Druga postać Eucharystii
- 21 kwietnia, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Swoje pytanie pragnę zadać na temat ostatnio dość “modny”. Dlaczego kościół katolicki podaje wiernym eucharystię tylko pod jedną postacią, a nie pod dwoma jak nakazał to Chrystus. W Kościele katolickim (łacińskim, bowiem w kościołach katolickich Wschodu w ogóle nie ma takiego problemu) przyjęła się praktyka udzielania wiernym świeckim komunii pod jedną postacią. Związane to było z praktyką średniowiecznego duszpasterstwa, nigdy jednak nie otrzymało uzasadnienia dogmatycznego. Taki był po prostu zwyczaj. Na Soborze […]
Swoje pytanie pragnę zadać na temat ostatnio dość “modny”. Dlaczego kościół katolicki podaje wiernym eucharystię tylko pod jedną postacią, a nie pod dwoma jak nakazał to Chrystus.
W Kościele katolickim (łacińskim, bowiem w kościołach katolickich Wschodu w ogóle nie ma takiego problemu) przyjęła się praktyka udzielania wiernym świeckim komunii pod jedną postacią. Związane to było z praktyką średniowiecznego duszpasterstwa, nigdy jednak nie otrzymało uzasadnienia dogmatycznego. Taki był po prostu zwyczaj.
Na Soborze w Konstancji (1414–18) broniąc się przed zarzutami utrakwistów ustalono wprawdzie, że “dla uniknięcia pewnych niebezpieczeństw i zgorszeń wprowadzono rozumnie zwyczaj, żeby ten Sakrament przez konsekrujących był przyjmowany pod dwiema postaciami, przez wiernych zaś tylko pod postacią chleba. Trzeba bowiem mocno wierzyć i wcale nie wątpić, że całość Ciała i Krwi Chrystusa prwadziwie przebywa tak pod postacią chleba, jak pod postacią wina … Błędem jest więc mówienie, że trzymanie się tego zwyczaju jest świętokradztwem albo czymś niedozwolonym”.
Słowa te jednak wcale nie oznaczają, że komunii świeckim nie wolno udzielać pod dwiema postaciami. Późniejsza skrajna klerykalizacja życia kościelnego doprowadziła wprawdzie do takiej sytuacji, ale nigdy nie było to doktrynalnie (dogmatycznie) uzasadniane. Obecnie zaś coraz częściej powraca się do starodawnej i zgodnej z Chrystusowym ustanowieniem praktyki udzielania Komunii Świętej pod dwiema postaciami. Trzeba mieć nadzieję, że pod wpływem prawosławia i dialogu ekumenicznego proces ten będzie następował bardzo szybko, także w Polsce.