Anglikańscy prymasi: Jesteśmy katolikami
- 29 października, 2009
- przeczytasz w 3 minuty
Zapowiedź ogłoszenia nowej konstytucji apostolskiej skłoniła Komitet Kierujący Anglikańskich Prymasów „Globalnego Południa”, któremu przewodniczy prymas Kościoła Nigerii arcybiskup Peter Akinola,do opublikowania „wezwania duszpasterskiego”. Autorzy „wezwania” konstatują wspólne z nimi stanowisko Benedykta XVI co do „biblijnego nauczania na temat ludzkiej seksualności” oraz papieskie zaangażowanie w dialog ekumeniczny. Jednocześnie, bezpieczeństwa dla „katolickiej i apostolskiej wiary oraz ładu Wspólnoty” upatrują oni nie w potencjalnym konwertowaniu do Kościoła katolickiego, lecz w szybkim […]
Zapowiedź ogłoszenia nowej konstytucji apostolskiej skłoniła Komitet Kierujący Anglikańskich Prymasów „Globalnego Południa”, któremu przewodniczy prymas Kościoła Nigerii arcybiskup Peter Akinola,do opublikowania „wezwania duszpasterskiego”.
Autorzy „wezwania” konstatują wspólne z nimi stanowisko Benedykta XVI co do „biblijnego nauczania na temat ludzkiej seksualności” oraz papieskie zaangażowanie w dialog ekumeniczny. Jednocześnie, bezpieczeństwa dla „katolickiej i apostolskiej wiary oraz ładu Wspólnoty” upatrują oni nie w potencjalnym konwertowaniu do Kościoła katolickiego, lecz w szybkim opracowaniu i przyjęciu przez prowincje Anglican Communion przymierza anglikańskiego. „Wytyczy ono przed Kościołami anglikańskimi na świecie jasno określoną drogę naprzód we wspólnym realizowaniu bożych celów w ramach jednego, świętego, katolickiego i apostolskiego Kościoła Jezusa Chrystusa”, stwierdza „wezwanie”.
Dalej czytamy w dokumencie: „W obliczu globalnego charakteru Wspólnoty, kwestie wiary i ładu będą miały nieuchronnie poważne konsekwencje dla jej spójności i dobrostanu jako całości, a nie tylko dla prowincji Wysp Brytyjskich oraz Kościoła Episkopalnego w Stanach Zjednoczonych”.
W myśl „wezwania”, arcybiskup Canterbury winien podejmować kolegialnie z pozostałymi prymasami wysiłki w ramach efektywnego przywództwa, które nie pozostawi nikogo z anglikanów bez duchowej opieki. Postulat ten dotyczy, jak się wydaje, m.in. zdecydowanych działań, w oparciu o uzgodnione na dotychczasowych spotkaniach prymasów środki, wobec Kościoła Episkopalnego.
„Jako prymasi Wspólnoty oraz strażnicy katolickich i apostolskich: wiary i ładu, pozostajemy we wspólnocie z biskupami, duchowieństwem i świeckimi, którzy kultywują biblijne nauczanie przeciwne ordynowaniu otwarcie homoseksualnych duchownych, konsekrowaniu ich na biskupów oraz błogosławieniu związków homoseksualnych. Apelujemy też do nich, jako do braci anglikanów, by trwali niezachwianie z nami w pielęgnowaniu anglikańskiego dziedzictwa, w realizacji wspólnego powołania, w okazywaniu jedności i wspólnoty życia oraz w podtrzymywaniu naszego przymierza”, czytamy w „wezwaniu”.
Dla Prymasów Anglikańskiego „Globalnego Południa”, reprezentujących większość żyjących dziś anglikanów, „katolickość” wiary oznacza jej powszechność a nie fakt podtrzymywania jej w ramach Kościoła katolickiego. W takim rozumieniu, są anglikanie katolikami.
W „komunikacie” z trzeciego spotkania Anglikańskiego „Globalnego Południa”, które odbyło się w październiku 2005 r. w Egipcie, stwierdzono, że „Wiara katolicka jest powszechną wiarą powierzoną ‘raz na zawsze’ apostołom i przekazywaną dalej z pokolenia na pokolenie (Jud 3). Stąd każda proponowana innowacja musi być oceniana w obliczu Pisma Świętego oraz historycznego nauczania Kościoła. (…) Kościół lokalny wyraża swą katolickość poprzez przywiązanie do nauczania apostolskiego, skupianie swojej uwagi na modlitwie i sakramencie, zachowywanie ciepłej i troskliwej wspólnoty oraz poprzez swój rozwój, ewangelizację i misję (Dzieje 2: 42 – 47).”
Gorąco popierający ideę przymierza anglikańskiego i opowiadający się za dynamicznym przywództwem we Wspólnocie, prymasi anglikańskiego Południa jawią się, w swoim rozumieniu, rzecznikami katolicyzmu na równi z Benedyktem XVI. „Lakmusowym testem” katolickości było by więc dla anglikanów nie ewentualne korzystanie z możliwości przechodzenia pod jurysdykcję papieża, lecz akceptowanie i sygnowanie przymierza anglikańskiego.