Jedność działania świadectwem jednej wiary
- 17 listopada, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Brak pełnej komunii między Kościołami rzymskokatolickim i anglikańskim nie zwalnia z obowiązku wspólnego głoszenia światu Ewangelii – ocenia rzymskokatolicki arcybiskup Brisbane, John Bathersby. Tymi słowami arcybiskup podsumował dotychczasowe prace komisji anglikańsko-rzymskokatolickiej, której członkowie spotkali się w ubiegły weekend w Rzymie i uczestniczyli w nabożeństwie odprawionym przez kardynała Waltera Kaspera, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.Abp Peter Cornley przypomniał słowa św. Bazylego Wielkiego, który przyjął […]
Brak pełnej komunii między Kościołami rzymskokatolickim i anglikańskim nie zwalnia z obowiązku wspólnego głoszenia światu Ewangelii – ocenia rzymskokatolicki arcybiskup Brisbane, John Bathersby. Tymi słowami arcybiskup podsumował dotychczasowe prace komisji anglikańsko-rzymskokatolickiej, której członkowie spotkali się w ubiegły weekend w Rzymie i uczestniczyli w nabożeństwie odprawionym przez kardynała Waltera Kaspera, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.
Abp Peter Cornley przypomniał słowa św. Bazylego Wielkiego, który przyjął jedność Trójcy Świętej jako model jedności Kościoła. Zdaniem anglikańskiego hierarchy model ten powinien przyświecać wszystkim działaniom zmierzającym do pojednania wyznania rzymskokatolickiego i anglikańskiego. Jedność ta powinna opierać się o trynitarną zasadę jedności woli i jedności w przyczynie działania.
Poważne przeszkody w osiągnięciu pełnej komunii (wyświęcenie aktywnego homoseksualisty na biskupa oraz ordynacja kobiet) powinny być wspólnie przedyskutowane. Dotarcie do konsensusu jest możliwe – twierdzi Bathersby. “Kościoły anglikański i rzymskokatolicki cechuje prawie identyczna dogmatyka. Jedna wiara powinna zmotywować jedność w działaniu i zachęcić wyznawców obu wyznań do poszukiwania rozwiązań akceptowalnych dla obu stron.