Akademicka debata z Muftim Polski
- 28 maja, 2008
- przeczytasz w 4 minuty
- Historia muzułmanów w Polsce to przykład pokojowego współistnienia ludzi różnych religii, narodowości i kultur – powiedział Tomasz Miśkiewicz – Mufti Polski, podczas debaty zorganizowanej przez Akademię Humanistyczną im. Aleksandra Gieysztora. Spotkanie otworzyła prof. dr hab. Irena Szybiak – prorektor AH, podkreślając, że uczelnia już od wielu lat organizuje „Akademickie Debaty Pułtuskie”. – Aktualnie realizujemy cykl debat „Dialog kultur i religii”. Tytuł wykładów kolejnych gości, […]
- Historia muzułmanów w Polsce to przykład pokojowego współistnienia ludzi różnych religii, narodowości i kultur – powiedział Tomasz Miśkiewicz – Mufti Polski, podczas debaty zorganizowanej przez Akademię Humanistyczną im. Aleksandra Gieysztora.
Spotkanie otworzyła prof. dr hab. Irena Szybiak – prorektor AH, podkreślając, że uczelnia już od wielu lat organizuje „Akademickie Debaty Pułtuskie”. – Aktualnie realizujemy cykl debat „Dialog kultur i religii”. Tytuł wykładów kolejnych gości, czyli „Ekumenizm czy zderzenie cywilizacji” w zamierzony sposób nawiązuje do znanej książki Samuela Huntingtona – powiedział prof. dr hab. Jerzy Woźnicki, przewodniczący „Akademickich Debat Pułtuskich”.
Tomasz Miśkiewicz od 2004 roku pełni funkcję Muftiego Polski, stojąc na czele Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Łączy funkcje religijne i administracyjne. Jest polskim Tatarem. Ukończył studia teologiczne w Arabii Saudyjskiej.
Swój wykład rozpoczął od informacji o charakterze historycznym. – Muzułmanie przybyli do Polski sześćset lat temu, dlatego islam kojarzy się naszym rodakom głównie z Tatarami. Ludzie ci uznali Polskę za swój kraj. Dobrze zapisali się w historii wielokulturowej i wielonarodowej Rzeczypospolitej. Nigdy nie myśleli, by wyjeżdżać stąd do Tatarstanu czy na Krym. W 1925 roku z inicjatywy duchownych oraz inteligencji doszło do spotkania założycielskiego Muzułmańskiego Związki Religijnego (MZR), który miał stać się reprezentacją wyznawców islamu wobec władz.
W 1936 roku Sejm uchwalił ustawę o stosunku państwa do MZR. Była to druga tego typu ustawa na świecie. Wcześniej przyjęła ją tylko Austria. Powstał też Imamat Wojska Polskiego. W trakcie II Wojny Światowej wielu duchownych zostało zamordowanych, a ówczesny Mufti Szymkiewicz musiał uciekać do USA. Nie wrócił już do kraju w obawie przed późniejszymi represjami stalinowskimi. W czasach PRL‑u sytuacja kościołów i związków wyznaniowych była trudna. Dla przykładu powiem, że komuniści zgodzili się na budowę meczetu w Gdańsku dopiero po interwencji Muftiego Libanu, przebywającego z wizytą w naszym kraju. Do 2004 roku nie było Muftiego Polski. Większość muzułmanów w Polsce to sunnici, wyznawcy głównego nurtu islamu. W kraju funkcjonuje osiem gmin wyznaniowych, a jutro oficjalnie zacznie działać dziewiąta, którą będzie tworzyć pięćsetosobowa społeczność turecka. Aktualnie trwają procedury zmierzające do wybudowania dużego meczetu w Warszawie – powiedział na wstępie Mufti Miśkiewicz.
Jego zdaniem niezbędna jest nowelizacja wspomnianej ustawy o stosunku państwa do MZR. – Część jej zapisów się zdezaktualizowała. Na przykład według tej ustawy siedzibą Muftiego Polski jest miasto Wilno. Musiałbym chyba urzędować w Ambasadzie RP, będącej jedynym skrawkiem polskiej ziemi w tym mieście – żartował Mufti. Kolejnym, niezgodnym z konstytucyjną zasada rozdziału państwa od kościołów, jest zapis o zatwierdzaniu wyboru Muftiego przez Prezydenta RP.
Dostojny gość podkreślił, że kierowany przez niego związek religijny nie prowadzi w Polsce działalności misyjnej. – Nasi członkowie to przede wszystkim polscy Tatarzy oraz imigranci z krajów arabskich i Turcji. Oczywiście są też konwertyci. Najczęściej to osoby, które w swoich rodzinnych kościołach nie znalazły odpowiedzi na nurtujące je pytania. Często zainteresowanie islamem ma u nich swój początek w fascynacji światem orientu – powiedział Mufti Polski.
Duchowny uważa, że jest potrzeba zbliżania kultur i religii, to wtedy nie będzie dochodzić do konfliktów. – Prowadzimy dialog międzyreligijny. Najbardziej ożywiony jest z katolikami. Działa Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów. Jest ona jednak otwarta także na inne kościoły chrześcijańskie. Na Podlasiu mamy kontakty z Autokefalicznym Kościołem Prawosławnym. Dobre relacje łączą nas także z wyznawcami judaizmu. Dochodzi do spotkań z rabinami, jesteśmy zapraszani do synagog, a Żydzi goszczą w meczetach. Bardzo dobrze układa się współpraca w Gdańsku pomiędzy Muzułmańską Gminą Wyznaniową a Niezależną Gminą Wyznania Mojżeszowego. Z wyznawcami innych religii, chociażby buddyzmu nie mieliśmy dotychczas okazji do spotkań – opowiadał gość „Akademickich Debat Pułtuskich”.
W trakcie wykładu nie mogło zabraknąć odniesień do błędnego stereotypu, że wyznawcy islamu to w większości terroryści. – Konflikty w Palestynie, Iraku czy Afganistanie to bardziej waśnie polityczno-gospodarcze niż religijne. W każdej społeczności są grupy ekstremistów, które chcą zakłócić pokój – powiedział zwierzchnik polskich muzułmanów.
Prof. dr hab. Daria Nałęcz, dziekan Wydziału Nauk Politycznych AH pytała Muftiego m.in. o stosunek islamu do małżeństw mieszanych. – Nie ma problemu gdy muzułmanin chce poślubić dziewczynę pochodzącą z tzw. „Ludu Księgi”, czyli Żydówkę lub chrześcijankę. Dzieci z tego związku powinny być wprawdzie wychowywane w wierze ojca, ale różnie z tym bywa – odpowiedział duchowny.
Mufti Tomasz Miśkiewicz wprost oczarował licznie przybyłą publiczność. — Młody, serdeczny, elokwentny, a na dodatek z dużym poczuciem humoru i gawędziarskimi umiejętnościami. Zupełnie zmienił u mnie obraz islamu, a szczególnie polskich muzułmanów – powiedział nam jeden z uczestników debaty.
FOTO:
Jego Ekscelencja Tomasz Miśkiewicz — Mufti Polski oraz prof. dr hab. Jerzy Woźnicki podczas debaty w Akademii Humanistycznej.