Chrześcijanin Wschodu — Anthony de Mello

W 2004 r. poja­wi­ła się na ryn­ku wydaw­ni­czym w Pol­sce książ­ka Jac­ka Konar­skie­go, żona­te­go księ­dza rzym­sko­ka­to­lic­kie­go i współ­twór­cy ser­wi­su www.prezbiter.pl, “Co nam ofia­ro­wał Chrze­ści­ja­nin Wscho­du?”. Jak pisze recen­zent tej książ­ki, dr Jerzy J. Kola­rzow­ski, książ­ka Konar­skie­go jest “pierw­szą w Pol­sce egze­ge­zą dorob­ku teo­lo­gicz­no-lite­rac­kie­go hin­du­skie­go dusz­pa­ste­rza”. Sama książ­ka skła­da się z sied­miu roz­dzia­łów, z któ­rych każ­dy “mógł­by być osob­nym trak­ta­tem teo­lo­gicz­nym, zatem moż­na je czy­tać w dowol­nej kolej­no­ści”.

Jacek Konar­ski zbli­ża nam myśl Antho­ne­go de Mel­lo, któ­ry pra­gnie uka­zać moż­li­wość pogo­dze­nia dok­try­ny bud­dy­zmu z dopeł­nia­ją­cą ją dok­try­ną chrze­ści­jań­skie­go posła­nia i z oso­bą same­go Jezu­sa Chry­stu­sa. Według Konar­skie­go, “bud­dyzm jest dla każ­de­go czło­wie­ka naj­bar­dziej pier­wot­ną, ale nie jedy­ną i nie osta­tecz­ną dro­gą pro­wa­dzą­cą do wyzwo­le­nia. Gdy usil­nie prak­ty­ku­je­my wska­za­nia ośmio­ra­kiej ścież­ki, to zna­czy, gdy prak­ty­ku­je­my przy­ka­za­nie miło­ści bliź­nie­go i pro­wa­dzi­my asce­tycz­ne życie, poja­wia się Jezus i dys­kret­nie pyta, czy nie chcie­li­by­śmy przy­jąć Jego pomo­cy”.

Jak przy­po­mi­na Kola­rzow­ski, w histo­rii Kościo­ła było wie­lu misty­ków, z któ­rych jed­ni zosta­li świę­ty­mi, a innych uzna­no za nie­bez­piecz­nych. Jacek Konar­ski pra­gnie przy­bli­żyć czy­tel­ni­ko­wi w Pol­sce postać i myśl Antho­n’e­go de Mel­lo, “Chrze­ści­ja­ni­na Wscho­du”, jak ten sam o sobie miał zwy­czaj mówić. Wię­cej infor­ma­cji na temat książ­ki i miejsc, gdzie moż­na ją nabyć, moż­na zna­leźć na stro­nach Sto­wa­rzy­sze­nia Żona­tych Księ­ży i ich Rodzin.