Matka Kevin — kobieta od Boga
- 29 czerwca, 2004
- przeczytasz w 4 minuty
Naprawdę nazywałą się Teresa Kearney, jednak znana jest bardziej jako Matka Kevin. W Afryce, która także i dziś targana jest konfliktami zbrojnymi, pandemiami (nie)uleczalnych chorób, Matka Kevin była małym promykiem nadziei; małym, ale mimo to oddziaływującym na przyszłe pokolenia, które chciały kontynuować jej dzieło. Przywrócenie godności umierającym, walka o prawa kobiet, opieka nad chorymi były najistotniejszymi celami jej życia. Teresa Kearney urodziła […]
Naprawdę nazywałą się Teresa Kearney, jednak znana jest bardziej jako Matka Kevin. W Afryce, która także i dziś targana jest konfliktami zbrojnymi, pandemiami (nie)uleczalnych chorób, Matka Kevin była małym promykiem nadziei; małym, ale mimo to oddziaływującym na przyszłe pokolenia, które chciały kontynuować jej dzieło. Przywrócenie godności umierającym, walka o prawa kobiet, opieka nad chorymi były najistotniejszymi celami jej życia.
Teresa Kearney urodziła się 27. kwietnia 1875 roku. Trzy miesiące po narodzinach zginął jej ojciec, a gdy miała 10 lat zmarła jej matka. Wychowaniem dziewczynki zajęła się babka, którą Teresa wspominała z miłością i z wdzięcznością – mówiła o niej Grannie Grennell. Babcia zadbała o wychowanie wnuczki: po ukończeniu szkoły podstawowej sióstr miłosierdzia w Arklow Teresa postanowiła zostać nauczycielką. Było to niezwykle trudne do zrealizowania zważywszy na ówczesną sytuację społeczno-gospodarczą Irlandii. Mimo wielu przeszkód udało jej się zaangażować w grupę “nauczycielek amatorek”, a później znaleźć pracę w Dublinie jako asystentka nauczycielki. Praca dydaktyczna nie była jednak łatwa, a trudności mnożyły się. Nie zmieniła tego także przeprowadzka do Anglii, gdzie szanse zawodowego awansu dla Irlandczyków były nikłe.
W pewnym okresie swojego życia Teresa zaczęła na nowo odkrywać wartość duchowości chrześcijańskiej – pochodziła z pobożnego, katolickiego domu. Stopniowo dojrzewała w niej refleksja nad własnym powołaniem i wreszcie podjęła decyzję, która zaważyła na jej dotychczasowym życiu. Wstąpiła do zgromadzenia sióstr franciszkanek w Londynie, zgłaszając się ochotniczo do pracy wśród Afroamerykanów, mając nadzieję, że będzie mogła wyemigrować do USA, gdzie od dawna przebywały jej siostry. Wbrew oczekiwaniom i snutym planom nadeszła oferta nie z USA, a z Afryki.
Wraz z innymi, sześcioma siostrami Teresa udała się na misję na obszarze Wikariatu Górnego Nilu, gdzie dominowali francuscy misjonarze. Większość miejscowej ludności identyfikowała katolicyzm z francuzami, a protestantyzm z Anglikami i Amerykanami – nowo przybyłe siostry z Londynu miały to zmienić (wśród nich były nie tylko Irlandki i Angielki, lecz także Amerykanka i Szkotka). 15. stycznia 1903 siostry przybyły do Nsambya nieopodal Jeziora Wiktorii, należące do Bugandy (dziś tereny Ugandy), która od 1894 roku znajdowała się pod brytyjskim protektoratem.
Po przybyciu na misję Matka Kevin energicznie przystąpiła do pracy: rozpoczęła działalnośc edukacyjną wśród ludności oraz pomagała zbudować pierwszą klinikę polową. W 1910 roku matka przełożona misji musiała wracać na Wyspy ze względu na ciężką chorobę. Wszystkie jej fukncje wraz z planem rozbudowy misji powierzono Matce Kevin, która miała spędzić w Afryce 52 lata! A był to okres niezwykle aktywny. Matka Kevin zakładała nowe szkoły różnego szczebla, rozwijała działalność charytatywną, ogarniając swoją opieką nie tylko katolików, ale i ludzi innych wyznań, a nawet religii. Przybywali do niej czarni, biali, a nawet Azjaci, którzy nazywali ją “kobietą od Boga”. Nikogo nie pytała o przynależność religijną.
Jedną z najważniejszych trosk Matki Kevin była pozycja afrykańskich kobiet, dla których starała się wywalczyć lepsze życie. Swój cel chciała osiągnąć przez szeroko rozumianą edukację. Zakładała specjalne placówki oświatowe dla bugandyjskich kobiet, a jej działalnośc przynosiła wymierne skutki: jej uczennica zdobyła pierwszy w Afryce dyplom nauk ścisłych, a inna została pierwszym doktrem. Do swojej pracy inspirowała inne zakonnice, ale także ludzi świeckich, którzy przybywali na misję.
Innym, istotnym aspektem działalności Matki Kevin było zapewnienie solidnej opieki zdrowotnej dla kobiet w ciąży. Przypomnieć należy, że ówczesne prawo kanoniczne zabraniało zakonnicom na udział w kursach przygotowujących do zawodu akuszerki. Udało jej się jednak obejść prawo i ukończyła odpowiednie kursy w Alzacji. Po powrocie do Afryki założyła przy współpracy z dr Evelyn Connolly z Irlandii katolicką szkołę pielęgniarek, której mottem były słowa Love and Service (Miłość i Służba).
W 1923 roku Matka Kevin założyła wspólnotę Małych Sióstr Świętego Franciszka, do której należało pierwotnie sześć afrykańskich kobiet. Dziś do zgromadzenia należy ponad 600 wykwalifikowanych sióstr z wielu stron świata. Wkrótce nadeszła też zgoda z Rzymu i zgromadzenie mogło otworzyć regularny nowicjat w Yorkshire, gdzie szkolono siostry do pracy w Afryce.
Kolejne lata pracy Matki Kevin to założenie szpitala dla trędowatych oraz uzyskanie pełnej niezależności jej zgromadzenia. W 1952 roku Matka Kevin została pierwszą, generalną przełożoną zgormadzenia. Jej działalność spotkałą się z uznaniem papieża Piusa XI, który przyznał jej wysokie odznaczenie Pro Eccelsia et Pontifice.
W 1957 roku Matka Kevin wyjechała do USA, gdzie zbierała fundusze na działalność zgromadzenia. Po jednym ze spotkań, 17. października, znaleziono ją martwą w jej łóżku. Kardynał Bostonu pokrył koszty przetransportowania ciała zakonnicy do Irlandii, gdzie spoczęła na cmentarzu na Mount Oliver. Jednak nie było to jej ostatnie miejsce spoczynku. Lud Ugandy domagał się, by Matka Kevin spoczęła pośród nich,tych którym poświęciła swoje życie. 3 grudnia 1957 roku trumna z ciałem Teresy – Matki Kevin – spoczęła w miejscowości Nkokoenjeru.