Ekumenizm na świecie

Kardynał Huzar o patriarchacie grekokatolickim


Idea powo­ła­nia do życia patriar­cha­tu kijow­skie­go Kościo­ła gre­ko­ka­to­lic­kie­go nie jest czymś prze­gra­nym, jak twier­dzą nie­któ­rzy. Wciąż się roz­wi­ja. Pra­cu­je­my nad jej reali­za­cją i, dzię­ki Bogu, widzi­my postę­py­te­go pro­ce­su — powie­dział arcy­bi­skup więk­szy Kijo­wa i zwierzch­nik Kościo­ła gre­ko­ka­to­lic­kie­go (KGK), Lubo­myr kar­dy­nał Huzar.W ostat­nich dniach kar­dy­nał Huzar wziął udział w Syno­dzie bisku­pów gre­ko­ka­to­lic­kich, któ­ry odbył się w Rzy­mie. Stwo­rze­nie patriar­cha­tu było omó­wio­ne szcze­gó­ło­wo i z korzy­ścią dla […]


Idea powo­ła­nia do życia patriar­cha­tu kijow­skie­go Kościo­ła gre­ko­ka­to­lic­kie­go nie jest czymś prze­gra­nym, jak twier­dzą nie­któ­rzy. Wciąż się roz­wi­ja. Pra­cu­je­my nad jej reali­za­cją i, dzię­ki Bogu, widzi­my postę­py­te­go pro­ce­su — powie­dział arcy­bi­skup więk­szy Kijo­wa i zwierzch­nik Kościo­ła gre­ko­ka­to­lic­kie­go (KGK), Lubo­myr kar­dy­nał Huzar.

W ostat­nich dniach kar­dy­nał Huzar wziął udział w Syno­dzie bisku­pów gre­ko­ka­to­lic­kich, któ­ry odbył się w Rzy­mie. Stwo­rze­nie patriar­cha­tu było omó­wio­ne szcze­gó­ło­wo i z korzy­ścią dla wszyst­kich — powie­dział hie­rar­cha pod­czas kon­fe­ren­cji pra­so­wej. — To nie jest wyłącz­nie pro­blem Ukra­iny, ale uni­wer­sal­ne­go Kościo­ła, eku­me­ni­zmu. Cho­dzi o rolę Kościo­łów wschod­nich w ramach całe­go Kościo­ła. Dla­te­go jeste­śmy wdzięcz­ni Ojcu Świę­te­mu za moż­li­wość roz­mo­wy. Sądzę, że spo­tka­nie było korzyst­ne rów­nież dla nie­go i dla nas, jako że całą spra­wę roz­pa­try­wa­li­śmy nie tyl­ko w świe­tle wła­snych inte­re­sów, ale tak­że w odnie­sie­niu do potrzeb całe­go chrze­ści­jań­stwa.”


Pomysł stwo­rze­nia patriar­cha­tu nie zawsze cie­szył się popar­ciem wszyst­kich bisku­pów. Już przed roz­kwi­tem ruchu eku­me­nicz­ne­go, oraz w cza­sach abp. Józe­fa Sli­pe­go, gło­wy KGK w latach 1944–1984, wie­lu hie­rar­chów kry­ty­ko­wa­ło pomysł jako prze­szko­dę w osią­gnię­ciu jed­no­ści z Kościo­ła­mi pra­wo­sław­ny­mi. Głów­nym pro­ble­mem Kościo­ła gre­ko­ka­to­lic­kie­go jest usta­le­nie warun­ków ogło­sze­nia patriar­cha­tu. Na powo­ła­nie patriar­cha­tów Kościo­łów Wschod­nich zgo­dę wyra­ził Sobór Waty­kań­ski II jed­nak nie podał żad­nych warun­ków reali­za­cji tego pro­ce­su.


Komen­tarz


Dziś KGK nie tyl­ko musi zasta­no­wić się nad swo­ją toż­sa­mo­ścią, lecz tak­że prze­ana­li­zo­wać ją w świe­tle dzie­jów patriar­cha­tów wszyst­kich Kościo­łów wschod­nich. Abp Huzar mówi o potrze­bach całe­go chrze­ści­jań­stwa, a tym­cza­sem we wschod­nim chrze­ści­jań­stwie ist­nie­je sze­reg kon­cep­cji ról patriar­cha­tów, któ­re są sprzecz­ne z pomy­słem stwo­rze­nia patriar­cha­tu KGK w Kijo­wie. Zda­niem hono­ro­we­go zwierzch­ni­ka Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go patriar­chy eku­me­nicz­ne­go Bar­to­lo­me­usza I, fila­ra­mi Kościo­ła jest pen­tar­chia, a więc pięć patriar­cha­tów (Rzym — Kon­stan­ty­no­pol-Antio­chia-Alek­san­dria-Jero­zo­li­ma; po schi­zmie lukę po Rzy­mie mia­ła zała­tać “Moskwa”, choć nie wszy­scy zga­dza­ją się z tą inter­pre­ta­cją), a każ­dy dodat­ko­wy patriar­chat w Koście­le jest przy­pad­kiem wyjąt­ko­wym, zwią­za­nym z lokal­ny­mi potrze­ba­mi (patriar­chat buł­gar­ski), ale z pew­no­ścią nie­sprzy­ja­ją­cym jed­no­ści Kościo­ła.


Podob­no popu­lar­ny był też pogląd, iż ilość patriar­cha­tów nie może prze­kro­czyć trzech. Za mini­mal­ną licz­bą tych insty­tu­cji jest tak­że Moskwa. Na tym pro­ble­mów nie koniec. Powra­ca po raz kolej­ny prze­szko­da, jaką jest Ukra­iń­ski Kościół Pra­wo­sław­ny Patriar­cha­tu Kijow­skie­go. Repre­zen­tan­ci tej deno­mi­na­cji oba­wia­ją się powsta­nia patriar­cha­tu KGK w tym samym miej­scu, co ich patriar­chat, tym­cza­sem są oni naj­bar­dziej przy­chyl­ną KGK spo­łecz­no­ścią pra­wo­sław­ną na Ukra­inie. Ogól­nie rzecz bio­rąc, na prze­kór opi­nii abp. Huza­ra, powo­ła­nie do życia patriar­cha­tu KGK może w rów­nym stop­niu oka­zać się korzyst­ne, co i nisz­czą­ce dla jed­no­ści Kościo­ła. Wszyst­ko zale­ży od inter­pre­ta­cji…

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.