Kod Leonarda da Vinci
- 19 kwietnia, 2005
- przeczytasz w 3 minuty
Chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o nowej książce Browna “Kod Leonarda da Vinci.” Interesuje mnie skąd autor wziął te sensacyjne wiadomości na temat życia Chrystusa. Jest tyle szumu medialnego na ten temat, że proszę o odpowiedź. Z poważaniem.Myślę, że najlepiej będzie odesłać Autorkę pytania do tekstów, które nie pochodzą ze źródeł zbliżonych do Kościoła. We francuskim tygodniku le nouvel Observateur, który jest centrolewicowy, jeśli chodzi o prezentowane tam poglądy, […]
Chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o nowej książce Browna “Kod Leonarda da Vinci.” Interesuje mnie skąd autor wziął te sensacyjne wiadomości na temat życia Chrystusa. Jest tyle szumu medialnego na ten temat, że proszę o odpowiedź. Z poważaniem.
Myślę, że najlepiej będzie odesłać Autorkę pytania do tekstów, które nie pochodzą ze źródeł zbliżonych do Kościoła. We francuskim tygodniku le nouvel Observateur, który jest centrolewicowy, jeśli chodzi o prezentowane tam poglądy, 9 września 2004 r. ukazały się 2 artykuły o książce Dana Browna, której „rewelacje” wstrząsnęły milionami chrześcijan na całym świecie.
Artykuły te zostały przedrukowane w Nr 41 tygodnika Forum z 2004 r. Pierwszy z nich autorstwa Marie-France Etchegoin pt. „Brednie w imię Leonarda” odnosi się do inspiracji Browna czyli mistyfikacji Pierre’a Plantarda – twórcy Zakonu Syjonu zarejestrowanego przez tegoż 7 maja 1956 roku w podprefekturze w Saint-Julien-en-Genevois. Ówże Plantard rzekomo miał pochodzić z królewskiego rodu Merowingów, którego tajemnicy pochodzenia od Jezusa i Marii Magdaleny strzec miał właśnie Zakon Syjonu. Ten wątek mniej interesuje Czytelniczkę więc na pewno ciekawszy jest drugi artykuł – rozmowa Marie-France Etchegoin z francuskim religioznawcą Frederickem Lenoir pt. „Czy Jezus sypiał z Marią Magdaleną”.
Lenoir dezawuuje tezy Browna o narzuceniu na soborze nicejskim kanonu Pisma Świętego i o zniszczeniu innych pism apokryficznych przez Kościół. Gnostycki tekst ewangelii Filipa, który Brown przytacza jako dowód swojej tezy o małżeństwie z Marią Magdaleną, jest rozpatrywany w oderwaniu od kontekstu. Gnostycy negowali seksualność ludzką oraz byli przeciwni prokreacji. Lenoir mówi: ”Brown dokonuje błędnej interpretacji twierdząc, że teksty gnostyckie mówią o cielesnym współżyciu Jezusa z Marią Magdaleną. Małżeństwo Jezusa z Marią Magdaleną to nowy pomysł części anglosaskich ezoterystów, inspirowanych tezami Pierre’a Plantarda i Gerarda de Sede’a”.
Jeżeli chodzi o celibat Jezusa to nigdy nie został poważnie zakwestionowany. Należy dodać, że Lenoir zwraca też uwagę na pewne słuszne intuicje Browna, czyli większą rolę kobiet w Kościele pierwotnym niż w czasach późniejszych oraz rolę Marii Magdaleny jako świadka zmartwychwstania. Tutaj już od siebie dodam, że w Kościele wschodnim Maria Magdalena nosi tytuł Apostołki Apostołów lub Równej Apostołom. Z kolei w świecie zachodniego chrześcijaństwa pogańscy sceptycy w sprawie zmartwychwstania (Prokopiusz, Celsusu) jako argument wysuwali brak wiarygodności pierwszych świadków (czyli kobiet a wśród nich najbardziej się dostało — ich zdaniem — histeryczce Marii Magdalenie). Dodać też należy, że w wiekach późniejszych pogląd ten nie był obcy również chrześcijanom. Na przykład spowiednik cesarza Karola V ksiądz Glapion uważał również, że Jezus nie mógł się ukazać jako pierwszej kobiecie. Odmawiał jednym słowem wiarygodności ewangelii uznawanej przez Kościół.
Wypada mi więc zachęcić Czytelniczkę do lektur na temat wczesnego Kościoła. Ukazała się np. niedawno książka Henry Chadwicka pt. „Kościół w epoce wczesnego chrześcijaństwa” nakładem wydawnictwa PIW. Z kolei apokryfy Nowego Testamentu opublikowało WAM pod redakcją księdza Marka Starowiejskiego. Podobnie można znaleźć na rynku wydawniczym teksty dotyczące esseńczyków i zwojów odkrytych w Qumran łącznie z ich tłumaczeniem. Artykuł pt. „Kod Dana Browna” autorstwa Jana Kwapisza do którego lektury również namawiam zamieścił z kolei miesięcznik historyczny Mówią Wieki. Artykuł ten dostępny jest w sieci.
Dorota Walencik