Ksiądz, który zakłócił maraton nie okazuje skruchy

Do dzi­siaj w Bra­zy­lii ludzie odczu­wa­ją wiel­ki żal z powo­du głu­po­ty byłe­go irlandz­kie­go księ­dza, któ­ry przy­trzy­mał pro­wa­dzą­ce­go wyraź­nie bra­zy­lij­skie­go bie­ga­cza nie pozwa­la­jąc mu w ten spo­sób zdo­być zło­te­go meda­lu na Olim­pia­dzie w Ate­nach.

„Nie odczu­wam skru­chy z powo­du tego, co uczy­ni­łem”, oświad­czył były ksiądz, Cor­ne­lius Horan, któ­ry zepchnął z bież­ni, przy­trzy­mał i cał­ko­wi­cie wytrą­cił z ryt­mu Bra­zy­lij­czy­ka Van­der­le­ia Cor­de­iro de Lima. „Osią­gną­łem mój cel i jesz­cze go ponow­nie osią­gnę. Tak sobie zapla­no­wa­łem i nie obcho­dzi mnie czy cho­dzi o Bra­zy­lij­czy­ka, czy Wło­cha. Musia­łem powstrzy­mać lide­ra kon­ku­ren­cji wła­śnie w tam­tej chwi­li”, oświad­czył irlandz­ki fana­tyk.

Bry­tyj­ski dzien­nik „The Sun” uznał jego czyn „za mie­sza­ni­nę posta­wy hooli­gan i idio­ty­zmu”. Horan już kil­ka­krot­nie usi­ło­wał prze­szko­dzić w zawo­dach spor­to­wych. W 2003 roku w Wiel­kiej Bry­ta­nii pod­czas wyści­gów Grand Prix For­mu­ły 1, wbiegł na tor z trans­pa­ren­tem wzy­wa­ją­cym do czy­ta­nia Biblii (na zdj.). Pró­bo­wał tak­że zakłó­cić zawo­dy teni­so­we, mecze kry­kie­ta oraz rug­by.

Horan jest kato­lic­kim księ­dzem, któ­ry w 1986 r. został zawie­szo­ny w „czyn­no­ściach kapłań­skich” przez arcy­bi­sku­pa Micha­ela Bowe­na, w związ­ku z opu­bli­ko­wa­niem przez nie­go dwóch ksią­żek: „A Glo­rio­us New World, Very Soon To Come” („Nowy i chwa­leb­ny świat, goto­wy do przyj­ścia”) i „Christ Will Soon Take Power From All Govern­ments” („Chry­stus już wkrót­ce przej­mie kon­tro­lę nad wszyst­ki­mi rzą­da­mi”), oby­dwie moż­li­we do prze­czy­ta­nia w Inter­ne­cie.