Duch Ebenezera Scrooge\‘a w todze tolerancji
- 12 grudnia, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Dwie trzecie brytyjskich firm postanowiło nie stawiać w tym roku choinki w biurach oraz zrezygnować ze świątecznych dekoracji. Wszystko po to, żeby nie urazić uczuć mniejszości religijnych. Kancelarie prawnicze obsługujące przedsiębiorców interpretują prawo w ten sposób, że zgoda na manifestację przekonań religijnych (za jaką uznają świateczne dekoracje) części pracowników pociągnąć musi za sobą konieczność dopuszczenia do manifestacji przekonań religijnych pozostałych pracowników. Brian Allenby z organizacji Christians@work komentując to powiedział, że „polityka poprawności […]
Brian Allenby z organizacji Christians@work komentując to powiedział, że „polityka poprawności politycznej prowadzi do szaleństwa”. Według jego doświadczeń większości ludzi innych wyznań wcale nie przeszkadzają dekoracje świąteczne. Natomiast niewątpliwie zastosowanie poprawności politycznej w miejscu pracy ma wymierny efekt oszczędnościowy. I może głównie o to chodzi.
Duch Ebenezera Scrooge’a na dobre też rozgościł się w instytucjach publicznych takich jak szkoły. Kierownictwo szkoły Grimsdyke School w Harrow postanowiło zastąpić Boże Narodzenie przez zimowe świętowanie z refleksją nad naturą wielości wiary. W szkole tej mniej niż jedna czwarta dzieci pochodzi z etnicznych mniejszości i nie ma żadnych dowodów, że ich rodzice czuli się obrażeni przez chrześcijańskie święto. Ironią jest fakt że zakazuje się szopek i kolęd w miejscach pracy i instytucjach publicznych zaś świąteczne dekoracje dominują w sklepach i jakoś nie ma wtedy mowy o naruszeniu zasady różnorodności i o obrażaniu uczuć mniejszości religijnych.