McKinsey będzie doradzać Archidiecezji Kolońskiej
- 24 października, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Trudności z finansowaniem pracy duszpasterskiej i społecznej związane z kurczącymi się wpływami z podatku kościelnego są główną przyczyną, dla której rzymskokatolicka Archidiecezja Kolonii (Köln) zdecydowała się na zatrudnienie znanej na całym świecie firmy McKinsey, zajmującej się doradzaniem przedsiębiorstwom w optymalnym wykorzystywaniu środków finansowych i uatrakcyjnieniu oferowanego produktu. W związku z przygotowywaną przez rząd kanclerza Gerharda Schrödera (SPD) reformą podatkową, konieczną dla ratowania finansów państwa, Archidiecezja Kolońska, która […]
Trudności z finansowaniem pracy duszpasterskiej i społecznej związane z kurczącymi się wpływami z podatku kościelnego są główną przyczyną, dla której rzymskokatolicka Archidiecezja Kolonii (Köln) zdecydowała się na zatrudnienie znanej na całym świecie firmy McKinsey, zajmującej się doradzaniem przedsiębiorstwom w optymalnym wykorzystywaniu środków finansowych i uatrakcyjnieniu oferowanego produktu.
W związku z przygotowywaną przez rząd kanclerza Gerharda Schrödera (SPD) reformą podatkową, konieczną dla ratowania finansów państwa, Archidiecezja Kolońska, która jest najbogatszą diecezją rzymskokatolicka w Niemczech, musi liczyć się ze spadkiem dochodów nawet o 60 milionów euro. Przedstawiciele archidiecezji mówią, że celem jest zapewnienie wydolności finansowej przy znacznie uszczuplonym budżecie. Wyniki mają być opublikowane we wrześniu 2004 roku.
Firma McKinsey, która rozpocznie swoją pracę w Kolonii w listopadzie br., doradza już rzymskokatolickim diecezjom: Passau, Mainz, Berlin, Osnabrück, Essen oraz niektórym ewangelickim Kościołom krajowym. Hasłem akcji oszczędnościowej jest motto: „Przyszłość dziś – zapewnienie działalności pastoralnej Archidiecezji Kolońskiej.”
Archidiecezja tłumaczy spadek wpływów finansowych nie tylko podatkiem kościelnym, ale i zmniejszającą się liczbą katolików. Powód? Fala wystąpień z Kościoła (także ze względów oszczędnościowych) orazpostępujące starzenie się niemieckiego społeczeństwa. Zgodnie z niemieckim prawem emeryci i renciści zwolnieni są z płacenia podatku kościelnego, a to właśnie oni są najczęstszymi bywalcami mszy i nabożeństw.