Kary za konwersje w Indiach
- 11 kwietnia, 2006
- przeczytasz w 2 minuty
7 kwietnia Radżastan stał się szóstym — po Madhya Pradesh, Orissa, Tamil Nadu, Gudżarat i Chhattisgarh — stanem indyjskim, w którym zaczęło obowiązywać prawo przeciw konwersjom religijnym. Na jego mocy każdy, kto zostanie oskarżony o nakłanianie przemocą lub podstępem do zmiany religii musi zostać aresztowany — nawet zanim zostaną mu postawione formalne zarzuty. Jeśli zostanie uznany winnym, grozi mu od 2 do 5 lat więzienia oraz grzywna w wysokości 50 […]
7 kwietnia Radżastan stał się szóstym — po Madhya Pradesh, Orissa, Tamil Nadu, Gudżarat i Chhattisgarh — stanem indyjskim, w którym zaczęło obowiązywać prawo przeciw konwersjom religijnym. Na jego mocy każdy, kto zostanie oskarżony o nakłanianie przemocą lub podstępem do zmiany religii musi zostać aresztowany — nawet zanim zostaną mu postawione formalne zarzuty. Jeśli zostanie uznany winnym, grozi mu od 2 do 5 lat więzienia oraz grzywna w wysokości 50 tys. rupii.
Według ustawy rdzenne wyznanie każdego obywatela określane jest na podstawie religii, wyznawanej przez jego przodków. Nowa regulacja godzi więc przede wszystkim we wszystkie Kościoły chrześcijańskie, prowadzące w Indiach misje. “Ta ustawa nie powstrzyma nas, nasza praca będzie kontynuowana” — powiedział kard. Toppo, przewodniczący katolickiej Konferencji Episkopatu Indii. Hierarcha jasno zaznaczył, że misje katolickie nie posługują się oszustwem i przemocą, oraz w pełni szanują prawa ludzkie każdej osoby.
Nowa ustawa jest mocno krytykowana przez indyjskie organizacje praw człowieka. Jeden z ich działaczy Cedric Prakash, tak skomentował jej przyjęcie: “Decyzja o wprowadzeniu tego prawa Radżastanie odzwierciedla mentalność stanowego rządu. Chce on odwrócić uwagę od prawdziwych problemów, takich jak niedostatek żywności, ubrań, mieszkań, wody oraz bezrobocie. Konwersja jest sprawą sumienia indywidualnej osoby, i nie może zostać wymuszona lub wyłudzona”.
John Dayal, przewodniczący Wszechindyjskiej Unii Katolickiej zapowiedział, że jego organizacja zaskarży nowe prawo w sądzie stanowym, a jeśli będzie trzeba to i w Sądzie Najwyższym Indii. Unia zintensyfikuje również kampanię przeciw nowym regulacjom.