Biskup u patriarchy

- Zarów­no lokal­ne, jak i mię­dzy­na­ro­do­we rela­cje Kościo­łów lute­rań­skich i pra­wo­sław­nych są bar­dzo dobre – stwier­dzi­li lide­rzy oby­dwu deno­mi­na­cji po spo­tka­niu w Istam­bu­le (Kon­stan­ty­no­po­lu). 27. stycz­nia JE Bar­tło­miej, patriar­cha Kon­stan­ty­no­po­la, przy­jął bp. Mar­ka S. Han­so­na, pre­zy­den­ta Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej i zwierzch­ni­ka Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skie­go w Ame­ry­ce oraz ks. Ish­ma­ela Noko, sekre­ta­rza gene­ral­ne­go ŚFL.

Zda­niem ks. Noko, wizy­ta lute­rań­skiej dele­ga­cji jest kon­ty­nu­acją wie­lo­wie­ko­wej tra­dy­cji. – Lute­ra­nie i pra­wo­sław­ni powin­ni prze­ka­zać sobie znak jed­no­ści – stwier­dził. – Dobre rela­cje mię­dzy Kościo­ła­mi są moż­li­we, gdyż nigdy nie doszło mię­dzy nimi do wza­jem­ne­go potę­pie­nia. Te rela­cje dają nam wyjąt­ko­wą szan­sę na niwie eku­me­ni­zmu. (…) ŚFL chce umac­niać part­ner­stwo z pra­wo­sław­ny­mi sio­stra­mi i brać­mi we wszyst­kich miej­scach i na wszyst­kie spo­so­by – dodał.

- Jestem tu by zaświad­czyć o rosną­cej jed­no­ści w Chry­stu­sie – napi­sał bp Han­son w oświad­cze­niu prze­ka­za­nym patriar­sze. Zazna­czył, że naśla­dow­cy ks. dr. Mar­ci­na Lutra mają nadzie­ję na dal­sze umac­nia­nie wię­zi z Kon­stan­ty­no­po­lem, a w Sta­nach Zjed­no­czo­nych doszło do zna­czą­ce­go poro­zu­mie­nia mię­dzy wyzna­nia­mi.

Bar­tło­miej czę­sto nazy­wa­ny jest „zie­lo­nym patriar­chą” ze wzglę­du na nacisk, jaki kła­dzie na ochro­nę śro­do­wi­ska natu­ral­ne­go. Dla­te­go też zwierzch­nik Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skie­go w Ame­ry­ce zapre­zen­to­wał zwierzch­ni­ko­wi świa­to­we­go pra­wo­sła­wia sta­no­wi­sko swo­je­go Kościo­ła w tej kwe­stii pt. „Dba­jąc o stwo­rze­nie: wizja, nadzie­ja, spra­wie­dli­wość”.

- To przy­jem­ność i bło­go­sła­wień­stwo jed­no­cze­śnie, że spo­ty­ka­my się jako chrze­ści­jań­scy bra­cia i sio­stry – powie­dział Bar­tło­miej. – Bar­dzo doce­nia­my Waszą wizy­tę w naszym Koście­le, któ­ra wyra­ża dłu­gie i dobre rela­cje mię­dzy naszy­mi wspól­no­ta­mi – dodał.

Wśród oma­wia­nych kwe­stii zna­la­zła się m.in. ordy­na­cja kobiet. Ame­ry­kań­scy lute­ra­nie wyświę­ca­ją kobie­ty już od ponad 30 lat. Pra­wo­sław­ni – nie. Gen­na­dios, metro­po­li­ta Sas­si­my powie­dział, że nie­któ­re pra­wo­sław­ne Kościo­ły lokal­ne tak­że zaj­mu­ją się tą kwe­stią. Dodał jed­nak: — Z same­go pra­wo­sła­wia nie docho­dzi potrze­ba ordy­na­cji kobiet. Po pro­stu sta­ra­my się odpo­wie­dzieć na pyta­nia spo­za Kościo­ła. W porów­na­niu ze Sta­na­mi Zjed­no­czo­ny­mi, rola kobiet w Gre­cji i Tur­cji jest inna – dodał.