Islamscy duchowni wierzą inaczej, niż wierni
- 4 maja, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
W islamie istnieje kilka, czasami wykluczających się nurtów. Podział widoczny jest w Hiszpanii, gdzie zdecydowana większość spośród 600 tysięcy muzułmanów to zwolennicy bardziej nowoczesnej, tzw. sunnicko-melechickiejinterpretacji religii. Jednak większość tamtejszych duchownych to wahabici,do których zaliczają się m.in. sprawcy niedawnego zamachu w Madrycie. Wahabici są zwolennikami islamskiego puryzmu (powrotu do źródeł), który może być usprawiedliwieniem dla “świętej wojny”. Wyznawcami tej właśnie tradycji są Osama ibn Laden […]
W islamie istnieje kilka, czasami wykluczających się nurtów. Podział widoczny jest w Hiszpanii, gdzie zdecydowana większość spośród 600 tysięcy muzułmanów to zwolennicy bardziej nowoczesnej, tzw. sunnicko-melechickiejinterpretacji religii. Jednak większość tamtejszych duchownych to wahabici,do których zaliczają się m.in. sprawcy niedawnego zamachu w Madrycie.
Wahabici są zwolennikami islamskiego puryzmu (powrotu do źródeł), który może być usprawiedliwieniem dla “świętej wojny”. Wyznawcami tej właśnie tradycji są Osama ibn Laden i wielu członków al-Kaidy. Wahabitów wspiera głównie Arabia Saudyjska i panująca tam rodzina królewska. To właśnie ona jest głównym sponsorem budowy meczetów w krajach Zachodu, takich jak ten umiejscowiony w Madrycie. Jednym ze stałych bywalców tamtejszej świątyni, pozostającej pod wpływami Arabii Saudyjskiej, był Serhan ibn Abdelmajid, szef grupy odpowiedzialnej za marcowe zamachy.
Jednak zdaniem Mustafy El Mirabeta, szefa grupy islamskiej pomagającej muzułmańskim imigrantom przybywającym do Hiszpanii, poglądy wielu duchownych islamskich nie harmonizują z poglądami większości wiernych.