Klucze do Reja
- 2 listopada, 2005
- przeczytasz w 3 minuty
Październikowy wieczór z cyklu Ciechanowskich Spotkań Muzealnych był włączeniem się Organizatorów w ogólnopolskie obchody Roku Mikołaja Reja. O twórczości pisarza i ewangelickiego teologa z Nagłowic w 500-tną rocznicę urodzin mówił prof. dr hab. Adam Karpiński z Polskiej Akademii Nauk. — Mówienie o Reju jest naszą powinnością wobec tego wielkiego pisarza – powiedział na rozpoczęcie wykładu prof. Karpiński. – Był to największy polski moralista i najbardziej pracowity autor z XVI wieku. […]
- Mówienie o Reju jest naszą powinnością wobec tego wielkiego pisarza – powiedział na rozpoczęcie wykładu prof. Karpiński. – Był to największy polski moralista i najbardziej pracowity autor z XVI wieku. Lista jego dzieł jest imponująca. Niestety, wiele z nich nie zostało do dzisiaj gruntownie zbadane, chociażby Psałterz Dawida. Nie zebrano również wszystkich pieśni.
Gość wieczoru stwierdził, że Mikołaj Rej miał dużego pecha, albowiem swą twórczością zderzył się z Janem Kochanowskim, z którym musiał przegrać. – Opinie o Reju są pełne stereotypów. Jego autobiografia przedstawia pisarza jako prostaczka, obżartucha i opoja. – powiedział profesor.
Warto zaznaczyć, że Mikołaj Rej przyjął najpierw luteranizm, a później kalwinizm. W 1550 roku przewodził szlachcie małopolskiej na sejmiku korczyńskim żądając „żon dla księży i kielicha dla świeckich”. Zdaniem prof. Karpińskiego niesłusznie oskarżano go o antyklerykalizm. Czasem zachowywał się jak wojujący kalwinista, ale nie był programowym wrogiem Kościoła Rzymskokatolickiego.
- Najważniejszą kwestią jest zrozumienie epoki, w której pisarz żył i tworzył. Rej był człowiekiem renesansu, ale nie humanistą, jeżeli przez humanizm rozumiemy pewien powrót do antyku. Epokę renesansu przecinają dwa nurty. Pierwszy, który można nazwać uczonym z Janem Kochanowskim na czele. Drugi odwołuje się do tego, co proste, do języka, który ludzie rozumieją. Ten drugi nurt nawet trudno jakoś nazwać – mówił gość Spotkań.
Rej pisał swe dzieła polemiczne z zakresu polityki i religii po polsku i jest nazywany ojcem literatury polskiej. Jego prace były wydawane nawet 40 lat po śmierci pisarza. O tym jak bardzo żywe były poruszane przez Reja problemy może świadczyć fakt, że wielką polemikę z jego poglądami prowadzi chociażby w XVII wieku Hieronim Morsztyn. Rej nadal istnieje w tradycji.
- Co jest takiego u Reja czego nie znajdziemy u innych? – pytał prof. Adam Karpiński – Przede wszystkim język Nikt nie pisze tak jak on. To język kolokwialny, taki, jakim wówczas mówili prości ludzie. Jego dzieła to swoista taśma magnetofonowa z zapisem mowy sprzed pięciuset lat. Nikt również nie potrafi w tak barwny sposób opisać świata i przyjemności płynących z używania życia.
Gdzie w takim razie leżą klucze do Reja? – Klucze te znajdują się w rękach historyków literatury oraz u tych, którzy mają dziś wpływ na edukację, a przede wszystkim kształtowanie listy lektur szkolnych – podsumował swój wykład prelegent.
Wieczór uświetnił koncert muzyki dawnej w wykonaniu zespołu Canor Anticus pod kierunkiem artystycznym prof. Marcina Zalewskiego.
W listopadzie gościem Ciechanowskich Spotkań Muzealnych będzie prof. dr hab. Janusz T. Maciuszko – Prorektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, który przedstawi Mikołaja Reja jako wybitnego teologa ewangelickiego z XVI wieku.
prof. dr hab. Adam Karpiński – historyk literatury. Pracuje w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk oraz na Uniwersytecie Warszawskim. Zajmuje się historią literatury renesansu i baroku oraz edytorstwem naukowym. Prowadzi badania, m.in. nad siedemnastowieczną kulturą rękopisów. Jest autorem wielu edycji krytycznych poetów z XVI i XVII wieku. Jest Przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego 500-tnej Rocznicy Urodzin Mikołaja Reja.