow­skim. Muzyk gra­ją­cy do tej pory m.in. z Mary­lą Rodo­wicz i Kubą Sien­kie­wi­czem, choć jest auto­rem tek­stów i muzy­ki gru­py, nie wysu­wa się na pierw­szy plan. A jed­nak sły­chać, że pomi­mo tego, że jest gita­rzy­stą, gra pierw­sze skrzyp­ce. Wszyst­kie pio­sen­ki śpie­wa mło­dy woka­li­sta Adam Kry­lik. Udo­wod­nił już, że czu­je się na sce­nie jak ryba w wodzie. Na ostat­niej pły­cie kape­li do gło­su doszedł jesz­cze jeden czło­wiek — gita­rzy­sta Jerzy Runow­ski. On wła­śnie został pro­du­cen­tem i aran­że­rem krąż­ka, a jego ostre, brud­ne, grun­ge­’o­we rif­fy spra­wia­ją, że kon­cer­ty Chi­li My zamie­ni­ły się w solid­ne roc­ko­we spek­ta­kle, a zna­ne sub­tel­ne dotąd pio­sen­ki nabra­ły dra­pież­no­ści i świe­żo­ści. Począ­tek zespo­łu sta­no­wi­ło nagra­nie solo­wej pły­ty przez Jac­ka Wąso­skie­go. Do nagra­nia krąż­ka zapro­sił przy­ja­ciół. Na pły­cie zaśpie­wa­li m.in. Mie­tek Szcze­śniak i Tomek Budzyń­ski. Utwo­rzo­ny spon­ta­nicz­nie zespół nazwał się “Chi­li my”. I tak już zosta­ło. Dziś mają za sobą czte­ry, bar­dzo zróż­ni­co­wa­ne pły­ty.

O tek­stach kape­li i kli­ma­cie panu­ją­cym w zespo­le naj­le­piej opo­wia­da woka­li­sta Adam Kry­lik: “To gru­pa, któ­ra ma pewien kon­kret­ny, waż­ny prze­kaz. I ducha. Jest nie­po­spo­li­ta, bo daje mi pew­ne­go rodza­ju moż­li­wość opo­wie­dze­nia się za czymś naj­waż­niej­szym. Kie­dy na co dzień jest mi w wie­lu sytu­acjach trud­no być świad­kiem, praw­dzi­wym chrze­ści­ja­ni­nem — muszę, jak każ­dy, wal­czyć o chleb, prze­py­chać się łok­cia­mi — to na sce­nie, na pró­bach, kon­cer­tach Chi­li My sam się nawra­cam. Jest to dla mnie for­ma nawra­ca­nia się, takie­go cyklicz­ne­go, z tego zago­nio­ne­go świa­ta… Nie robie­nie tego dla sła­wy, szma­lu… Zupeł­nie nie. Dosta­ję wia­rę i siłę żeby sta­wać się lep­szym czło­wie­kiem.

foto: Rafał Nowak

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.