“Fronda” w obronie życia
- 9 grudnia, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Najnowszy numer “Frondy” poświęcony jest gigantycznemu mordowi, jaki dokonywany jest na całym świecie … Co roku — przypominają autorzy kwartalnika, na świecie zostaje zamordowanych ponad 50 milionów nienarodzonych dzieci. Aby uświadomić czym jest aborcja — autorzy “Frondy” nie cofają się przed krwawymi świadectwami. W tym numerze znaleźć można świadectwo lekarza, który zabił 60 tysięcy osób, świadectwo matki, która zabiła swoje dziecko oraz rozmowy z lekarzami […]
Najnowszy numer “Frondy” poświęcony jest gigantycznemu mordowi, jaki dokonywany jest na całym świecie … Co roku — przypominają autorzy kwartalnika, na świecie zostaje zamordowanych ponad 50 milionów nienarodzonych dzieci.
Aby uświadomić czym jest aborcja — autorzy “Frondy” nie cofają się przed krwawymi świadectwami. W tym numerze znaleźć można świadectwo lekarza, który zabił 60 tysięcy osób, świadectwo matki, która zabiła swoje dziecko oraz rozmowy z lekarzami mówiącymi o syndromie post-aborcyjnym.
Jednak dla mnie najmocniejszym tekstem jest artykuł Grzegorza Górnego i Lecha Dokowicza “Moc modlitwy nienarodzonego”, w którym wskazują oni na duchowe znaczenie tak wielkich ofiary życia. Ich zdaniem cierpienia owych nienarodzonych dzieci — dopełniają cierpienia Chrystusa. “Otóż dzieci te podczas śmierci cierpiały rzeczywiście udręki, których nie doświadczył Chrystus. Jezus bowiem nie został zdradzony przez własną Matkę. Maryja trwała przy krzyżu do samego końca. Podobnie jak święty Jan. Dzieci te natomiast umierały w absolutnej samotności, opuszczone przez wszystkich, a zwłaszcza przez własne matki, które je nie tylko zdradziły, ale także zabiły. Dzieci te zostały zabite przez tych, którzy zostali powołani do miłości i opieki nad nimi.
Chrystusowi odmawiano Bóstwa, ale nigdy człowieczeństwa; tym dzieciom natomiast odmawia się nawet człowieczeństwa — nie nadaje się im imion, nie urządza pogrzebów, ich ciała wyrzuca się do śmietników lub spuszcza do ścieków” — wskazują autorzy.
Wstrząsające jest również świadectwo jednego z lekarzy, który pokazuje, że korzystanie ze spirali — jest skazaniem własnego dziecka na śmierć z głodu …
Co zrobić z tym gigantycznym ludubójstwem? Odpowiedź jest jedna — to, co Maryja i Jan stojąc pod krzyżem — modlić się! Modlić się i pamiętać o prawie miliardzie dzieci już zamordowanych. O tym — po lekturze “Frodny” nie da się zapomnieć. W pamięci na zawsze pozostaną słowa Galiny Samojłowej, która stwierdza: “Bardzo często śni mi się mój synek. Jego maleńka zmarszczona twarzyczka staje mi wtedy przed oczami. On, człowiek, zakopany gdzieś na placu między blokami, zawinięty w brudną ścierkę. Czuję się teraz, jakbym sama była zawinięta w taką brudną ścierkę. I niekomu, prócz Boga niepotrzebna. Podpisuje się prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Proszę o modlitwę”.