Księża potrzebują ochrony przed tyranizowaniem
- 5 stycznia, 2010
- przeczytasz w 2 minuty
Największy związek zawodowy w Wielkiej Brytanii — Unite — podał informację, że 250 duchownych (wśród nich jeden biskup) zgłosiło się o ochronę w związku z bullyingiem jakiego doświadczyli w swoich Kościołach i wspólnotach. Większość z nich to anglikanie, ale do Unite swoje problemy zgłaszają też księża katoliccy a nawet rabini. Związek założył specjalną linię pomocy dla księży zastraszanych przez swoich biskupów lub kongregacje, traktując ją jako część kampanii na rzecz pełni praw […]
Największy związek zawodowy w Wielkiej Brytanii — Unite — podał informację, że 250 duchownych (wśród nich jeden biskup) zgłosiło się o ochronę w związku z bullyingiem jakiego doświadczyli w swoich Kościołach i wspólnotach. Większość z nich to anglikanie, ale do Unite swoje problemy zgłaszają też księża katoliccy a nawet rabini.
Związek założył specjalną linię pomocy dla księży zastraszanych przez swoich biskupów lub kongregacje, traktując ją jako część kampanii na rzecz pełni praw pracowniczych dla księży. Do Unite należy 2500 członków z branży “religijnej” — wśród nich czterech biskupów, w tym jeden “bardzo wpływowy” z Kościoła Anglii i jeden z Kościoła Walii.
Zdaniem Rachael Maskell — zajmującej się branżą “religijną” na szczeblu krajowym w Unite — tyranizowanie i szykany związane z płcią są wśród kleru poważnych problemem, najczęściej bagatelizowanym przez biskupów Kościoła Anglii, którzy postrzegają posługę księży w kategoriach służby a nie pracy. Maskell wymieniła np. przypadek, kiedy ksiądz anglikański był zastraszany po odmowie użycia “pogańskich błogosławieństw”. Według Maskell również szykanowanie kobiet nie jest rzadkością w Kościele Anglii.
W ubiegłym miesiącu Unite wezwała do rezygnacji dwóch biskupów w związku z oskarżeniami proboszcza Marka Sharpe’a skarżącego się na bullying jakiego doznawał od swoich parafian i brak wsparcia ze strony biskupów. O sprawie pisaliśmy na łamach ekumenizm.pl.