Ekumenizm w Polsce i na świecie

Idźmy do Światła, które nas umiłowało


„Ja jestem świa­tło­ścią świa­ta, kto idzie za Mną, nie będzie cho­dził w ciem­no­ści — lecz będzie miał świa­tło życia” (J 8,12) Panie, Ty jesteś „Świa­tło­ścią świa­ta”. Sam to powie­dzia­łeś. Wie­rzę Twe­mu sło­wu, bądź mi Świa­tłem. Przy­sze­dłeś na świat, by oświe­cić ludzi, by poka­zać im dro­gę do Ojca. Roz­pro­szy­łeś nie­wie­dzę, któ­ra kła­dła się cie­niem na wszyst­kie odnie­sie­nia czło­wie­ka do Boga. Odpę­dzi­łeś zabo­bon, usu­ną­łeś wszel­kie pół­praw­dy i błę­dy. Jesteś Wscho­dzą­cym Słoń­cem, któ­re roz­pra­sza […]


„Ja jestem świa­tło­ścią świa­ta, kto idzie za Mną, nie będzie cho­dził w ciem­no­ści — lecz będzie miał świa­tło życia” (J 8,12)

Panie, Ty jesteś „Świa­tło­ścią świa­ta”. Sam to powie­dzia­łeś. Wie­rzę Twe­mu sło­wu, bądź mi Świa­tłem. Przy­sze­dłeś na świat, by oświe­cić ludzi, by poka­zać im dro­gę do Ojca. Roz­pro­szy­łeś nie­wie­dzę, któ­ra kła­dła się cie­niem na wszyst­kie odnie­sie­nia czło­wie­ka do Boga. Odpę­dzi­łeś zabo­bon, usu­ną­łeś wszel­kie pół­praw­dy i błę­dy. Jesteś Wscho­dzą­cym Słoń­cem, któ­re roz­pra­sza ciem­no­ści nie­wie­dzy i grze­chu. Twe świa­tło prze­ni­ka ludzi, któ­rzy Cię przy­ję­li. Prze­mie­niasz i ubo­ga­casz ich spoj­rze­nie na świat. Panie, Ty powie­dzia­łeś: „Ja przy­sze­dłem na świat jako świa­tło, aby każ­dy, kto we Mnie wie­rzy, nie pozo­sta­wał w ciem­no­ści”.

Jezu, wie­rzę we wszyst­ko, co powie­dzia­łeś. Wie­rzę, że jesteś Synem Bożym, Chry­stu­sem, że przy­sze­dłeś na świat, „aby obda­rzyć nas świa­tłem i życiem”. Wie­rzę w Cie­bie.

„Kto idzie za Mną, nie będzie cho­dził w ciem­no­ści”. Jezu, niech pro­wa­dzi mnie Two­ja Świa­tłość. Bądź mym Prze­wod­ni­kiem przez ciem­no­ści świa­ta. Wskaż mi naj­pew­niej­szą i naj­krót­szą dro­gę do Ojca. Powiedz cze­go On od nas ocze­ku­je, jak mamy postę­po­wać. Panie, ukaż mi, co przy­czy­nia się do Two­jej chwa­ły. Wskaż, cze­go ocze­ku­jesz ode mnie. Oświeć mnie, bym poznał, jak naj­le­piej użyć rze­czy stwo­rzo­nych, któ­re dałeś mi do dys­po­zy­cji. Powiedz, jak czy­nić poku­tę, w jaki spo­sób zapie­rać się sie­bie. Pozwól mi zro­zu­mieć, jak roz­pro­sze­nia i osła­bie­nia mogą przy­czy­nić się do mego ducho­we­go wzro­stu. Poucz mnie, jak mogę Cię zna­leźć poprzez służ­bę bliź­nie­mu; jak mogę kochać go w Tobie i Cie­bie w nim.

Jezu, tak bar­dzo potrze­bu­ję Twe­go dro­go­cen­ne­go świa­tła — aby nie zgu­bić się w ciem­no­ściach tego świa­ta, aby nie uczest­ni­czyć w jego błęd­nych opi­niach i fał­szy­wych osą­dach. Oświeć mnie, Panie mój, któ­ry jesteś Świa­tło­ścią świa­ta, Świa­tło­ścią mojej duszy.

„Będzie miał świa­tło życia”. Jezu, poznać Cie­bie to posiąść życie. Życie praw­dzi­we pole­ga wła­śnie na tym: by znać Cię, wie­rzyć w Cie­bie, oddać się Tobie, doświad­czać Twej miło­ści. Powie­dzia­łeś, Panie: „A to jest życie wiecz­ne, aby zna­li Cie­bie, jedy­ne­go praw­dzi­we­go Boga, oraz Tego, któ­re­go posła­łeś, Jezu­sa Chry­stu­sa”.

Panie, jak dobrze! Życie wiecz­ne roz­po­czy­na się już tutaj, na zie­mi. Ochrzcze­ni, wyzna­ją­cy wia­rę, to w nich jest zasia­ne ziar­no życia wiecz­ne­go. Musi się ono jesz­cze roz­wi­nąć, by doj­rzeć, by osią­gnąć swą peł­nię.

Panie, wie­rzę w Cie­bie. Daj mi to życie w obfi­to­ści. Jezu, Ty zapew­ni­łeś: „Kto Mnie zoba­czył, zoba­czył tak­że i Ojca”. Bowiem „Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie”. Żyć to tyle, co znać Cie­bie, wie­rzyć w Cie­bie i wypeł­niać Two­ją naukę, kro­czyć w Two­im świe­tle, obmyć się w nim, rado­wać jego bla­skiem.

Panie, udziel mi Twej Świa­tło­ści: niech mnie prze­ni­ka, prze­mie­nia, pod­no­si. Panie, ukaż mi Two­je Obli­cze — pra­gnę w peł­ni poznać mego Umi­ło­wa­ne­go. Chcę być bli­sko Cie­bie.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.