Grozi nam nowy Holokaust?

Kie­dy zde­rza­ją się cywi­li­za­cje — giną Żydzi — prze­strze­ga głów­ny rabin Wiel­kiej Bry­ta­nii Jona­than Sacks. — To głów­ne wyzwa­nie jakie sta­je przed Izra­elem w XXI wie­ku — doda­je.

W dużym wywia­dzie udzie­lo­nym “Daily Tele­graph” Sacks prze­strze­ga, że ter­min “Holo­caust” jest obec­nie, podob­nie jak sło­wa “ludo­bój­stwo” i “czyst­ki etnicz­ne”, nad­uży­wa­ny i sto­so­wa­ny w sytu­acjach zupeł­nie nie­od­po­wied­nich. W pew­nych krę­gach sto­so­wa­ne są one nawet prze­ciw­ko Żydom, tak jak­by ter­min Holo­caust nie miał z tymi ostat­ni­mi nic wspól­ne­go. — Gdy Izra­el podej­mu­je akcję obron­ną prze­ciw­ko orga­ni­za­to­rom zama­chów ter­ro­ry­stycz­nych, to okre­śla się to “ludo­bój­stwem” — wska­zy­wał rabin.

Rabin Sacks zanie­po­ko­jo­ny jest fak­tem, że obec­nie — podob­nie jak w okre­sie poprze­dza­ją­cym Szo­ah — sło­wa tra­cą swo­je zna­cze­nia, a Żydów zaczy­na się demo­ni­zo­wać. — To zły sygnał — mówił.

- Gdy Żydów zaczy­na się okre­ślać “neo­na­zi­sta­mi”, to jest to moc­ny znam dla moje­go umy­słu. To jest anty­sy­jo­nizm, któ­ry może pro­wa­dzić do anty­se­mi­ty­zmu — pod­kre­ślał żydow­ski duchow­ny.

Rabin Sacks skry­ty­ko­wał też media za ich jed­no­wy­mia­ro­we przed­sta­wia­nie kon­flik­tu izra­el­sko-pale­styń­skie­go. — One zacho­wu­ją się jak­by to była gra o sumie zero-jedyn­ko­wej. A tak nie jest. Ci, któ­rzy trosz­czą się o przy­szłość Pale­styń­czy­ków, muszą też trosz­czyć się o przy­szłość Izra­ela — wyja­śnił.