Benedyktyni na rzecz pojednania w Irlandii Północnej
- 14 czerwca, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Mnisi nowo założonego klasztoru Świętego Krzyża (Holy Cross Monastery) zamierzają rozbić bariery między katolikami i protestantami Północnej Irlandii przez specjalne ośrodki pojednania. Pięciu mnichów (czterech francuskich i jeden północnoirlandzki) założyło klasztor według reguły świętego Benedykta na pogórzu Mourne Mountains, który ma służyć zbliżeniu protestantów i katolików na wspólnej modlitwie o pojednanie. Klasztor na ziemi splamionej krwią chrześcijan ma być bezpiecznym miejscem dla ludzi różnego pochodzenia […]
Mnisi nowo założonego klasztoru Świętego Krzyża (Holy Cross Monastery) zamierzają rozbić bariery między katolikami i protestantami Północnej Irlandii przez specjalne ośrodki pojednania. Pięciu mnichów (czterech francuskich i jeden północnoirlandzki) założyło klasztor według reguły świętego Benedykta na pogórzu Mourne Mountains, który ma służyć zbliżeniu protestantów i katolików na wspólnej modlitwie o pojednanie.
Klasztor na ziemi splamionej krwią chrześcijan ma być bezpiecznym miejscem dla ludzi różnego pochodzenia i denominacji do spotkania z Bogiem. Dlatego fundamentalną sprawą jest gościnność. Dom zapewnia przestrzeń dla ośmiu gości (oprócz mnichów). Goście mogą w spokoju medytować przez okres do siedmiu dni z duchowym wsparciem mnichów. Każdy jest serdecznie widziany bez względu na wyznanie i nikt nie jest pytany o sympatie polityczne. Przez rok spotkało się w tym miejscu 75 rzymskich katolików i 40 protestantów.
Posługa Świętego Krzyża rozpoczęła swoją działalność w styczniu 2004 roku. Poświęcenia zgromadzenia złożonego z krewnych ofiar zabitych w Enniskillen i Drumcree dokonali biskupi: rzymskokatolicki i anglikański. Zgrzytem w deklarowanej gościnności klasztoru był –zdaniem jego przełożonego brata Marka Efrema Nolana – moment Komunii, do której mogli przystąpić jedynie katolicy.
Dwa razy w miesiącu mnisi spotykają się z miejscowymi protestanckimi księżmi i przełożonymi wspólnot (Kościoła Irlandii, metodystami, prezbiterianami i baptystami) na wspólnych studiach i modlitwie. Mnisi są w społeczności protestanckiej ludźmi z zewnątrz. Bez zobowiązań rodzinnych i wyróżniając się białymi habitami są dostępni dla wszystkich potrzebujących uwagi i przyczyniają się do łagodzenia miejscowych sporów. Brat Nolan uważa, że ożywienie Północnej Irlandii jest możliwe tylko przez pomoc z zewnątrz – tak jak dysfunkcyjnej rodziny. Niewątpliwie cel ten wymaga iście benedyktyńskiej cierpliwości.