Benedykt XVI szukał jedności z tradycyjnymi anglikanami
- 24 kwietnia, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Benedykt XVI, jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, prowadził rozmowy na temat zbliżenia z grupą tradycyjnych anglikanów, odrzucających moralny relatywizm sporej części zachodniego anglikanizmu. Rozmowy dotyczyły możliwości pojednania z Rzymem, przy zachowaniu ich własnej tożsamości. Przypomniał o tym Prymas Tradycjonalistycznej Wspólnoty Anglikańskiej (TAC), abp John Hepworth. — Pragniemy Kościoła, w którym moglibyśmy zachować anglikańską liturgię, anglikańską duchowość i żonaty kler — wyjaśnia […]
Benedykt XVI, jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, prowadził rozmowy na temat zbliżenia z grupą tradycyjnych anglikanów, odrzucających moralny relatywizm sporej części zachodniego anglikanizmu. Rozmowy dotyczyły możliwości pojednania z Rzymem, przy zachowaniu ich własnej tożsamości. Przypomniał o tym Prymas Tradycjonalistycznej Wspólnoty Anglikańskiej (TAC), abp John Hepworth.
- Pragniemy Kościoła, w którym moglibyśmy zachować anglikańską liturgię, anglikańską duchowość i żonaty kler — wyjaśnia arcybiskup, sugerując, że możliwe byłoby powołanie anglokatolickiego kościoła unickiego. — Mamy nadzieje, że będzie to możliwe już wkrótce — dodaje.
Nie jest jasne, czy Benedykt XVI powróci do tych rozmów już jako papież. Mogłyby one bowiem doprowadzić do pełnego rozłamu w łonie Wspólnoty Anglikańskiej, która i tak rozerwana jest już schizmą.
TAC reprezentuje ponad 400 tysięcy anglikanów, którzy oderwali się od macierzystych wspólnot z powodu ich stopniowej liberalizacji.