Ekumenizm w Polsce i na świecie

Eros Boga do Człowieka


Naj­głęb­sza tajem­ni­ca ero­sa może się speł­nić tyl­ko poprzez cier­pli­wość i posta­wę, w któ­rej szczę­ście dru­gie­go czło­wie­ka jest waż­niej­sze niż nasze wła­sne. Powin­ni­śmy nie tyl­ko brać, ale przede wszyst­kim dawać – mówił ks. Jacek Pru­sak pod­czas ostat­nie­go z Cie­cha­now­skich Spo­tkań Muze­al­nych.Temat wie­czo­ru to: „Eros Boga do Czło­wie­ka – róż­ne obli­cza miło­ści w ency­kli­ce Bene­dyk­ta XVI – Deus cari­tas est”. Ency­kli­ka tapo­ka­zu­je jak miłość jest […]


Naj­głęb­sza tajem­ni­ca ero­sa może się speł­nić tyl­ko poprzez cier­pli­wość i posta­wę, w któ­rej szczę­ście dru­gie­go czło­wie­ka jest waż­niej­sze niż nasze wła­sne. Powin­ni­śmy nie tyl­ko brać, ale przede wszyst­kim dawać – mówił ks. Jacek Pru­sak pod­czas ostat­nie­go z Cie­cha­now­skich Spo­tkań Muze­al­nych.

Temat wie­czo­ru to: „Eros Boga do Czło­wie­ka – róż­ne obli­cza miło­ści w ency­kli­ce Bene­dyk­ta XVI – Deus cari­tas est”. Ency­kli­ka tapo­ka­zu­je jak miłość jest rozu­mia­na w świe­tle Pisma Świę­te­go.


- Sko­ro „eros” nie jest „aga­pe” czy „cari­tas”, to czym w zasa­dzie jest? Nie pocho­dzi ani z myśli, ani z woli czło­wie­ka, więc skąd? Jeśli pocho­dzi z natu­ry, to skąd się bie­rze? Jeśli nawet to będzie burza hor­mo­nów, to gdzie ma swój począ­tek? Według sta­ro­żyt­nych myśli­cie­li grec­kich jest to „pra­gnie­nie” – zaczął swój wykład ks. Jacek Pru­sak.


Jezu­ita stwier­dził, że szczę­ście jest moż­li­we tyl­ko wte­dy, gdy odkry­je się tę dru­gą oso­bę. – Poszu­ki­wa­nie peł­ni z nią, to wła­śnie „eros”. To „zako­cha­nie” nie pocho­dzi z myśli ani z woli, ale z pra­gnie­nia – stwier­dził.


Czy Kościół swe­go cza­su zabił „eros”? Papież mówi wprost w swej ency­kli­ce, co się sta­ło w świe­cie antycz­nym po poja­wie­niu się chrze­ści­jań­stwa. – Zamiast sło­wa „eros” w Piśmie Świę­tym poja­wia się sło­wo „aga­pe”. W Sep­tu­agin­cie (grec­kie tłu­ma­cze­nie Sta­re­go Testa­men­tu) „eros” poja­wia się w sło­wach nie­rząd­ni­cy, któ­ra pró­bu­je uwieść mło­dzień­ca. Autor ostrze­ga czy­tel­ni­ka przed taką odmia­ną miło­ści. W dru­gim frag­men­cie „eros” rów­nież poja­wia się w nega­tyw­nym kon­tek­ście. Poja­wia się zarzut w sto­sun­ku do chrze­ści­jań­stwa, że prze­wró­ci­ło miłość do góry noga­mi. A wspo­mnij­my cho­ciaż­by „Pieśń nad Pie­śnia­mi”, któ­ra zawie­ra opis miło­ści męż­czy­zny i kobie­ty. Naj­waż­niej­sze to mieć „wła­ści­wie usta­wio­ny hory­zont” jak mówi św. Tomasz z Akwi­nu. Funk­cjo­nu­je ste­reo­typ, że chrze­ści­jań­stwo wzy­wa do poświę­ceń. Tak, ale poświe­ce­nia przy­jem­no­ści, a nie pra­gnie­nia. Cho­dzi o to, by pra­gnie­nia nie spro­wa­dzać do chę­ci zatrzy­ma­nia kogoś dla sie­bie. Aby nie zawłasz­czać. Chrze­ści­jań­stwo wnio­sło nie nega­cję „ero­sa”, ale inne zna­cze­nie pra­gnie­nia. Ludz­kie pra­gnie­nie nigdy do koń­ca nie zosta­nie zaspo­ko­jo­ne bez Boga. Bez Nie­go pozo­sta­nie­my zawsze nie­szczę­śli­wi – tłu­ma­czył gość wie­czo­ru.


