Mormoni nadal chrzczą zmarłych Żydów
- 18 grudnia, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
David Ben-Gurion, Teodor Herzl, Anna Frank oraz Albert Einstein — to tylko niektórzy ze znanych Żydów, którzy zostali ochrzczeni przez mormonów. Protestują przeciwko temu przedstawiciele rozmaitych środowisk żydowskich, powołując się na podpisane w 1995 roku porozumienie z Kościołem Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, zakazujące tego rodzaju praktyk. Według teologii mormońskiej każdy, kto nie przyjął ich religii za życia — powinien być ochrzczony po śmierci, tak by po drugiej stronie móc […]
David Ben-Gurion, Teodor Herzl, Anna Frank oraz Albert Einstein — to tylko niektórzy ze znanych Żydów, którzy zostali ochrzczeni przez mormonów. Protestują przeciwko temu przedstawiciele rozmaitych środowisk żydowskich, powołując się na podpisane w 1995 roku porozumienie z Kościołem Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, zakazujące tego rodzaju praktyk.
Według teologii mormońskiej każdy, kto nie przyjął ich religii za życia — powinien być ochrzczony po śmierci, tak by po drugiej stronie móc zdecydować, kim chce być. Zgodnie z tym stanowiskiem tysiące przodków obecnie żyjących mormonów jest identyfikowanych na podstawie dokumentów, a później chrzczonych w czasie sekretnej ceremonii.
Na takie traktowanie Żydów nie godzą się zarówno rabini, jak i przedstawiciele świeckich organizacji żydowskich. — Mam nadzieję, że mormoni zrozumieją, że to dla nas poważny problem i że nie będziemy tylko siedzieć i patrzeć, jak oni chrzczą nie tylko ofiary Holocaustu, ale również znanych Żydów — podkreśla Ernest Michel były szef UJA-Federation of New York.
Mormoni odpowiadają, że z przyczyn finansowych nie są w stanie wyrzucić ze swojej bazy nazwisk osób, które można ochrzcić, w tym tysięcy nazwisk żydowskich, z których tylkoniznaczna ilośćdaje sięłatwo zidentyfikować.