Ekumenizm w Polsce i na świecie

Katholieke Universiteit Leuven


Katho­lie­ke Uni­ver­si­te­it Leu­ven jest naj­star­szym uni­wer­sy­te­tem kato­lic­kim. Zało­żo­ny w 1425 roku bul­lą papie­ża Mar­ci­na V pozo­sta­je jed­nym z waż­niej­szych ośrod­ków edu­ka­cji na świe­cie — obec­nie kształ­ci stu­den­tów z aż 102 kra­jów.Moja szko­ła, moje mia­sto Leu­ven jest nie­wiel­ką miej­sco­wo­ścią w Bel­gii. Jej ser­ce sta­no­wi kom­pleks uni­wer­sy­tec­ki. Naj­star­sza część nale­ży do wydzia­łów filo­zo­ficz­ne­go i teo­lo­gicz­ne­go. Wydzia­ły mate­­ma­­ty­cz­no-przy­­ro­d­ni­­cze miesz­czą się w dziel­ni­cy Haver­lee – nie nale­żą­cej do wła­ści­wej czę­ści Leu­ven. Nie­du­że mia­sto […]


Katho­lie­ke Uni­ver­si­te­it Leu­ven jest naj­star­szym uni­wer­sy­te­tem kato­lic­kim. Zało­żo­ny w 1425 roku bul­lą papie­ża Mar­ci­na V pozo­sta­je jed­nym z waż­niej­szych ośrod­ków edu­ka­cji na świe­cie — obec­nie kształ­ci stu­den­tów z aż 102 kra­jów.Moja szko­ła, moje mia­sto

Leu­ven jest nie­wiel­ką miej­sco­wo­ścią w Bel­gii. Jej ser­ce sta­no­wi kom­pleks uni­wer­sy­tec­ki. Naj­star­sza część nale­ży do wydzia­łów filo­zo­ficz­ne­go i teo­lo­gicz­ne­go. Wydzia­ły mate­ma­tycz­no-przy­rod­ni­cze miesz­czą się w dziel­ni­cy Haver­lee – nie nale­żą­cej do wła­ści­wej czę­ści Leu­ven.


Nie­du­że mia­sto zachwy­ca zabyt­ka­mi – baro­ko­wym kościo­łem oo. jezu­itów, kate­drą pw. św. Micha­ła oraz XIV-wiecz­nym ratu­szem. Wol­ny czas zachę­ca do spa­ce­ru po dep­ta­ku, odwie­dze­nia licz­nych kawiar­ni i restau­ra­cji oraz prze­cha­dzek po zadba­nych par­kach.

Ludzie i ich dzie­ło

Jed­ną w głów­nych idei, jaka przy­świe­ca­ła papie­żo­wi Mar­ci­no­wi V (na zdj. obok), gdy usta­na­wiał kato­lic­ką uczel­nię we Flan­drii było kształ­ce­nie teo­lo­gów. Absol­wen­ci Katho­lie­ke Uni­ver­si­te­it Leu­ven mie­li być reli­gio­znaw­ca­mi, grun­tow­nie wykształ­co­ny­mi we wszyst­kich dzie­dzi­nach filo­zo­fii i teo­lo­gii zachod­nio­chrze­ści­jań­skiej. Ich pierw­szym zada­niem była służ­ba dla Kościo­ła i wal­ka z here­zja­mi. Toteż sto lat póź­niej Leu­ven zosta­ło jed­nym z waż­niej­szych cen­trów kontr­re­for­ma­cji. Gdy w roku 1517 ks. Mar­cin Luter roz­po­czął swo­ją dzia­łal­ność, Lova­nium wkro­czy­ło w epo­kę nauko­we­go roz­kwi­tu. Wła­śnie wte­dy Desi­de­rius Era­smus (bar­dziej zna­ny jako Erazm z Rot­ter­da­mu) zało­żył Col­le­gium Tri­lin­gue – ośro­dek naucza­nia języ­ków: grec­kie­go, hebraj­skie­go i łaci­ny. Jego dzie­ło odno­si­ło znacz­ne suk­ce­sy, a stu­den­ci Leu­ven sły­nę­li w Euro­pie jako spe­cja­li­ści w dzie­dzi­nie języ­ko­znaw­stwa kla­sycz­ne­go.


