Ekumenizm w Polsce i na świecie

Duża rzecz w małym formacie


Cho­bie­nia w gmi­nie Rud­na jest mało zna­ną w Pol­sce miej­sco­wo­ścią, a to wła­śnie tam dzia­ło się nie­gdyś tak wie­le, że trud­no sobie bez tego wyobra­zić kul­tu­rę Euro­py… Miesz­kał tam Johann Heer­mann, ewan­ge­lic­ki duchow­ny, któ­ry dzię­ki swo­je­mu ogrom­ne­mu talen­to­wi lite­rac­kie­mu skom­po­no­wał oko­ło 500 pie­śni kościel­nych. Część z nich weszła do kano­nu pie­śni kościel­nych nie tyl­ko wśród ewan­ge­li­ków, ale tak­że wśród kato­li­ków. Naj­więk­szy wkład w prze­nie­sie­niu dzieł Heer­man­na do skarb­ni­cy […]


Cho­bie­nia w gmi­nie Rud­na jest mało zna­ną w Pol­sce miej­sco­wo­ścią, a to wła­śnie tam dzia­ło się nie­gdyś tak wie­le, że trud­no sobie bez tego wyobra­zić kul­tu­rę Euro­py… Miesz­kał tam Johann Heer­mann, ewan­ge­lic­ki duchow­ny, któ­ry dzię­ki swo­je­mu ogrom­ne­mu talen­to­wi lite­rac­kie­mu skom­po­no­wał oko­ło 500 pie­śni kościel­nych. Część z nich weszła do kano­nu pie­śni kościel­nych nie tyl­ko wśród ewan­ge­li­ków, ale tak­że wśród kato­li­ków.

Naj­więk­szy wkład w prze­nie­sie­niu dzieł Heer­man­na do skarb­ni­cy kul­tu­ry świa­to­wej miał J. S. Bach. Kom­po­nu­jąc swo­je kan­ta­ty, cho­ra­ły, a tak­że Pasję Mate­uszo­wą oraz Pasję Jano­wą sko­rzy­stał z frag­men­tów dzieł miesz­kań­ca Cho­bie­ni. Dzię­ki temu pie­śni Heer­man­na moż­na usły­szeć na salo­nach muzycz­nych wokół całe­go glo­bu, aran­ża­cją dzieł Bacha z utwo­ra­mi wspo­mnia­ne­go duchow­ne­go zaj­mu­ją się muzy­cy z Nie­miec, Holan­dii, Wiel­kiej Bry­ta­nii, Sta­nów Zjed­no­czo­nych, a nawet Japo­nii.

Obcość Heer­man­na dla kul­tu­ry pol­skiej jest jedy­nie pozor­na. Jego pie­śni są zna­ne i śpie­wa­ne „od zawsze” przez pol­skich ewan­ge­li­ków, część prze­kła­dów jego utwo­rów znaj­du­je się w każ­dym śpiew­ni­ku ewan­ge­lic­kim. Jed­na z naj­słyn­niej­szych pie­śni duchow­ne­go Herz­lieb­ster Jesu była śpie­wa­na pod­czas pogrze­bu Jana Paw­ła II. Tę infor­ma­cję roz­po­wszech­nio­no w mediach lokal­nych w Lesz­nie, gdzie ks. Heer­mann został pocho­wa­ny oraz w inter­ne­cie. Dziś nie­mal każ­dy miesz­ka­niec Cho­bie­ni o tym wie, a dzie­ci szkol­ne w swo­ich wypra­co­wa­niach chęt­nie o tym wspo­mi­na­ją. Pieśń Herz­lieb­ster Jezu docze­ka­ła się tak­że prze­kła­du ks. Woj­cie­cha Daniel­skie­go, zmar­łe­go już wykła­dow­cy Kato­lic­kie­go Uni­wer­sy­te­tu Lubel­skie­go. Jako pieśń pasyj­na, mówią­ca o cier­pie­niu Chry­stu­sa, mia­ła swo­ją pre­mie­rę w okre­sie pasyj­nym w kapli­cy uczel­nia­nej w cza­sie sta­nu wojen­ne­go.

Johann Heer­mann, jak wspo­mnia­no, został pocho­wa­ny w Lesz­nie, gdzie spę­dził kil­ka­na­ście ostat­nich lat swe­go życia. Miał i ma zna­cze­nie dla histo­rii i kul­tu­ry tego mia­sta. Dość wspo­mnieć, że to on jest auto­rem pierw­sze­go zapi­su o tym, że w Lesz­nie powstał ratusz. Jego utwo­ry towa­rzy­szy­ły i towa­rzy­szą ewan­ge­lic­kim miesz­kań­com Lesz­na – cyta­ty jego dzieł znaj­do­wa­ły się na fasa­dzie pro­bo­stwa ewan­ge­lic­kie­go, bur­mistrz mia­sta miał na zegar­ku wyry­ty frag­ment jego dzie­ła, Heer­man­na czy­ta­no i śpie­wa­no. Nie­daw­no odby­ła się w Lesz­nie kon­fe­ren­cja nauko­wa, któ­rej plo­nem było pierw­sze książ­ko­we wydaw­nic­two o tej posta­ci.

