Kapłan wyklucza żal

Jak infor­mo­wa­li­śmy wczo­raj w naszym ser­wi­sie Ekumenizm.pl Waty­kan potwier­dził decy­zję bp. Rein­har­da Marxa, ordy­na­riu­sza Tre­wi­ru, doty­czą­cą suspen­do­wa­nia ks. prof. Got­thol­da Hasen­hüt­tla w funk­cjach kapłań­skich i wezwał Hasen­hüt­tla do żalu i zło­że­nia obiet­ni­cy, że nie będzie zapra­szać już wię­cej ewan­ge­li­ków do Eucha­ry­stii. Tym­cza­sem głów­ny zain­te­re­so­wa­ny odparł, że nie zamia­ru nicze­go obie­cy­wać, ani tym bar­dziej wyra­żać żalu.

Jak mogę żało­wać tego, że zapro­si­łem ewan­ge­lic­kich chrze­ści­jan do Wie­cze­rzy Pań­skiej? – powie­dział Hasen­hüttl w wywia­dzie dla nie­miec­kie­go nadaw­cy radio­wo-tele­wi­zyj­ne­go Südwe­strund­funk.

Hasen­hüttl dodał, że nie może obie­cać, że w przy­szło­ści nie będzie zapra­szał ewan­ge­li­ków do inter­ko­mu­nii, bo było­by to nie­zgod­ne z jego sumie­niem, a nawet Kościół kato­lic­ki uzna­je, że sumie­nie jest osta­tecz­ną nor­mą, nawet ponad naka­zem papie­skim.