Dalaj Lama w katedrze w Waszyngtonie

O pokój i tole­ran­cję reli­gij­ną zaape­lo­wał Dalaj Lama w epi­sko­pal­nej Kate­drze Naro­do­wej w Waszyng­to­nie. Tyl­ko kul­ty­wo­wa­nie poko­ju może być anti­do­tum na prze­moc — pod­kre­ślił przy­wód­ca tybe­tań­skich bud­dy­stów.

Dalaj Lama pod­kre­ślił tak­że, że lide­rzy róż­nych reli­gii powin­ni pro­mo­wać har­mo­nię reli­gij­ną. — Sądzę, że na dłuż­szą metę może to być bar­dzo korzyst­ne dla pro­mo­wa­nia war­to­ści huma­ni­stycz­nych i pomniej­sza­nia sek­ciar­skiej prze­mo­cy — dodał.

Zwierzch­nik tybe­tań­skich bud­dy­stów wska­zał tak­że, że jed­nost­ki powin­ny na serio brać wezwa­nie ich reli­gii do bra­ter­stwa i miło­ści. — Cza­sa­mi trak­tu­je­my reli­gię tyl­ko jak orna­ment nasze­go życia. A ona powin­na być czę­ścią nasze­go życia, czę­ścią nas samych — zauwa­żył.

Dalaj Lama uczcił rów­nież ofia­ry tra­ge­dii z 11 wrze­śnia 2001 roku.