Ekumenizm w Polsce i na świecie

IX. Niedziela po Trójcy Świętej — ku Chrystusowi!


“Ale wszyst­ko to, co mi było zyskiem, uzna­łem ze wzglę­du na Chry­stu­sa za szko­dę. Lecz wię­cej jesz­cze, wszyst­ko uzna­ję za szko­dę wobec donio­sło­ści, jaką ma pozna­nie Jezu­sa Chry­stu­sa, Pana mego, dla któ­re­go ponio­słem wszel­kie szko­dy i wszyst­ko uzna­ję za śmie­cie, żeby zyskać Chry­stu­sa i zna­leźć się w nim, nie mając wła­snej spra­wie­dli­wo­ści, opar­tej na zako­nie, lecz tę, któ­ra się wywo­dzi z wia­ry w Chry­stu­sa, spra­wie­dli­wość z Boga, na pod­sta­wie wia­ry, żeby poznać go i doznać mocy zmar­twych­wsta­nia jego, […]


“Ale wszyst­ko to, co mi było zyskiem, uzna­łem ze wzglę­du na Chry­stu­sa za szko­dę. Lecz wię­cej jesz­cze, wszyst­ko uzna­ję za szko­dę wobec donio­sło­ści, jaką ma pozna­nie Jezu­sa Chry­stu­sa, Pana mego, dla któ­re­go ponio­słem wszel­kie szko­dy i wszyst­ko uzna­ję za śmie­cie, żeby zyskać Chry­stu­sa i zna­leźć się w nim, nie mając wła­snej spra­wie­dli­wo­ści, opar­tej na zako­nie, lecz tę, któ­ra się wywo­dzi z wia­ry w Chry­stu­sa, spra­wie­dli­wość z Boga, na pod­sta­wie wia­ry, żeby poznać go i doznać mocy zmar­twych­wsta­nia jego, i uczest­ni­czyć w cier­pie­niach jego, sta­jąc się podob­nym do nie­go w jego śmier­ci, aby tym spo­so­bem dostą­pić zmar­twych­wsta­nia. Nie jako­bym już to osią­gnął albo już był dosko­na­ły, ale dążę do tego, aby pochwy­cić, ponie­waż zosta­łem pochwy­co­ny przez Chry­stu­sa Jezu­sa. Bra­cia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwy­ci­łem, ale jed­no czy­nię: zapo­mi­na­jąc o tym, co za mną, i zdą­ża­jąc do tego, co przede mną, zmie­rzam do celu, do nagro­dy w górze, do któ­rej zosta­łem powo­ła­ny przez Boga w Chry­stu­sie Jezu­sie” Flp 3,7–14

Być zna­czy mieć i im wię­cej się ma, tym wię­cej się zna­czy – któż z nas nie zna podob­nych slo­ga­nów, któ­ry­mi posłu­gu­ją siy spe­cja­li­ści od rekla­my lub inni kapła­ni świa­ta, w któ­rym war­tość czło­wie­ka uza­leż­nio­na jest od sta­nu kon­ta ban­ko­we­go. Trze­ba jed­nak przy­znać, że każ­dy z nas choc raz po cichu zama­rzył o luk­su­sie, bogac­twie i splen­do­rze. Każ­dy wolał­by prze­cież stać po stro­nie tych, któ­rych spo­łe­czeń­stwo okre­śla mia­nem wygra­nych lub szczę­ścia­rzy.

Apo­stoł Paweł, jesz­cze jako Sza­weł, był po stro­nie zwy­cięz­ców. Był człon­kiem eli­ty inte­lek­tu­al­nej i gdy jesz­cze prze­śla­do­wał Kościół Boży, był oso­bą wzbu­dza­ją­cą lęk i rep­sekt wie­lu. Jed­nak­że jego życie ule­gło rewo­lu­cyj­nej zmia­nie. Apo­stoł mówi, że wszyst­ko, co było dla nie­go zyskiem, wszyst­ko to, czym się mógł chlu­bić przed świa­tem uznał za szko­dę. Skad takie prze­war­to­ścio­wa­nie wszyst­kich war­to­ści?

Paweł odpo­wia­da krót­ko: ze wzglę­du na Chry­stu­sa! Tyl­ko i wyłącz­nie ze wzglę­du na Ukrzy­żo­wa­ne­go Pana! Wyda­rze­nie pod Damasz­kiem zmie­ni­ło jego życie, spoj­rze­nie na same­go sie­bie, innych ludzi i przede wszyst­kim Boga, któ­ry w Jezu­sie Chry­stu­sie stał się bli­ski ludziom uwa­ża­nych za prze­gra­nych. Chry­stus odmie­nia wszyst­ko: sta­re sta­je się nowe (2. Kor 5,7)! Nawet wte­dy, gdy cie­szy­my się z naszych zysków war­to przy­po­mi­nac sobie sło­wa ap. św. Paw­ła mówią­ce o tym, że uni­żo­ny Chry­stus prze­wyż­sza wszyst­ko to, czym się fascy­nu­je­my, co nas prze­ra­ża lub z cze­go lubi­my być dum­ni.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.