101 pytań do rabina
- 30 czerwca, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Szczególnie mocną stroną tegorocznego Festiwalu Kultury Żydowskiej są wykłady na temat podstawowych zagadnień judaizmu. Rozpoczął je Konstanty Gebert wykładem Święta żydowskie – Świątynie w czasie, a kontynuował rabin Michael Schudrich spotkaniem 101 pytań do rabina. Do synagogi Kupa Michael Schudrich przybył spóźniony, bo po drodze — jak przystało na rabina — odpowiadał na pytania poszukujących. Zgromadzeni goście skracali sobie czas oczekiwania rozmową. Dla niektórych słuchaczy, wykład na Kazimierzu to kontynuacja […]
Szczególnie mocną stroną tegorocznego Festiwalu Kultury Żydowskiej są wykłady na temat podstawowych zagadnień judaizmu. Rozpoczął je Konstanty Gebert wykładem Święta żydowskie – Świątynie w czasie, a kontynuował rabin Michael Schudrich spotkaniem 101 pytań do rabina.
Do synagogi Kupa Michael Schudrich przybył spóźniony, bo po drodze — jak przystało na rabina — odpowiadał na pytania poszukujących. Zgromadzeni goście skracali sobie czas oczekiwania rozmową. Dla niektórych słuchaczy, wykład na Kazimierzu to kontynuacja spotkań z rabinem, które odbywają się w kręgach biblijnych przy krakowskich parafiach. To kolejny krok w poszukiwaniu zrozumienia Biblii.
101 pytań do rabina miało nawiązywać w swej formule do otwartej dysputy dotyczącej zarówno spraw eschatologicznych jak i „przyziemnych”. Te ostatnie dotyczyły m.in. pracy Michaela Schudricha w Japonii, gdzie przebywał w latach 1983–1989 i wspierał duchowo Żydów pracujących w międzynarodowych korporacjach. Pomagał również Japończykom „szukającym drogi do Boga”. Dla rabina była to zupełnie wyjątkowa sytuacja, ponieważ przyszło mu się spotkać z ludźmi, którzy niemal zupełnie nie znali kultury biblijnej.
Słuchaczom wywodzącym się spoza ścisłego kręgu judaizmu trudno zrozumieć np. wymóg koszerności pokarmów. Podobnie jest z zagadnieniem noszenia przez pobożnych Żydów frędzli przy odzieży, tefilin czy umieszczania na odrzwiach mezuzy. Tymczasem sprawa jest prosta – tłumaczył rabin — frędzle, tefilin i mezuza mają przypominać o Bogu, mają służyć opamiętaniu.
Z dalekiej Japonii temat rozmów powrócił do Polski. Rabin Schudrich przedstawił swoje spostrzeżenia na temat zainteresowania Polaków kulturą żydowską. Prawdziwe zamiłowanie dla kultury i religii żydowskiej Schudrich interpretuje jako „tęsknotę za Żydami, których amputowano narodowi polskiemu”.
Pełnienie przez Schudricha posługi rabina w innych krajach świata i możliwość porównania życia Żydów na różnych kontynentach, sprowokowała do postawienia pytania, czy w Polsce trudno jest być Żydem. Zdaniem rabina wszędzie jest to trudne, ponieważ przede wszystkim wymaga spełniania przykazań. A szczególnie trudne, gdy człowiek stara się być po prostu dobrym.
Również i historia nie ułatwiała bycia Żydem – Holocaust, pogromy, antysemityzm. Ostatnie z wymienionych zjawisk, to zdaniem rabina, nie problem Żydów, ale problem samych antysemitów – to oni mają kłopot ze swoim pojmowaniem „Żyda”. W Polsce smutne jest milczenie ludzi dobrych – zauważył — tych, których antysemityzm boli.