To tutaj powsta­wa­ła książ­ka Era­zma “Pochwa­ła głu­po­ty” – ostra kry­ty­ka nie­wy­kształ­co­ne­go kle­ru kato­lic­kie­go, a tak­że pra­ce teo­lo­gicz­ne inne­go Holen­dra, Adria­na Flo­ren­sza z Utrech­tu, któ­ry w 1522 roku zasia­dał na Sto­li­cy Pio­tro­wej jako papież Hadrian VI. Był, jak dotąd, ostat­nim Bisku­pem Rzy­mu, któ­ry pozo­stał przy wła­snym imie­niu, przej­mu­jąc urząd papie­ża, a do wybo­ru Pola­ka, Jana Paw­ła II, był też przez lata ostat­nim papie­żem nie-Wło­chem. W XVI stu­le­ciu, dzię­ki swym pro­fe­so­rom, Leu­ven odnio­sło suk­ce­sy w dys­cy­pli­nach innych, niż teo­lo­gia. Wykła­dow­ca­mi na uczel­ni byli: słyn­ny filo­log Justus Lip­sius (1547–1606), mate­ma­tyk Gem­ma Fri­sius (1508–1555), bota­nik Rem­bert Dodo­ens (1517–1585) oraz kar­to­graf Gererd Mer­ca­tor (1512–1594), któ­re­go pra­ca pozwo­li­ła po raz pierw­szy wyzna­czyć na mapie gra­ni­ce Ukra­iny jako geo­gra­ficz­nie nie­za­leż­ne­go kra­ju w Euro­pie. Bada­nia w tym kie­run­ku dokoń­czył współ­pra­cow­nik Mer­ca­to­ra, Johan­nes Jans­son.


Wśród wybit­nych wycho­wan­ków uni­wer­sy­te­tu, wyróż­nić nale­ży Andre­asa Vesa­liu­sa, twór­cę współ­cze­snej ana­to­mii oraz Pie­te­ra Jana Minc­ke­ler­sa, któ­ry wyka­zał przy­dat­ność gazu węglo­we­go dla sztucz­ne­go wytwa­rza­nia świa­tła. Inno­wa­to­rów nie bra­ko­wa­ło rów­nież w dzie­dzi­nie teo­lo­gii. Ci zyski­wa­li jed­nak róż­ną sła­wę. Cor­na­liu­sa Jan­se­niu­sa uzna­no za kon­tro­wer­syj­ne­go teo­lo­ga tak wśród kato­li­ków, jak i pro­te­stan­tów. W dru­giej poło­wie XIX wie­ku uni­wer­sy­tet, sta­ra­nia­mi Leona XIII, powró­cił do zain­te­re­so­awń śre­dnio­wiecz­ną scho­la­sty­ką, co zaowo­co­wa­ło wyda­niem dużej licz­by prac z tego zakre­su – rów­nież doty­czą­cych nowych ujęć filo­zo­fii tomi­stycz­nej.


Pro­te­stan­tom utrud­nia­no dosta­nie się na K. U. Leu­ven. Stan ten utrzy­mał się aż do póź­nych lat XVII wie­ku. Dziś uni­wer­sy­tet łączą bar­dzo luź­ne rela­cje ze sto­li­cą zachod­nie­go kato­li­cy­zmu.

Dwie woj­ny, nowa biblio­te­ka i powta­rza­ją­ca się histo­ria

Pod­czas pierw­szej woj­ny świa­to­wej armia nie­miec­ka pod­ło­ży­ła ogień pod wiel­ką biblio­te­kę Leu­ven. Spo­ra część jej zaso­bów zosta­ła jed­nak ura­to­wa­na. Pierw­sza woj­na świa­to­wa zaczę­ła się latem. Atak Nie­miec na Bene­lux nastą­pił w sierp­niu 1914 roku, gdy więk­szość zbio­ru biblio­te­ki w Leu­ven była wypo­ży­czo­na!


Biblio­te­kę, bar­dzo znisz­czo­ną przez pożar, odbu­do­wa­no przy wspar­ciu Ame­ry­ka­nów. Trak­tat Wer­sal­ski potę­pił znisz­cze­nie biblio­te­ki. W odpo­wied­nich posta­no­wie­niach doty­czą­cych powsta­ja­cej Repu­bli­ki Weimar­skiej, Trak­tat naka­zał Niem­com (punkt 247) wypła­ce­nie kwo­ty trzy­na­stu milio­nów marek na rzecz reno­wa­cji księ­go­zbio­ru. Nowy budy­nek wznie­sio­no pod­łóg pro­jek­tu Ame­ry­ka­ni­na, Whit­neya War­re­na (1864–1943).


W 1940 jed­na z gazet bel­gij­skich na pierw­szej stro­nie zamie­ści­ła arty­kuł zaty­tu­ło­wa­ny “Histo­ria się powta­rza”. W tym roku Niem­cy zbom­bar­do­wa­li Leu­ven. Biblio­te­ka zaś zosta­ła doszczęt­nie znisz­czo­na. Po zwy­cię­stwie alian­tów wznie­sio­no kolej­ny budy­nek. Tym razem posta­ra­no się o nada­nie biblio­te­ce bar­dziej uni­wer­sal­ne­go cha­rak­te­ru, by pod­kre­ślić jej war­tość dla kul­tu­ry świa­to­wej. Posta­ra­no się też upa­mięt­nić fakt wspól­ne­go zwy­cię­stwa nad nazi­zmem. Prócz ele­men­tów kon­struk­cyj­nych, nawią­zu­ją­cych do lokal­nej archi­tek­tu­ry, na biblio­te­ce wid­nie­je rzeź­ba bry­tyj­skie­go jed­no­roż­ca i japoń­skie­go smo­ka. W środ­ku i na zewnątrz zoba­czyć moż­na sym­bo­le ame­ry­kań­skie­go orła. Nad wej­ściem wid­nie­je figu­ra Mat­ki Bożej Het­mat­ki. Maria, trzy­ma lewą ręką Dzie­ciąt­ko, a mie­czem w pra­wej ręce prze­bi­ja szy­ję orła pru­skie­go.