Ks. Jacek Pru­sak zaj­mu­je się m.in. psy­cho­te­ra­pią. Nie mogło więc zabrak­nąć odnie­sień rów­nież do tej sfe­ry jego pra­cy, w któ­rej sty­ka się cho­ciaż­by z pro­ble­ma­mi rodzin­ny­mi. – Jeśli w mał­żeń­stwie jest za dużo cie­pła to się robi ruty­na. Z kolei zbyt duża namięt­ność pro­wa­dzi do nie­prze­wi­dy­wal­no­ści. Żad­na kobie­ta nie chce w domu męża – misia, ale też nie chce niedź­wie­dzia, któ­ry tyl­ko ryczy – opo­wia­dał jezu­ita.


Wie­czór uświet­nił kon­cert w wyko­na­niu Chó­ru Pań­stwo­wej Wyż­szej Szko­ły Zawo­do­wej w Cie­cha­no­wie pod kie­row­nic­twem Aldo­ny i Artu­ra Wiśniew­skich.


Dobrze się sta­ło, ze Marian Kon­rad Klu­biń­ski zapro­sił ks. Jac­ka Pru­sa­ka z wykła­dem na temat ency­kli­ki Bene­dyk­ta XVI. Jej lek­tu­ra nie nale­ży bowiem do łatwych, szcze­gól­nie dla osób, któ­re nie posia­da­ją wystar­cza­ją­cej wie­dzy biblij­nej. Dzię­ki wykła­do­wi kra­kow­skie­go jezu­ity być może cho­ciaż część uczest­ni­ków spo­tka­nia się­gnie po Pismo Świę­te, w któ­rym prze­czy­ta, że to „Bóg jest miło­ścią, a kto miesz­ka w miło­ści, miesz­ka w Bogu, a Bóg w nim”. Lek­tu­ra samej ency­kli­ki może też wzbo­ga­cić zarów­no wie­rzą­cych, nie­wie­rzą­cych jak i tych, któ­rzy dopie­ro poszu­ku­ją dro­gi do Boga. Czy­ta­jąc ją przez pry­zmat ewan­ge­li­kal­ne­go chrze­ści­jań­stwa urzekł mnie frag­ment z wpro­wa­dze­nia. „Uwie­rzy­li­śmy miło­ści Boga – tak chrze­ści­ja­nin może wyra­zić pod­sta­wo­wą opcję swe­go życia. U począt­ku bycia chrze­ści­ja­ni­nem nie ma decy­zji etycz­nej czy jakiejś wiel­kiej idei,jest nato­miast spo­tka­nie z wyda­rze­niem, z Oso­bą, któ­ra nada­je życiu nową per­spek­ty­wę, a tym samym decy­du­ją­ce ukie­run­ko­wa­nie” – pisze papież. Nie­za­leż­nie czy jest się kato­li­kiem, pro­te­stan­tem czy wyznaw­cą pra­wo­sła­wia tą Oso­bą, o któ­rej pisze Bene­dykt XVI jest Jezus Chry­stus. W Nim odnaj­du­je­my praw­dzi­wą nadzie­ję, opar­cie i miłość…



ks. Jacek Pru­sak – Uro­dzo­ny w 1971 roku. Kapłan, jezu­ita. Magi­ster teo­lo­gii, ze spe­cja­li­za­cją z dogma­ty­ki (Papie­ski Wydział Teo­lo­gicz­ny „Bobo­la­num” w War­sza­wie), magi­ster kli­nicz­nej pra­cy socjal­nej (Boston Col­le­ge w USA), dok­to­rant psy­cho­lo­gii Uni­wer­sy­te­tu Jagiel­loń­skie­go, psy­cho­te­ra­peu­ta i publi­cy­sta, pra­cow­nik nauko­wy Wyż­szej Szko­ły Filo­zo­ficz­no – Peda­go­gicz­nej „Igna­tia­num” w Kra­ko­wie. Czło­nek redak­cji „Życie Ducho­we”, współ­pra­cow­nik „Tygo­dni­ka Powszech­ne­go”, publi­ku­je rów­nież w „Liście”, „W Dro­dze”, „Wię­zi”, „Prze­glą­dzie Powszech­nym”. Nauko­wy obszar zain­te­re­so­wań: psy­cho­te­ra­pia a reli­gia, psy­cho­lo­gicz­ne bada­nia nad misty­ką i doświad­cze­niem reli­gij­nym.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.