Eksperyment z religijnym reportażem

Przed kil­ko­ma dnia­mi w inter­ne­to­wym prze­glą­dzie pra­sy reli­gij­nej The Reve­aler” zamiesz­czo­ny został tekst autor­stwa nowo­jor­skie­go pisa­rza, Jose­pha Tuzo. Jego naj­now­sze eks­pe­ry­men­ty ze sty­lem pra­so­wym docze­ka­ły się w ostat­nim cza­sie kil­ku publi­ka­cji.

TORO! TORO! TORITO przed­sta­wia histo­rię życia por­to­ry­kań­skiej artyst­ki, Car­men Julii, miesz­ka­ją­cej w Ame­ry­ce, któ­ra za swe kon­tro­wer­syj­ne pra­ce reli­gij­ne zosta­je posta­wio­na w stan oskar­że­nia przez wła­dze Nowe­go Jor­ku. Zagad­nię­ta przez dzien­ni­ka­rza Car­men, opo­wia­da o swo­im życiu, któ­re­go trud­ne doświad­cze­nia (cho­ro­ba psy­chicz­na w rodzi­nie, fatal­ne warun­ki życio­we, nie­po­ko­je dostar­cza­ne przez współ­cze­sny świat) pro­wa­dzą do uciecz­ki w inten­syw­nie prze­ży­wa­ną reli­gię.

Car­men zara­bia na sie­bie two­rząc kon­tro­wer­syj­ne udzie­la sztu­ki. Choć moż­na mieć zastrze­że­nia co do ich orto­dok­syj­ne­go cha­rak­te­ru (Mary­ja spo­wia­da­ją­ca się księ­dzu otrzy­mu­ją­ce­mu styg­ma­ty), nie spo­sób zaprze­czyć ich war­to­ści arty­stycz­nej.

Repor­ta­że, czy quasi-repor­ta­że, Tuz­zo doty­czą waż­nych pytań o potrze­bę życia reli­gij­ne­go i prak­tyk. Pro­wo­ku­ją też do reflek­sji nad fak­tycz­ną ich isto­tą.