Lova­in czy Leu­ven

W 1977 roku dwa admi­ni­stra­cyj­ne regio­ny, Flan­dria i Walo­nia, zyska­ły auto­no­mię. Dla­cze­go tak się sta­ło? Z bar­dzo pro­stej przy­czy­ny. Jak to w daw­nych cza­sach ujął jeden z poli­ty­ków bel­gij­skich: „Naród bel­gij­ski po pro­stu nie ist­nie­je.” Dwa tery­to­ria, two­rzą­ce Bel­gię, Flan­drię i Walo­nię były zawsze kul­tu­ro­wo nie­za­leż­ne. Oby­wa­te­le Bel­gii iden­ty­fi­ko­wa­li się albo z Walo­na­mi, albo z Fla­min­ga­mi. W powszech­nym uży­ciu były dwa języ­ki fran­cu­ski i fla­mandz­ki – ostat­ni jest ory­gi­nal­ną odmia­ną języ­ka nider­landz­kie­go. Ich sta­tus nie był rów­ny. Fran­cu­ski był głów­nym języ­kiem urzę­do­wym. Fla­man­do­wie byli dys­kry­mi­no­wa­ni przez wła­dzę – spra­wo­wa­ną głów­nie przez Walo­nów — a języ­ka nider­landz­kie­go nie uzna­wa­no przez całe wie­ki za rów­no­upraw­nio­ny. Zaję­cia na Kato­lic­kim Uni­wer­sy­te­cie Lova­nium pro­wa­dzo­no po fran­cu­sku. W 1968 roku kadra fla­mandz­ka zapro­te­sto­wa­ła prze­ciw­ko takie­mu sta­no­wi­rze­czy i zmu­si­ła Walo­nów do porzu­ce­nia dotych­cza­so­wej pra­cy w Leu­ven – admi­ni­stra­cyj­nie nale­żą­ce­go do Flan­drii.


W poło­wie XX wie­ku eman­cy­pa­cja tego regio­nu osią­gnę­ła apo­geum. Po nada­niu Flan­drii i Walo­nii nie­za­leż­no­ści, zmie­nio­no ustrój. Od 1980 roku Bel­gia jest fede­ra­cją. Podział zatwier­dził ówcze­ny monar­cha, król Boudo­uin.


Do podzia­łu przy­czy­nił się ruch fla­mandz­ki, któ­re­go “bastio­nem” była uczel­nia. W latach 70-tych powstał nowy uni­wer­sy­tet, Uni­ver­si­te catho­li­que de Louva­in (Lova­in-la-Neu­ve). Obie uczl­nie pozo­sta­ją we współ­pra­cy. Wraz z podzia­łem uczel­ni, doko­na­no podzia­łu księ­go­zbio­ru naj­więk­szej biblio­te­ki w Euro­pie.

Dzi­siaj

Głów­nym języ­kiem sta­re­go uni­wer­sy­te­tu jest dziś nider­landz­ki, nowe­go – fran­cu­ski. Na obu pro­wa­dzo­ne są zaję­cia po angiel­sku, na któ­re uczęsz­cza­ją obco­kra­jow­cy.


Na K. U. Leu­ven imma­try­ku­lo­wa­nych jest obec­nie 28057 (w tym 3005 z innych kra­jów). Uczel­nia zatrud­nia 1370 wykła­dow­ców i umoż­li­wia dzia­łal­ność ponad 3440 pra­cow­ni­kom nauko­wym. Przez cały rok orga­ni­zo­wa­ne są sym­po­zja. Co roku, w mar­cu odby­wa­ją się Dni św. Toma­sza z Akwi­nu, na któ­rych oma­wia się naj­bar­dziej aktu­al­ne pro­ble­my teo­lo­gicz­ne. Stu­den­ci zapro­sze­ni są do udzia­łu w inte­re­su­ją­cych pro­gra­mach badaw­czych. Obco­kra­jow­cy chęt­nie przy­cho­dza na spo­tka­nia mię­dzy­na­ro­do­we­go sto­wa­rzy­sze­nia Stu­dents’ Asso­cia­tion for the Inter­na­tio­nal The­olo­gy Sec­tion (SAINTS).


Jan Sku­piń­ski

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.