Wra­ca­jąc jed­nak do Cho­bie­ni – w ponie­dzia­łek, 14 wrze­śnia 2009 r. o 12:30 spo­tka­ją się tam Rena­te Ster­nel (muzyk kościel­ny, cór­ka ostat­nie­go nie­miec­kie­go księ­dza lute­rań­skie­go w Lesz­nie), ks. Wal­de­mar Gabryś (pro­boszcz Para­fii Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skiej w Lesz­nie), ks. Dariusz Madzia (pro­boszcz Para­fii Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skiej w Legni­cy), Mar­cin Błasz­kow­ski (rad­ny mia­sta Lesz­na, czło­nek Para­fii Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skiej w Lesz­nie) oraz miesz­kań­cy Cho­bie­ni. Spo­tka­nie orga­ni­zu­je Krzysz­tof Próch­nic­ki, nauczy­ciel histo­rii pra­cu­ją­cy w szko­le w Cho­bie­ni.

Dzię­ki uprzej­mo­ści pro­bosz­cza cho­bień­skiej para­fii, spo­tka­nie odbę­dzie się w koście­le, w któ­rym na prze­ło­mie XVI i XVII w. kazno­dzie­ją był Johann Heer­mann. (Czyż nie jest to cud, że ów kościół wciąż stoi!?). Praw­do­po­dob­nie tam odby­wa­ły się pre­mie­ry jego pie­śni, któ­re póź­niej poznał cały świat!

Pod­czas spo­tka­nia Rena­te Ster­nel korzy­sta­jąc z orga­nów w koście­le zain­to­nu­je wybra­ne pie­śni Heer­man­na. Mar­cin Błasz­kow­ski oraz księ­ża ewan­ge­lic­cy zapre­zen­tu­ją w pol­skich prze­kła­dach wybra­ne utwo­ry – praw­do­po­dob­nie będą to pie­śni Herz­lieb­ster Jesu (Jezu mój miły) oraz O Gott, du from­mer Gott (O Panie Boże mój). Miesz­kań­cy Cho­bie­ni, któ­rzy zechcą przyjść na spo­tka­nie będą mie­li oka­zję nauczyć się tych pie­śni i otrzy­ma­ją tek­sty utwo­rów. Mar­cin Błasz­kow­ski, któ­ry doko­nał prze­kła­du nie­któ­rych tek­stów Heer­man­na, przy oka­zji poszcze­gól­nych pie­śni prze­ka­że „cie­ka­wost­ki” doty­czą­ce ich tek­stów, ich wymia­ru kul­tu­ro­we­go oraz same­go auto­ra.

Dla­cze­go owe spo­tk­nie jest wiel­ką rze­czą w małym for­ma­cie?

Johann Heer­mann miesz­kał i dzia­łał w Cho­bie­ni w cza­sie woj­ny trzy­dzie­sto­let­niej. Nie­jed­no­krot­nie musiał ucie­kać, nie­jed­no­krot­nie jego życie było zagro­żo­ne. W koń­cu wyje­chał do Lesz­na, gdzie umarł i został pocho­wa­ny. Dzi­siaj po 3 wie­kach, kie­dy moż­na stwier­dzić, że trud­ne życie zaowo­co­wa­ło wiel­ki­mi utwo­ra­mi, bez któ­rych kul­tu­ra ludz­ka była­by dużo uboż­sza, w „jego” koście­le spo­ty­ka­ją się ewan­ge­li­cy i kato­li­cy, Pola­cy i Niem­cy po to, by razem w przy­jaź­ni sta­nąć i wspo­mnieć zapo­mnia­ną-nie­za­po­mnia­ną postać z pogra­ni­cza ślą­sko-wiel­ko­pol­skie­go.

Ist­nie­ją tak­że pla­ny, by powsta­ła książ­ka o histo­rii Cho­bie­ni. Jeden z roz­dzia­łu ma być poświę­co­ny Heer­man­no­wi i uka­żą się w niej wybra­ne utwo­ry Heer­man­na, nie­któ­re praw­do­po­dob­nie pierw­szy raz w krę­gu kul­tu­ry języ­ka pol­skie­go.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.